Bialskie Centrum Kultury im. Bogusława Kaczyńskiego zaprasza do
udziału w cyklu „Jak zachęcić dzieci do zdrowego jedzenia poprzez
artystyczne podanie?”. Emisja filmików planowana jest na co drugą
środę marca (3, 17, 31) na profilu FB i stronie bck24.pl.
Aktualności
Szacuje się, że liczba osób głuchych w Polsce sięga około 500 tys.,
zaś kolejne 900 tys. ma poważny uszczerbek słuchu. Ta bariera
komunikacyjna często uniemożliwia im samodzielne załatwienie spraw. Z
myślą o nich ZUS uruchomił e-wizyty w języku migowym PJM.
Po konsultacjach z dendrologami i uzyskaniu wymaganych zezwoleń oraz
zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków miasto Radzyń Podlaski
rozpocznie od porządkowania drzew rosnących w zespole pałacowo-
parkowym.
25 tys. baranków z czekolady, 15 tys. paschalików, 5 tys. „Skarbonek
Miłosierdzia” i 5 tys. „Toreb Miłosierdzia” - tak w skrócie wygląda
ogólnopolska akcja ekumeniczna „Jałmużna Wielkopostna” na terenie
diecezji siedleckiej.
Czy mamy do czynienia z działaniami zmierzającymi do przypisania
Polakom współodpowiedzialności za Holokaust, mówi Piotr Gontarczyk,
politolog, historyk i publicysta, pracownik Instytut Pamięci
Narodowej.
Generalnie jestem przeciwny rozstrzyganiu spraw historii w sądach. To powinna być kwestia wolności badań naukowych. Ale z drugiej strony nie można odmawiać krewnym osób pomówionych o denuncjację czy współudział w zabójstwie kilkudziesięciu Żydów dochodzenia sprawiedliwości w sądzie. Prawo do sądu i obrony dobrego imienia to jedno z podstawowych praw człowieka. Wiarygodne źródła są jednoznaczne w tej sprawie: Edward Malinowski pomagał Żydom, ratował ich. Kiedy na skutek wiejskich konfliktów został pomówiony o to, że przyczynił się do śmierci Żydów, troje z nich podczas procesu sądowego zeznało jednoznacznie: jemu zawdzięczali życie. Pani Engelking natomiast oparła się na relacji jednej osoby, która nawet nie była wówczas w okolicy, tylko w Prusach Wschodnich, a zeznania złożyła kilkadziesiąt lat później. Co ciekawe, dokładnie wiadomo, że chodziło o zabicie przez Niemców około 14 osób w leśnym bunkrze, a Engelking napisała o „kilkudziesięciu” osobach. Taka to nauka.
Generalnie jestem przeciwny rozstrzyganiu spraw historii w sądach. To powinna być kwestia wolności badań naukowych. Ale z drugiej strony nie można odmawiać krewnym osób pomówionych o denuncjację czy współudział w zabójstwie kilkudziesięciu Żydów dochodzenia sprawiedliwości w sądzie. Prawo do sądu i obrony dobrego imienia to jedno z podstawowych praw człowieka. Wiarygodne źródła są jednoznaczne w tej sprawie: Edward Malinowski pomagał Żydom, ratował ich. Kiedy na skutek wiejskich konfliktów został pomówiony o to, że przyczynił się do śmierci Żydów, troje z nich podczas procesu sądowego zeznało jednoznacznie: jemu zawdzięczali życie. Pani Engelking natomiast oparła się na relacji jednej osoby, która nawet nie była wówczas w okolicy, tylko w Prusach Wschodnich, a zeznania złożyła kilkadziesiąt lat później. Co ciekawe, dokładnie wiadomo, że chodziło o zabicie przez Niemców około 14 osób w leśnym bunkrze, a Engelking napisała o „kilkudziesięciu” osobach. Taka to nauka.
Zaplanowany na 21 marca VII Powiatowy Przegląd Tradycji Wielkanocnych
w Sosnówce, z uwagi na obowiązujące obostrzenia sanitarno-
epidemiologiczne zostanie przeprowadzony w zmienionej formie.
Przedstawiciele Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w
Łukowie oraz jednej z firmą budowlanych ze Starej Wróbliny podpisali
umowę na modernizację przychodni w Stoczku Łukowskim. Wartość
inwestycji to ponad 4,7 mln zł.
Aktorzy amatorskiego teatru Niby Nic nagrywają własny audiobook.
Z
autorskiej interpretacji „Pana Tadeusza” skorzystają internauci, a
może nawet i uczniowie.
Czasy pandemii nie należą do łatwych. Od roku przekonują się o tym wszyscy, w tym lokalni artyści z „łabędziego grodu”. Grupa teatralna skupiona przy Annie Kapczyńskiej planowała wystawić nową sztukę. Tradycyjnie miała to być komedia, ale z racji obostrzeń premiera, niestety, musiała zostać przełożona. Wszelkie próby i spotkania też uległy zawieszeniu. Nadszedł jednak czas, że aktorzy powiedzieli pandemii dość. Chociaż do normalności jeszcze daleko, grupa zaczęła na nowo pracować. Powody takiej decyzji były oczywiste. - Po długiej przerwie stęskniliśmy się za sobą - przyznaje kierowniczka i założycielka teatru. Chęci do działania nie brakowało, ale pojawił się problem z wyborem odpowiedniego repertuaru, który mógłby nadawać się do zrealizowania w czasie obostrzeń. - Zastanawialiśmy się nad Sienkiewiczem lub bajkami dla dzieci. Chodziło o takie teksty, które podtrzymują na duchu i służą pokrzepieniu serc. W końcu w toku dyskusji ktoś zaproponował „Pana Tadeusza”, bo akurat ostatnio go przeczytał. Pomysł natychmiast został podchwycony przez wszystkich - zauważa A. Kapczyńska.
Czasy pandemii nie należą do łatwych. Od roku przekonują się o tym wszyscy, w tym lokalni artyści z „łabędziego grodu”. Grupa teatralna skupiona przy Annie Kapczyńskiej planowała wystawić nową sztukę. Tradycyjnie miała to być komedia, ale z racji obostrzeń premiera, niestety, musiała zostać przełożona. Wszelkie próby i spotkania też uległy zawieszeniu. Nadszedł jednak czas, że aktorzy powiedzieli pandemii dość. Chociaż do normalności jeszcze daleko, grupa zaczęła na nowo pracować. Powody takiej decyzji były oczywiste. - Po długiej przerwie stęskniliśmy się za sobą - przyznaje kierowniczka i założycielka teatru. Chęci do działania nie brakowało, ale pojawił się problem z wyborem odpowiedniego repertuaru, który mógłby nadawać się do zrealizowania w czasie obostrzeń. - Zastanawialiśmy się nad Sienkiewiczem lub bajkami dla dzieci. Chodziło o takie teksty, które podtrzymują na duchu i służą pokrzepieniu serc. W końcu w toku dyskusji ktoś zaproponował „Pana Tadeusza”, bo akurat ostatnio go przeczytał. Pomysł natychmiast został podchwycony przez wszystkich - zauważa A. Kapczyńska.
W parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Hannie znajduje się
Zegar
Męki Pańskiej - miejsce, gdzie godzina po godzinie możemy
prześledzić
drogę Jezusa od ostatniej wieczerzy aż do śmierci krzyżowej.
Każda godzina to oddzielna kapliczka z modlitwą, pieśnią, cytatem z Ewangelii oraz fotografią. Miejsce to powstało z myślą o pielgrzymach odwiedzających utworzone w 2019 r. Centrum Religijno-Zabytkowe. W zespole zabytkowych budynków w Hannie jest XVIII-wieczny drewniany kościół, który na początku był cerkwią unicką, później funkcjonował jako cerkiew prawosławna, a obecnie jest kościołem katolickim. Znajduje się w nim obraz Matki Bożej Hanneńskiej będący kopią obrazu MB Poczajowskiej. W świątyni znajdują się również barokowe ołtarze, inne zabytkowe obrazy, polichromie płócienne oraz ikony. Na tyłach budynku mieści się ogród probostwa oraz scena widowiskowa, trochę dalej - Zegar Męki Pańskiej. Obchodząc 21 kapliczek i trzy pale symbolizujące pobyt Chrystusa w ciemnicy, rozważamy Drogę krzyżową Jezusa - od umycia nóg apostołom przez Chrystusa po złożenie Ciała Pana do grobu. W centrum znajduje się Golgota, na której stoi wysoki krzyż z kamiennym ołtarzem.
Każda godzina to oddzielna kapliczka z modlitwą, pieśnią, cytatem z Ewangelii oraz fotografią. Miejsce to powstało z myślą o pielgrzymach odwiedzających utworzone w 2019 r. Centrum Religijno-Zabytkowe. W zespole zabytkowych budynków w Hannie jest XVIII-wieczny drewniany kościół, który na początku był cerkwią unicką, później funkcjonował jako cerkiew prawosławna, a obecnie jest kościołem katolickim. Znajduje się w nim obraz Matki Bożej Hanneńskiej będący kopią obrazu MB Poczajowskiej. W świątyni znajdują się również barokowe ołtarze, inne zabytkowe obrazy, polichromie płócienne oraz ikony. Na tyłach budynku mieści się ogród probostwa oraz scena widowiskowa, trochę dalej - Zegar Męki Pańskiej. Obchodząc 21 kapliczek i trzy pale symbolizujące pobyt Chrystusa w ciemnicy, rozważamy Drogę krzyżową Jezusa - od umycia nóg apostołom przez Chrystusa po złożenie Ciała Pana do grobu. W centrum znajduje się Golgota, na której stoi wysoki krzyż z kamiennym ołtarzem.