Opinie
8/2024 (1487) 2024-02-21
Mijamy je codzienne. Wiszą w domach, szkołach i urzędach. Od wieków stawia się je na rozstajach dróg.

Nie brakuje ich przy ruchliwych arteriach komunikacyjnych - przechowują pamięć tragedii, które kiedyś się wydarzyły. Krzyże. Tyle ich wokół nas. Przywykliśmy do ich obecności, wtopiły się w codzienność, w tysiące migających reklam, w codzienny zgiełk. Problem w tym, że nader często stają się dziś znakami niewidzialnymi, przezroczystymi. Są, a jakby ich nie było. Jakby nic nie znaczyły, niczego nie komunikowały, nie zwracały ku Temu, który jedynemu w swoim rodzaju Krzyżowi nadał wyjątkową rangę. Który pobłogosławił świat krzyżem. Martwe znaki? Ścieżki donikąd?... Coraz więcej jest takich, którym krzyż przeszkadza.
8/2024 (1487) 2024-02-21
W Studziance w gminie Łomazy powstanie stacja meteorologiczna. Wójt gminy Jerzy Czyżewski podpisał umowę z przedstawicielami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Warta przeszło 11 mln zł modernizacja drogi Szymanowo - Huszcza na 6-kilometrowym odcinku - począwszy od rzeki Grabarki do skrzyżowania z drogą przy świetlicy w Huszczy Drugiej - oficjalnie zakończona.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Wielki Post jest czasem, w którym powinniśmy często stawiać sobie pytanie, komu chcemy się w naszym życiu podobać: sobie, ludziom czy Bogu.

Czy to, co robimy, chcemy robić na chwałę naszą, ludzi czy Boga. Od odpowiedzi na to pytanie zależy nasze życie - mówił bp Kazimierz Gurda w homilii podczas Mszy sprawowanej w Środę Popielcową. W środę 14 lutego, o 12.00, biskup przewodniczył Mszy w katedrze siedleckiej. - Jezus na początku Wielkiego Postu przypomina nam, komu mamy się podobać w spełnianiu uczynków miłosierdzia. Przestrzega, abyśmy pobożnych uczynków - postu, jałmużny i modlitwy - nie wypełniali po to, by się podobać ludziom. Chce, by były wypełniane przez uczniów na chwałę samego Boga, by Bóg znalazł w nich upodobanie.
8/2024 (1487) 2024-02-21
W kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Małaszewiczach mieszczone zostały płaskorzeźby symbolizujące czterech ewangelistów.

Mają przypominać o potrzebie czytania słowa Bożego. Symbolami czterech ewangelistów są cztery uskrzydlone postacie: człowieka, lwa, cielca/wołu i orła. Człowieka przypisuje się Mateuszowi, lwa Markowi, cielca Łukaszowi, a orła Janowi. Chociaż to niejedyna klasyfikacja, jest najpopularniejsza; obowiązuje powszechnie od czasów Grzegorza Wielkiego, tj. od VI w. Jak tłumaczy proboszcz ks. Andrzej Wolanin, zewnętrzną stronę tzw. chóru muzycznego od początku istnienia kościoła zdobiły cztery kasetony. Kiedy cztery lata temu obejmował tę przygraniczną parafię, w jednym z nich wisiał zegar.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Do trwającego od kilkudziesięciu dni w krajach Europy Zachodniej strajku rolników jakiś czas temu przyłączyli się również polscy gospodarze.

Prowadzone przez nich na coraz większą skalę demonstracje nie podobają się zwłaszcza elitom spod znaku Silnych Razem. Prym wśród oburzonych wiodą wożący się czarnymi limuzynami gogusie ze starannie wyżelowanymi fryzurami, wespół z noszącymi się na wysokich obcasach wyemancypowanymi paniusiami. Wspomniane towarzystwo (co to dawno już zapomniało, jak ich ojcowie zasuwali w pocie czoła w polu, aby dzieciom żyło się lepiej w wielkich miastach) wciąż jednak nie ma pojęcia, o co toczy się walka.
8/2024 (1487) 2024-02-21
„San Kocoń to aktywiszcze ekologiczne i LGBT, człończe Partii Zielonych i rzecznicze prasowe Ostrej Zieleni. Do sejmu startuje z listy KO” - taki komunikat można było przeczytać w mediach jesienią minionego roku.

Jak kto chciał, to doczytał jeszcze, że to osoba sekretarna i koordynatorze regionalne. Do sejmu się ono - na razie - nie dostało, ale okienko uchyliło. Ministry w nowym rządzie - choć jedni mówią i piszą o tym zupełnie serio, a inni z pewnym przekąsem - ogółu w zasadzie nie dziwią. Z homoseksualizmem też już nie mamy problemu, a nawet sława i chwała bohaterom, którzy powyłazili z szafy i się ze swoją orientacją afiszują.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Wystawa „Unici podlascy” w siedleckim Muzeum Diecezjalnym przypomina losy prześladowań na Podlasiu sprzed 150 lat.

Bp Kazimierz Gurda zachęca artystów, by częściej sięgali po ten temat. Wystawę zainaugurowano 13 lutego. Zaproszeni goście wysłuchali prelekcji dyrektora Muzeum Diecezjalnego ks. dr. Roberta Mirończuka, a następnie obejrzeli przygotowaną ekspozycję. - 150 lat temu doszło do krwawych wydarzeń w Drelowie, Pratulinie, Kornicy i innych miejscach rozsianych po terenie Podlasia, które szczegółowo opisał ks. Józef Pruszkowski. Dziś chcemy pochylić się po raz kolejny nad spuścizną unitów, nad ofiarą życia, często bardzo młodego, nad trudem ich wędrówki do Krakowa i innych miejsc celem przyjęcia sakramentów, nad wiarą prostych ludzi broniących swego dziedzictwa, kultury i tradycji - zaznaczył ks. R. Mirończuk.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Biała Podlaska szykuje się do dużych przedsięwzięć artystyczno-kulturalnych.

Oferta będzie skierowana do szerokiego grona odbiorców. O szczegółach poinformowano podczas konferencji prasowej, w której wzięli udział prezydent Michał Litwiniuk oraz przedstawiciele instytucji kulturalnych. Włodarz podkreślał, że za najważniejsze przedsięwzięcia tego roku uważa Dni Miasta i VI Festiwal im. Bogusława Kaczyńskiego. Gwiazdami pierwszej z wymienionych imprez będą zespoły Dżem i Daj To Głośniej. W festiwalu promującym operę, operetkę i muzykę klasyczną swój udział zapowiedzieli już królowa polskiej operetki Grażyna Brodzińska, aktorzy Andrzej Seweryn i Zbigniew Zamachowski, pianista Waldemar Malicki i reporterka Bianka Zalewska.
8/2024 (1487) 2024-02-21
80 lat temu, w nocy z 28 na 29 lutego, żołnierze Armii Krajowej przeprowadzili akcję  wysadzenia niemieckiego pociągu na wysokości wsi Borki-Kosy.

Zaangażowanych w nią było 110 żołnierzy AK obwodu Siedlce. Po wykopaniu dołków w zamarzniętej ziemi założono pod jedną z szyn trzy miny. Ich wybuch miał spowodować wykolejenie się pociągu, który następnie miał zsunąć się z nasypu. Kiedy przejechała lokomotywa, partyzanci uzbroili miny w zapalniki. O godzinie 1.05 29 lutego 1944 r. nadjechał niemiecki pociąg relacji Brześć - Berlin, w którym mieli podróżować niemieccy żołnierze jadący na urlop. Nacisk lokomotywy na miny spowodował wybuch. Był to sygnał dla żołnierzy AK do otwarcia ognia. Zaskoczeni Niemcy wyskoczyli z pociągu i skryli się za jego kołami.