Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Roztrwonione dziedzictwo?

Mówimy o sobie z dumą: pokolenie św. Jana Pawła II. I zawsze wtedy, gdy w stosunku do papieża z Polski używamy określenia „ojciec”, nie chodzi tylko o zwyczajową nazwę Namiestnika Chrystusowego (Ojciec Święty), ale o znaczenie słowa w wymiarze najbardziej podstawowym, najbliższym - takim, które wynosi się z rodzinnego domu, z doświadczenia obecności biologicznego ojca.

Dziś wiele się zmieniło. W dorosłość wchodzi generacja, która św. Jana Pawła II zna jedynie z podręczników historii i archiwalnych filmów, postrzega go bardziej jako bohatera niż świętego. Pomniki szarzeją, mosiądz pokrywa się patyną, a potężne duchowe i intelektualne dziedzictwo długiego pontyfikatu, owszem, zdobi półki poważnych bibliotek domowych, ale mało już kto doń sięga. Taki los. Świat pierwszej ćwierci XXI w. też wydaje się inny: jeszcze bardziej rozchwiany, płynny, a Europa, pomimo braku żelaznych kurtyn, coraz mocniej podzielona. Ludzie, im bardziej deklarujący niezależność, wolność od dogmatów - tym mocniej spragnieni autorytetów, przewodników. Tęskniący za duchowym ojcostwem.

Rok 2019 obfituje w rocznice związane z obecnością św. Jana Pawła II na polskiej ziemi. W czerwcu mija 40 lat od pierwszej pielgrzymki do ojczyzny, która – jak się dziś powszechnie twierdzi – dała impuls do solidarnościowego zrywu, a w konsekwencji stała się kluczowym momentem naszej drogi do wolności. Bierzmowanie dziejów – tak o niej czasem się mówi.

Nie sposób zapomnieć też pielgrzymki z 1999 r., kiedy to Ojciec Święty odwiedził szereg mniejszych miast i miejscowości – w tym Siedlce. Już niedługo minie dokładnie 20 lat od tego wydarzenia. Kto z nas pamięta jego duchowy testament, który pozostawił na ziemi siedleckiej? Prosił wtedy: „Trzeba, aby tak jak w przeszłości krzyż był nadal obecny w naszym życiu jako wyraźny drogowskaz w działaniu i światło rozjaśniające całe nasze życie. Niech krzyż, który swoimi ramionami łączy niebo z ziemią i ludzi między sobą, rozrasta się na naszej ziemi w wielkie drzewo przynoszące owoce zbawienia. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł