Historia
Wobec marcowej redukcji wojska

Wobec marcowej redukcji wojska

Polskie plany powstańcze dojrzewały już od jesieni 1793 r. Jednakże przewidywany na dowódcę powstania Tadeusz Kościuszko 11 września 1793 r. podjął decyzję o odroczeniu walki. Znaczną rolę miało tu odegrać Podlasie, gdyż na prawym brzegu Wisły rozproszonych było ok. 13,5 tys. żołnierzy polskich, poprzedzielanych 14 tys. armią rosyjską.

Taką dyslokację podyktował sztab gen. Igelströma, choć teoretycznie zajmować się nim miała mieszana komisja polsko-rosyjska. Rozmieszczenie to stanowiło dla Rosjan określony cel: zabezpieczało najważniejsze przeprawy i węzły drogowe, ośmiu batalionom i 19 szwadronom polskim kwaterującym na Podlasiu i Lubelszczyźnie miało utrudnić łączność ze sobą. Ponadto zakładało ewentualną przeprawę na lewy brzeg Wisły i dążenie na pomoc polskiemu garnizonowi w Warszawie. Według narzuconej dyslokacji piechota polska miała stacjonować całymi batalionami w Białymstoku, Siedlcach, Radzyniu i Parczewie, a w praktyce była rozrzucona kompaniami po okolicznych wsiach. Jazda kwaterowała w Ostrołęce, Bielsku Podlaskim, Janowie i Rykach. Jej szwadrony znajdowały się w odległości 50-60 km od kwater sztabów, brygad lub pułków. Oddziały polskie były pozbawione dział batalionowych i ostrej amunicji. W rzeczywistości nie dopuszczono do koncentracji większych garnizonów polskich. Planowano, że oddziały te w niedalekiej przyszłości będą wcielone do armii carskiej. Na Lubelszczyźnie i Podlasiu wojska rosyjskie w postaci 9,5 batalionów piechoty, 12 szwadronów i sześciu secin Kozaków stały w rejonie Brześcia, Grannego, Skrzeszewa, Sokółki i Lublina. Traktu na Litwę u przeprawy przez Bug pod Grannem strzegł oddział gen. F. Bagrejewa złożony z dwóch batalionów i sześciu szwadronów. Traktu na Mińsk Litewski, u przeprawy przez Bug w Brześciu, pilnowały natomiast dwa bataliony, dziesięć szwadronów, pięć secin Kozaków i sześć dział pod dowództwem gen. A. Chruszczowa; traktu na Kijów w Lublinie strzegł gen. N. Rachmanow na czele 2,5 batalionów, czterech szwadronów, pięciu secin Kozaków i 10 dział.

Rozmieszczenie wojsk polskich na Podlasiu i w jego okolicach, jeśli chodzi o zgrupowania oraz dywizje, było następujące: nad Narwią i Bugiem stała grupa gen. J. Suffczyńskiego (pułk piechoty w Białymstoku i Wielkopolska Brygada Kawalerii Narodowej A. Madalińskiego w Ostrołęce). Od Ostrołęki, aż do Chełma i Włodzimierza Wołyńskiego, rozlokowana była dywizja wielkopolska gen. A. Byszewskiego. Część II dywizji litewskiej stacjonowała koło Janowa i Białej. Szczegółowa dyslokacja oddziałów polskich: 5 pułk piechoty w Białymstoku, pułk Małopolskiej Brygady Kawalerii Narodowej w Bielsku Podlaskim, w Drohiczynie 5 regiment fizylierów, w Siedlcach batalion 5 regimentu piechoty mjr. Szuszkowskiego, w Łukowie 1 batalion 1 regimentu gwardii pieszej koronnej, w Radzyniu batalion, a w rzeczywistości 6 kompania 1 pułku piechoty pod dowództwem płk. Kurcjusza, w Janowie 4 pułk straży przedniej gen. J. Bielaka (1 szwadron w Rykach), w Parczewie 2 kompania pierwszego pułku piechoty ppłk. Jana Grochowskiego.

11 lutego 1794 r. na posiedzeniu Rady Nieustającej ambasador Igelström nieoczekiwanie przedłożył notę w sprawie redukcji wojska polskiego. Nie ulegało wątpliwości, że propozycja ta jest wyraźnym poleceniem. Wykonując to zarządzenie, posłuszna komisja wojskowa przygotowała szczegółowy projekt redukcji armii koronnej o ponad 64% i armii litewskiej o 48%. 21 lutego Rada Nieustająca zatwierdziła projekt przewidujący do 15 marca zmniejszenie armii koronnej z 23 tys. do 8 tys. 865 żołnierzy. W tej sytuacji przywódcy przygotowywanego powstania postanowili działać szybciej. Według planów powstańczych, konkretyzowanych w końcu lutego 1794 r., załoga polska w Warszawie, z pomocą Wielkopolskiej Brygady Kawalerii Narodowej gen. Madalińskiego, 5 pułku piechoty z Siedlec i części Małopolskiej Brygady Kawalerii Narodowej, miała uderzyć w warszawski garnizon wojsk rosyjskich. 2 marca 1794 r. tajna policja kierowana przez ambasadora carskiego wykryła i niemal zlikwidowała sprzysiężenie warszawskie, aresztując kilku jego członków. Przyspieszyło to działania innych spiskowców. Gen. Madaliński zagrożony redukcją swojej brygady i represjami w nocy z 12/13 marca 1794 r. rozpoczął ze swoją jednostką marsz spod Ostrołęki na południe. Maszerował drogą okrężną przez Sochaczew do Krakowa, rozbijając po drodze załogi pruskie. Na wieść o marszu Madalińskiego ambasador Igelström wydał rozkazy ściągnięcia do Warszawy wszystkich wojsk rosyjskich z okolicy. Przerzucano piechotę, wioząc ją na podwodach m.in. z Brześcia Litewskiego, Słonima, Grannego i Skrzeszewa.

Od ludności Podlasia niemiłosiernie ściągano podwody. Bp Adam Naruszewicz pisał do Stanisława Augusta: „Ustawiczne wojsk przechody w tym utrapionym Janowie, rezydencji mojej, na trakcie wielkim położonej, każą mi być w domu i uchylać nieodłącznie od tych przechodów uciemiężenia. Od 2 tygodni trudno bawić się porządnym i spokojnym gospodarstwem dla zaboru koni, wołów i ludzi pod ciężary żołnierskie i dziś oto zapisują się kwatery dla pułków z Polesia przechodzić mających ku Warszawie. Łaskawy dla mnie J.P. ambasador dał mi wprawdzie libertację, ale ta mało pomaga w tych nagłych marszach”.

Oddziały polskie na Podlasiu boleśnie odczuły redukcję. Zostały zredukowane od 30 do 50%. Dla przykładu regiment 1 pieszy koronny z 1470 żołnierzy zachował tylko 720. W regimencie 5 fizylierów z 1511 osób pozostało zaledwie 400, podobnie w regimencie 5 pieszym koronnym. W pułku 4 straży przedniej gen. J. Bielaka pozostało jedynie ok. 500 kawalerzystów. Pomniejszone jednostki pozostały na razie w swych garnizonach. Niektórzy dowódcy, jak ppłk Grochowski, przystąpili do konspiracji.

Józef Geresz