Historia
Złamane serce wirtuoza
6/2023 (1434) 2023-02-10

Złamane serce wirtuoza

Zbiorowa mogiła usytuowana na skraju Starej Wróbliny kryje ciała dziewięciu powstańców z oddziału Gustawa Zakrzewskiego poległych 27 marca 1863 r. Tutaj spoczął również 25-letni Emil Łapczyński, przedwcześnie zgasła gwiazda polskiej pianistyki.

Powstańcy styczniowi pochodzący z terenu parafii Stanin, walczący i polegli w trzech wielkich bitwach stoczonych na jej terenie - znani i nieznani z imienia i nazwiska - zostali godnie upamiętnieni za sprawą ks. kan. Stanisława Głębickiego, który kierował parafią Trójcy Świętej do końca czerwca 2022 r. Od lat szukał informacji o uczestnikach walk pod Staninem (14 marca 1863 r.), Starą Wróbliną (27 marca) oraz Zalesiem (2 grudnia). Udało mu się ustalić kilka nazwisk bojowników o wolność. Jeden z nich to E. Łapczyński. Nasz bohater przyszedł na świat 8 maja 1837 r. jako pierwsze dziecko właścicieli majątku Kawęczyn (Krępa) w parafii Łysobyki (obecnie Jeziorzany) - Emilii i Feliksa Łapczyńskich. Kolejnym była córka. Dzieciom nadano imiona po rodzicach: Emil i Felicja.
Klucz do małżeństwa
1/2023 (1429) 2023-01-03

Klucz do małżeństwa

Wierzymy, że jest to Boże dzieło, a do udziału zapraszamy wszystkich małżonków, którzy chcą czuć się kochanymi i pokochać prawdziwie osobę, z którą idą przez życie - mówią Monika i Daniel Leszczyńscy, zachęcając do udziału w Szkole Dialogu.

Monika i Daniel są małżeństwem z ponaddwudziestoletnim stażem: mają troje dzieci, pracują zawodowo, od wielu lat formują się w Domowym Kościele - rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie. Swoim doświadczeniem dzielą się z innymi, prowadząc kursy dla narzeczonych i dla małżeństw. Czytelnicy „Echa Katolickiego” mieli okazję ich poznać - na naszych łamach ukazał się cykl wywiadów dotyczących dialogu małżeńskiego. Przekonywali w nich, że jest to podstawowe, bardzo proste narzędzie pozwalające żonie i mężowi poznać samych siebie i siebie nawzajem, pokochać bezwarunkowo, stworzyć relację opartą na wzajemnej akceptacji i szacunku dla potrzeb drugiego.
51/2022 (1428) 2022-12-20
Rozmowa z ks. dr. Jackiem Wojdą, autorem książki „Kasata diecezji podlaskiej 1867. Między berłem a pastorałem”.

Kościół w Polsce przez wieki był wsparciem dla wolności narodu i o nią zabiegał, a jego nauczanie przekładało się na życie społeczno- polityczne. A zatem z natury Kościół był podejrzany o bycie w stronnictwie odrodzenia Polski, na które liczono wówczas u boku dynastii Romanowów z Petersburga. Z drugiej strony dynamiczna działalność Kościoła budziła niepokój w sferach władz carskich i elit prawosławnych obawiających się jego siły intelektualnej i duchowej. Przykładem jest ukaz, który wydał jeszcze w 1820 r. Aleksander I, kasując Zakon Jezuitów tak w Imperium, jak w Królestwie Polskim. Obawa osłabienia prawosławia zawsze stanowiła podstawę polityki religijnej Rosji wobec Kościoła katolickiego. Jednocześnie ten car i w tym czasie wydał ukaz znoszący masonerię w swoich państwach. Ona też stanowiła zagrożenie dla jego władzy.
51/2022 (1428) 2022-12-20
Rozmowa z mimem Ireneuszem Krosnym

Polacy są bardzo żywiołowi i w ogóle emocjonalni, tzn. jak coś jest poważne, biorą to bardzo na serio, a jak coś wesołe, są naprawdę rozbawieni. Temperamentem, uważam, jesteśmy bliżej południa niż północy Europy. Kiedyś grałem sześć spektakli w Belgii. Gram, śmiech na sali jest, ale nie taki jak zawsze. Myślę sobie, może tematyka nie ta czy co? Ale po spektaklu podchodzi do mnie organizator i mówi: „No dawno się tak nie ubawiłem!”. Tak więc kraje Beneluksu wyrażanie emocji mają jednak przyhamowane. Polacy reagują spontanicznie, żywiołowo, lubią się bawić, śmiać. Zresztą tradycja kabaretu jest u nas długa, od Kabaretu Starszych Panów poczynając, przez duet Laskowik - Smoleń, przez Pietrzaka. Można powiedzieć, że Polacy zawsze byli z kabaretem za pan brat. Chyba nie ma drugiego kraju, w którym kabaret byłby aż tak popularny, jak u nas.
50/2022 (1427) 2022-12-13
Rozmowa z s. Dorotą Kostką ze Zgromadzenia Sióstr Albertynek.

Nieraz zastanawiam się, jak to jest, że jakąś osobę Pan Bóg stawia w konkretnym czasie, miejscu, w społeczeństwie i danej rodzinie. Wszystko wpisane jest w Boże plany. U Brata Alberta porywa mnie zawsze myśl: „Jeżeli poznam, że coś jest doskonalsze, uczynię”. To wybrzmiewa w jego życiu- stawiał sobie wysokie cele i starał się do nich dorastać. Gierymski mawiał, że nieszczęściem Chmielowskiego jest, że chce wszystko pogodzić. Rozterka pomiędzy tym, co może, a tym, czego chce, odbijała się na tym, co działo się w jego duszy.
48/2022 (1425) 2022-11-29
Teresa Szczurowska-Buchczewa była wszechstronną artystką, a przy tym nieprzeciętnym człowiekiem. Do końca życia nosiła w sercu ideały, które w młodości wpoiło jej harcerstwo. Potrafiła zachwycić się każdym drzewem. Kochała ludzi - i była kochana.

Urodziła się w 1931 r. w Siedlcach. W latach 1944-48 uczyła się w Gimnazjum Handlowym w Siedlcach, później w Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie. W latach 1951-55, w ramach ministerialnego stypendium, studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Budapeszcie. Tam poznała Iwana Buchczewa, za którego wyszła za mąż w 1955 r. Studia o specjalności „malarstwo z pedagogiką” dokończyła w 1969 r. w Wyższym Instytucie Sztuk Plastycznych w Sofii. W Bułgarii mieszkała 20 lat. Pracowała w szkolnictwie, zajmowała się też konserwacją m.in. rysunków naskalnych w jaskini Magura i polichromii cerkiewnych. Miała trzech synów: Teodora, Piotra Dimę i Pawła.
47/2022 (1424) 2022-11-22
To prości ludzie nazwali ten znak cudownym ze względu na to, że otrzymali łaskę uproszoną za pośrednictwem Matki Bożej - przypomina dyrektor krajowy Apostolatu Maryjnego ks. Jerzy Basaj CM, mówiąc o medaliku, którego wzór 27 listopada 1830 r. przekazała św. Katarzynie Laboure sama Matka Boża.

190 lat temu w Paryżu ogarniętym epidemią cholery wybito pierwsze medaliki z wizerunkiem Matki Najświętszej, z której rozłożonych rąk - z pierścieni znajdujących się na palcach dłoni - rozchodzą się promienie światła, i napisem „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Nazywano je Medalikami Niepokalanego Poczęcia. Nastąpiło to dwa lata po szczególnej misji, jaką w prywatnym objawieniu otrzymała od Maryi nowicjuszka Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. - W 1832 r. rozdano pierwsze medaliki - ludzie zaczęli je nosić, modlić się do Matki Bożej, a w ich życiu zaczęło dokonywać się to, co można nazwać cudem - przypomina ks. J. Basaj.
46/2022 (1423) 2022-11-20
W sobotę 19 listopada zmarł paulin o. Stanisław Jarosz, który wielokrotnie gościł na łamach „Echa Katolickiego”, wypowiadając się na temat wiary, Kościoła, obrony życia poczętego czy duchowości maryjnej.
45/2022 (1422) 2022-11-09
Chcielibyśmy, by widzowie po obejrzeniu spektaklu o św. Bracie Albercie potrafili spojrzeć na bliźniego jego oczami, tj. dostrzec w drugim Chrystusa - mówi kleryk Karol Dawidiuk, dziekan studentów trzeciego roku Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej.

Listopadowe spektakle teatralne w seminarium w Nowym Opolu to już tradycja. - Tak się utarło, że klerycy trzeciego roku studiów zawsze w okolicy uroczystości Wszystkich Świętych zapraszają do obejrzenia sztuki przygotowanej i wystawionej przez siebie - mówi kl. Karol Dawidiuk z uwagą, że wybór tematu, bohatera i środków scenicznego przekazu zawsze należy do kleryków. - Zdecydowaliśmy się na ukazanie postaci św. Brata Alberta. Uważam, że święty sam chciał wrócić na deski sceny siedleckiej WSD, ponieważ w przeszłości już kilkakrotnie gościł w seminaryjnym repertuarze. Okazuje się jednak, że ciągle inspiruje twórców, o czym świadczy choćby film „Nędzarz i madame” z 2019 r. - tłumaczy kl. Karol.
44/2022 (1421) 2022-11-02
Rozmowa z Piotrem Ługowskim z Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika”

Na dawnych terenach Rzeczpospolitej pozostaje dużo naszej spuścizny wspólnego już dziedzictwa kulturowego, dlatego sadzę, że nasza pomoc zawsze będzie kierowana w tamtą stronę. Państwo ukraińskie nie miało środków na ratowanie zabytków; tym bardziej nie ma ich teraz, w kontekście wojny. Litwa, należąc do Unii Europejskiej, ma już możliwość pozyskiwania funduszy, ale tam także potrzebne jest nasze wsparcie, stąd Państwo Polskie finansuje m.in. remont kościoła Piotra i Pawła na Antokolu w Wilnie czy odkrywanie malowideł w kościele franciszkańskim. Najwięcej projektów prowadzonych za pośrednictwem Instytutu „Polonika”, a wcześniej przez ministerstwo kultury, dotyczy Ukrainy.