Diecezja
27/2019 (1250) 2019-07-03
2 lipca w kodeńskim sanktuarium świętowano odpust ku czci Matki Bożej Kodeńskiej. Tradycyjnie został on połączony z Diecezjalnym Dniem Chorego.

Centralnym punktem obchodów była suma odpustowa, której przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda. W homilii skierowanej do pielgrzymów zgromadzonych na kodeńskiej kalwarii odniósł się on do ewangelicznego przekazu o cudzie w Kanie Galilejskiej. - Jezus zaradza trudnościom, na które natrafili nowożeńcy. Rozpoczynali oni nowe życie i nie myśleli o tym, że coś może zakłócić ich szczęście. Niestety, rzeczywistość bywa inna, a nasze pragnienia i marzenia w jednej chwili mogą zostać zakwestionowane. Nie zawsze dzieje się tak, jak to sobie wymarzyliśmy, na co wewnętrznie i duchowo przygotowaliśmy się. Bywa, że zostajemy zaskoczeni innym scenariuszem zdarzeń. Taka sytuacja miała miejsce na weselu w Kanie Galilejskiej. Małe rzeczy, takie jak brak wina na przyjęciu, czasem wywołują wielkie zamieszanie. Jezus uratował młodych przed trudnościami i niesławą. Jak mamy rozumieć to wydarzenie, obchodząc Diecezjalny Dzień Chorego? Choroba, nasza lub naszych bliskich najczęściej zaskakuje nas. Mówimy wtedy: to nie tak miało być, nie byliśmy przygotowani na taki scenariusz. Jako ludzie wierzący w pierwszej chwili zwracamy się do Boga z żalem, że nie uczynił wszystkiego tak, jak zaplanowaliśmy, że dopuścił do nas lub bliskich trudności a potem razem z Maryją próbujemy zrozumieć i przyjąć to, co nas zaskoczyło - mówił ordynariusz.
27/2019 (1250) 2019-07-03
„Obyś był zimny albo gorący, nie zaś letni” - śpiewa w jednym ze swoich utworów zespół 2Tm2,3. Te słowa mogą być dobrym hasłem na wakacje.

Cytat pochodzący z Apokalipsy emanuje wielką mocą i konkretnym przesłaniem. Przypomina, że powinniśmy wystrzegać się przeciętności, bylejakości, marazmu, do czego lato w pewien sposób do tego zachęca. Uwolnieni od obowiązków szkolnych i zawodowych, zaczynamy spuszczać z tonu, porzucamy zasady i utarte zachowania. Wiele takich sytuacji tłumaczymy słowami: „przecież są wakacje”, zaś naszą postawą możemy kogoś zbudować albo zepsuć. Wakacje to czas, kiedy warto dać szczególne świadectwo wiary. Aby świadczyć o Bogu, nie musimy wychodzić przed tłum. Najmocniej mówi to, co dzieje się w ciszy, czasem przez wielu niezauważone, w domu, w kościele, na spotkaniu, wspólnym wyjeździe… Obrazek pierwszy. Rozpoczął się właśnie jeden z wakacyjnych poranków. Babcia opiekuje się trojgiem wnuków. Dzieci chwilę po tym, jak otworzyły oczy i wstały z łóżek, kierują swoje kroki do telewizora. Babcia wchodzi do pokoju i pyta: „Pacierz odmówiony?”. Na to jeden z maluchów odpowiada niefrasobliwie: „Babuniu, są wakacje!” i robi wielkie, zdziwione oczy.
26/2019 (1249) 2019-06-28
Tabor Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Białej Podlaskiej wzbogacił się o pięć nowych autobusów marki Scania. Każdy z nich pomieści 85 pasażerów.
26/2019 (1249) 2019-06-27
Odpust ku czci Matki Bożej Kodeńskiej tradycyjnie będzie połączony z Diecezjalnym Dniem Chorego. Uroczystości odbędą się 2 lipca ph.: „W mocy Bożego Ducha chcemy rozumieć i przyjmować cierpienie”.
25/2019 (1248) 2019-06-19
Od 14 czerwca w parku Radziwiłłowskim w Białej Podlaskiej można oglądać wystawę fotograficzną pt. „Sacrum miejsca” Autorem prezentowanych zdjęć jest prof. Leszek Mądzik z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Fotografie powstały podczas podróży z Teatrem Scena Plastyczna KUL do Peru, Belgii, Włoch, Francji, Meksyku, Hiszpanii i Ukrainy. Niektóre zrobiono w Polsce. Ekspozycja dotyczy fotografii sakralnej, głównie o tematyce pasyjnej. Znajdziemy m.in. figury cierniem ukoronowanego, ubiczowanego i martwego Jezusa, fragmenty wystroju świątyń, figury Matki Bożej i aniołów. L. Mądzik pokazuje nie tylko całe obiekty, często koncentruje się też na detalach. Na jego zdjęciach widać wiele emocji, takich jak wzruszenie, cierpienie, ból, czy wyczerpanie. Trudno przejść obok nich obojętnie, każde porusza, zmusza do zastanowienia, poraża swoją wymową. - Robienie fotografii nie jest moim głównym celem. Krążymy po świecie z naszymi spektaklami, bywamy w różnych krajach, w bardzo nietypowych miejscach, spotykamy się z różnorodnymi kulturami i religiami. Zawsze biorę ze sobą aparat, zawsze znajduję czas na własne wędrówki. Uwieczniam to, co mnie zaciekawi. Kiedyś powiedziałem nawet, że te zdjęcia są rodzajem scenariuszy moich spektakli.
25/2019 (1248) 2019-06-19
Wbrew pierwotnym opiniom Instytutu Pamięci Narodowej wisznickiemu liceum nadal patronować ma Władysław Zawadzki. Był on założycielem i pierwszym dyrektorem tej szkoły.

Władze samorządowe i miejscowa społeczność udowodniły, że W. Zawadzki nie miał zbyt wiele wspólnego z komunizmem i nie propagował jego idei. Wszystko zaczęło się od skierowanego do rady powiatu bialskiego pisma wojewody lubelskiego Przemysława Czarnka. Wojewoda, posiłkując się opinią IPN, zobowiązał samorząd do zmiany nazwy wisznickiego liceum. Uznał, iż jest ona niezgodna z obecnie obowiązującą ustawą dotyczącą zakazu propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej (tzw. ustawą dekomunizacyjną). „W ocenie Instytutu Pamięci Narodowej (…) wymieniona w nazwie szkoły osoba symbolizuje komunizm w rozumieniu art. 1 ustawy” - cytował wojewoda. Swoją opinię IPN uzasadniał tym, że W. Zawadzki należał do Stronnictwa Demokratycznego, które - w ocenie instytutu - było podporządkowane PZPR, był także prezesem Koła Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej w Wisznicach i przewodniczącym gminnego koła Komitetu Obrońców Pokoju oraz członkiem Rady Narodowej.
24/2019 (1247) 2019-06-12
Bialscy kibice i piłkarze pytają prezydenta miasta o dalsze losy stadionu. Oczekują konkretnych deklaracji. Chcą, by rozgrywki znów mogły odbywać się na miejscu.

Czy jest szansa na nowy stadion? Trudno powiedzieć. Włodarz broni się przed obietnicami i powtarza informacje o nieprawidłowościach związanych z projektem budowy obiektu. MKS „Podlasie” i jego sympatycy tracą cierpliwość. Pod koniec maja założyli na facebooku profil zatytułowany „Oddajcie stadion dla Podlasia”. W niespełna dwa tygodnie polubiło go ponad 3,5 tys. osób. 31 maja kibice zorganizowali protest na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Piłsudskiego. Zgromadziło się ponad 150 osób. Uczestnicy odpalili race i wznosili okrzyki pod adresem prezydenta Michała Litwiniuka. Skrzyknęli się poprzez wyżej wspomniany profil. W pierwszym umieszczonym przez nich wpisie można przeczytać: „Fanpage został założony ze względu na nieudolne działania władz Białej Podlaskiej w sprawie stadionu. Jesteśmy apolityczni. Nie interesują nas tłumaczenia i ciągłe odwlekanie tematu budowy stadionu. Chcemy działań!
24/2019 (1247) 2019-06-12
Neounicka parafia św. Nikity męczennika zaprasza na uroczystości odpustowe ku czci bł. Męczenników z Pratulina. W programie tradycyjnie znajdzie się piesza pielgrzymka i Boska Liturgia.
22/2019 (1245) 2019-05-29
26 maja w sanktuarium bł. Męczenników Podlaskich w Pratulinie miała miejsce IV Diecezjalna Pielgrzymka Kobiet. Spotkanie minęło pod hasłem „Kobieta urzekająca”.

W zjeździe wzięło udział ponad trzy tysiące pań. Gościem specjalnym była Ewelina Chełstowska, inicjatorka programu „Być kobietą urzekającą”. Podczas swojej prelekcji opowiedziała o początkach projektu i jego dotychczasowych owocach (m.in. o kilku zorganizowanych konferencjach, Mszach dla kobiet i kawowych spotkaniach). Idea „urzekających” rozszerzyła się już w kilkudziesięciu polskich miastach. - Media promują obraz kobiety wyzwolonej, wulgarnej, wyuzdanej, walczącej o prawo do wszystkiego, pokazującej całkowitąniezależność. Ten obraz przenika szczególnie do coraz młodszych serc. Wiele kobiet bardzo się pogubiło. Nosimy w sobie pustkę, którą staramy się wypełnić tym, co oferuje świat: związkami na siłę (często niesakramentalnymi), dietami, zakupami, czy uzależnieniami. Nie zdajemy sobie sprawy, że tę pustkę może wypełnić tylko Jezus. Jesteśmy córkami Króla, księżniczkami Boga. Mając taką świadomość, inaczej patrzymy na życie - przekonywała E. Chełstowska.