Bracia kapucyni kontynuują remont bialskiego klasztoru i kościoła
św. Antoniego. Plany rewitalizacyjne są bardzo szerokie, ale i
kosztowne.
Zakonnicy przybyli do Białej Podlaskiej w 1968 r. z polecenia bp. Ignacego Świrskiego, dzisiejszego sługi Bożego. Ich głównym zadaniem miała być katechizacja młodzieży ze szkół średnich. Objęli XVII- wieczny kompleks, który przez wiele lat był siedzibą franciszkanów reformatów. Obiekty zostały ufundowane i wyposażone przez Radziwiłłów. Dziś są jednym z ważniejszych zabytków w mieście. - W 2012 r. na parterze klasztornego korytarza odkryto ciekawe polichromie. Przedstawiają one m.in. sceny z życia św. Franciszka i św. Klary, którą pokazano z monstrancją, gdyż była bardzo rozkochana w Najświętszym Sakramencie. Polichromie - częściowo wtedy odsłonięte i zakonserwowane - chcielibyśmy odkryć w całości i odpowiednio zabezpieczyć. Staraliśmy się o dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niestety, pierwszy wniosek został rozpatrzony negatywnie. W tym roku znów złożyliśmy stosowne pismo i czekamy na odpowiedź, która mamy otrzymać w miesiącach wakacyjnych - mówi br. Bogdan Augustyniak, gwardian Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Białej Podlaskiej.
Zakonnicy przybyli do Białej Podlaskiej w 1968 r. z polecenia bp. Ignacego Świrskiego, dzisiejszego sługi Bożego. Ich głównym zadaniem miała być katechizacja młodzieży ze szkół średnich. Objęli XVII- wieczny kompleks, który przez wiele lat był siedzibą franciszkanów reformatów. Obiekty zostały ufundowane i wyposażone przez Radziwiłłów. Dziś są jednym z ważniejszych zabytków w mieście. - W 2012 r. na parterze klasztornego korytarza odkryto ciekawe polichromie. Przedstawiają one m.in. sceny z życia św. Franciszka i św. Klary, którą pokazano z monstrancją, gdyż była bardzo rozkochana w Najświętszym Sakramencie. Polichromie - częściowo wtedy odsłonięte i zakonserwowane - chcielibyśmy odkryć w całości i odpowiednio zabezpieczyć. Staraliśmy się o dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niestety, pierwszy wniosek został rozpatrzony negatywnie. W tym roku znów złożyliśmy stosowne pismo i czekamy na odpowiedź, która mamy otrzymać w miesiącach wakacyjnych - mówi br. Bogdan Augustyniak, gwardian Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Białej Podlaskiej.