Agresywny bełkot w miejsce sztuki? Matka Boża z psem na ręku
zamiast Jezusa? Obraz Chrystusa stylizowany na ikonę, z umieszczonym
w centrum emblematem czerwonego serca WOŚP przebitym mieczami? To nam
proponuje dziś „nowoczesna” kultura zwana dawniej „wyższą”. Na Sacrum
nie ma już miejsca.
Jedną z wizytówek współczesności jest konsekwentne przesuwanie granic. W każdym wymiarze: aksjologicznym, moralnym, kulturowym, estetycznym. A właściwie, precyzyjnie rzecz ujmując, ich anihilacja. Świat bez granic stał się celem różnej maści -izmów. Zjawiskiem wpisującym się w problem tzw. culture cancel polegającym na unieważnianiu, zaprzeczaniu, poddawaniu krytyce tego, co dotąd stanowiło fundament, dziedzictwo przeszłości. Trudno mówić o jakimkolwiek kluczu, stałych kryteriach owego kulturowego ostracyzmu.
Jedną z wizytówek współczesności jest konsekwentne przesuwanie granic. W każdym wymiarze: aksjologicznym, moralnym, kulturowym, estetycznym. A właściwie, precyzyjnie rzecz ujmując, ich anihilacja. Świat bez granic stał się celem różnej maści -izmów. Zjawiskiem wpisującym się w problem tzw. culture cancel polegającym na unieważnianiu, zaprzeczaniu, poddawaniu krytyce tego, co dotąd stanowiło fundament, dziedzictwo przeszłości. Trudno mówić o jakimkolwiek kluczu, stałych kryteriach owego kulturowego ostracyzmu.