Opinie
8/2022 (1385) 2022-02-23
Agresywny bełkot w miejsce sztuki? Matka Boża z psem na ręku zamiast Jezusa? Obraz Chrystusa stylizowany na ikonę, z umieszczonym w centrum emblematem czerwonego serca WOŚP przebitym mieczami? To nam proponuje dziś „nowoczesna” kultura zwana dawniej „wyższą”. Na Sacrum nie ma już miejsca.

Jedną z wizytówek współczesności jest konsekwentne przesuwanie granic. W każdym wymiarze: aksjologicznym, moralnym, kulturowym, estetycznym. A właściwie, precyzyjnie rzecz ujmując, ich anihilacja. Świat bez granic stał się celem różnej maści -izmów. Zjawiskiem wpisującym się w problem tzw. culture cancel polegającym na unieważnianiu, zaprzeczaniu, poddawaniu krytyce tego, co dotąd stanowiło fundament, dziedzictwo przeszłości. Trudno mówić o jakimkolwiek kluczu, stałych kryteriach owego kulturowego ostracyzmu.
7/2022 (1384) 2022-02-16
Z coraz większym niepokojem śledzimy doniesienia medialne na temat konfliktu ks. Daniela Galusa z abp. Wacławem Depo, ordynariuszem diecezji częstochowskiej. Sprawa jest o tyle istotna, że wiele osób z naszej diecezji uczestniczyło w spotkaniach modlitewnych w Pustelni pw. Zesłania Ducha Świętego w Czatachowie k. Żarek i dobrze znają kapłana.

Co takiego się stało, że spór przybrał tak radykalną formę? Dlaczego władze kościelne zakazały organizacji modlitewnych spotkań? I wreszcie: gdzie został popełniony błąd? Najpierw fakty. Pustelnia pw. Zesłania Ducha Świętego w Czatachowie k. Żarek stała się znana w Polsce z racji celebrowanych tam Mszy św. z modlitwą o uwolnienie oraz spotkań charyzmatycznych. 5 lutego 2010 r. powstała - jako ich owoc - Wspólnota Miłość i Miłosierdzie Jezusa. W maju 2013 r. złożyła statut w Kurii Metropolitalnej z prośbą o zatwierdzenie, co do dnia dzisiejszego nie nastąpiło. 23 września 2020 r. wspólnota powołała do istnienia fundację „Źródło Miłosierdzia”.
7/2022 (1384) 2022-02-16
Znalezione w internecie: Jedni oglądają informacje tylko w TVN, inni tylko w TVP. Część próbuje oglądać dwa programy. Ci mają najgorzej....

Bo jak to jest żyć w kraju, w którym jest jednocześnie bardzo dobrze i bardzo źle? (Ł. Zboralski, „«Fakty» kontra «Wiadomości»”, www.dorzeczy.pl). Jest jeszcze trzecia opcja: są tacy, którzy zrezygnowali w ogóle z oglądania jakichkolwiek serwisów informacyjnych. Są bez wątpienia najszczęśliwsi, zasypiają bez wewnętrznego dygotu, potrafią spokojnie rozmawiać ze spotkanym na ulicy znajomym, sąsiadem. Wiedzą mniej? Niekoniecznie. Używają oczu, uszu, a przede wszystkim rozumu, oceniając rzeczywistość. I stać ich na własne zdanie, co dziś - w świecie kultu ignorancji i deficytów logiki - wydaje się być luksusem.
6/2022 (1383) 2022-02-09
Młodzi odchodzą z Kościoła. Nawet nie dlatego, że mają coś przeciwko niemu. Myślący czują, że kościelny hejt, z jakim codzienne spotykają się w sieci, jest dęty, sztuczny, improwizowany przez mających w tym konkretny interes ludzi. Po prostu jest im wszystko jedno.

To także element szerszego trendu. Niektórzy mówią: „Pokolenie bez skrzydeł”. Dużo racji jest w stwierdzeniu, choć to zaledwie muśnięcie problemu. Od lat niemałą zagwozdką nauczycieli jest zebranie grupy uczniów na wycieczkę. „Po co mamy jechać?”- pytają. „Przecież w internecie zobaczymy to samo”. Można znaleźć obrazki grupy młodych zaciągniętych siłą do muzeum, wyraźnie znudzonych, siedzących z nosami w ekranach smartfonów na tle wybitnych dzieł sztuki. To nie ich świat. „Młode wino należy lać do nowych bukłaków” - ktoś powie. Czyli co?
5/2022 (1382) 2022-02-03
Czy udział w jednorazowej akcji charytatywnej pozwala poczuć prawdziwą radość pomagania, rozkwitnąć w sercu czystej miłości? Nie sadzę. Gdy ustanie medialny szum, znów zagrają wewnątrz egoizmy. I okaże się, że jednego dnia można zbierać na „ratowanie dzieci”, a za jakiś czas domagać się prawa do zabijania chorych dzieci, którym nie dane było się jeszcze urodzić.

Pośród linii dzielących w poprzek Polskę jest również i ta, która rysuje się podczas kolejnych edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. „Dawanie” bądź „niedawanie na Owsiaka” to dla wielu ludzi nie tylko gest dobrej woli, ale deklaracja ideowa i polityczna. Tak przynajmniej próbują problem malować media - jak wszystko w naszej Polsce - również ostro podzielone.
4/2022 (1381) 2022-01-26
Pamiętacie Państwo jelonka Bambi wykreowanego przez wytwórnię filmową Disneya w 1942 r.? O słodkich oczach i cienkich nóżkach, beztrosko biegającego po łące? Starsi zapewne tak. Otóż w naszym pogmatwanym świecie ów Bogu ducha winny, przesympatyczny jelonek stał się synonimem cywilizacyjnego paradoksu, zaś tzw. syndrom Bambiego - nazwą kolejnego, stosunkowo nowego, czczonego przez lewicę absurdu.

Zacznijmy od faktów. Na popularnym portalu organizującym zbiórki pieniędzy na rzecz potrzebujących pojawił się apel o wpłatę środków na odkupienie krowy transwestytki. Jest to historia Księżycowej Krówki Muuun (!) „tak głęboka że przekracza granice gatunkowe” - czytamy w opisie kwesty. Ciąg dalszy jeszcze bardziej rozdziera serce: otóż „w gospodarstwie na Warmii urodziły się niezwykłe cielaki, bliźnięta. Jedno z nich jest jałówką, ale wygląda jak byk, nigdy też nie będzie w stanie się rozmnażać. Gospodarz mówi o niej «transwestytka» i, choć trudno w to uwierzyć, bardzo się jej wstydzi”. Aby ukryć wstyd, postanowił oddać ją do rzeźni - „żeby nie kłuła w oczy, żeby zniknęła”.
3/2022 (1380) 2022-01-20
Jedni księża w tym roku poszli odważnie do swoich parafian, pokazując, że są z nimi - na dobre i złe. Z zachowaniem rygorów covidowych, z delikatnością i wyrozumiałością, jeśli ktoś bał się konfrontacji. Inni wybrali opcję „na zaproszenia”. Jeszcze inni zaprosili parafian do kościoła. Czy kolęda w wymiarze, jakim ją znamy z przeszłości, ma sens?

Gdzie jest? U Kowalskich. Aha… To jeszcze cztery „wejścia” do mnie. A Witkowscy spod 12 przyjmują? Rok temu nikogo nie było. Kto chodzi? Proboszcz czy młody wikary? Długo coś w tym roku siedzi… Ile włożyłaś do koperty?... Oto „kolędowa klasyka”. Do tego biały obrus na stole, poszukiwania kropidła i wody święconej. Mobilizacja latorośli, by potrafiły się odpowiednio zachować przy księdzu. „Kolędowy trening” z maluszkami, żeby dobrze wypadły, gdy ksiądz poprosi, by zaśpiewały. Troszkę stresu, obaw, by nie wypalić z czymś, co zaburzy świąteczny nastrój spotkania i by gość nie zapytał, jak jest z chodzeniem do kościoła, jak żyją dzieci, co się liczy w życiu. Najlepiej zagadać od wejścia. Wtedy się nie połapie. Ma być miło - to ważne. Jak zapyta, o co się w tym roku pomodlimy, to wiadomo: „O zdrowie, proszę księdza! Bo zdrowie jest najważniejsze!”.
1/2022 (1378) 2022-01-05
18 września 2018 r. portal onet.pl wytoczył ciężkie armaty przeciwko ks. Jackowi Stryczkowi - pomysłodawcy i twórcy akcji Szlachetna Paczka oraz inicjatorowi Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Zarzucono mu szereg nieprawidłowości. Partia Razem złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Minęły trzy lata od wszczęcia postępowania. Do dziś żaden z zarzutów nie znalazł potwierdzenia w faktach.

Ks. Jackowi odebrano dobre imię, wylały się na niego hektolitry hejtu w sieci. Pozbawiono go funkcji prezesa stowarzyszenia „Wiosna”, które założył i od początku prowadził. Media okrzyknęły go psychopatą znęcającym się nad pracownikami, tyranem, patologicznym mobberem. Zarzucono mu kłamstwa, „bulwersujące praktyki”, „straszne rzeczy”, jakie rzekomo działy się w stowarzyszeniu, „zachowania sprzeczne z Ewangelią”. Ucierpiał przy tym znacznie prestiż niezwykle szybko i mocno rozwijającej się akcji charytatywnej - jeszcze przed publikacją w ramach Szlachetnej Paczki pomoc uzyskało 800 tys. rodzin, co było absolutnym rekordem. Dziś 8 tysięcy wolontariuszy dotarło „zaledwie” do 170 tys. potrzebujących. To niemało, ale…
50/2021 (1376) 2021-12-15
Cud Betlejemski od wieków przyciąga uwagę ludzi - nawet tych, którym pozostało jedynie „chrześcijaństwo kulturowe”, wiara w Boga bez Boga. Ale też w wielu z nas często nie budzi już owego radosnego, pełnego niepokoju zdziwienia, które było w Józefie, Maryi, pasterzach.

Jego miejsce zajęła rutyna. Powtarzalność i swoisty determinizm, nakazujący ubrać i zastawić odpowiednio stół, przygotować prezenty, godnie przyjąć w dom rodzinę, kojarzy się z jednym: zmęczeniem. Ba! Wielu nie interesuje w ogóle Boże Narodzenie jako takie - chodzi raczej o pospolity pretekst do świętowania. I nic więcej. A jeśli ktoś odnajdzie w sobie tyle odwagi, by dotrzeć do istoty świąt… Sztuką jest odnaleźć dziś Dziecię! - przebić się przez komercyjny zgiełk, hałas, pustkę. Uda się ona tylko tym, którzy zamilkną, dadzą się poprowadzić Słowu. Zastygną w pełnej pokory i miłości adoracji. W niezwykłości Bożych narodzin znajdą siłę do trwania przy Nim w zwyczajności pozostałych dni w roku. Może zbyt mało, zatrzymując się przy betlejemskim żłóbku, myślimy o tym, co będzie dalej. Iluminacje mają to do siebie, że szybko gasną. Choinki trafią na śmietnik.
50/2021 (1376) 2021-12-15
Pani w okienku kiosku przy warszawskiej ulicy kupuje karki bożonarodzeniowe. - Tylko bez tych „Jezusków” poproszę - dodaje. Infantylizm? Zła wola? A może jedno i drugie. Zresztą… Trzeba mieć wiele szczęścia, by w XXI w. dostać pocztówki zawierające rzeczywiste motywy świętowania.

Dominują czerwone krasnale, gwiazdka, wesołe reniferki, stosy prezentów, choinki, bombki i dzwoneczki, tysiące pustych, nic nieznaczących słów o „magii świąt” - niezliczone namiastki pustki, coraz trudniej kryjące ludzką, nieuświadomioną często rozpacz, stanowiącą konsekwencję skazania Boga na banicję. Mało kto ma odwagę wykrzyczeć, że król jest nagi. Niczym w słynnej bajce Jana Christiana Andersena, wszyscy klaszczą, udają, że tak ma być! Zachwycają się nowymi „modami” i „trendami”. Ale to nie wszystko. Zalęknieni ludzie przemykają ulicami. Kryzys, drożejąca żywność, paliwo, widmo wzrastających rat kredytów, płynące zewsząd informacje o zagrożeniach, kantar masek na twarzach i brak nadziei na lepszą przyszłość - to wszystko przybija nas. Wzmacnia lęki, generuje silne negatywne emocje, eksplodujące przy byle okazji. To nasz kulturowy „adwent”. Niewiele mający wspólnego z duchowym przygotowaniem do Bożego Narodzenia.