Komentarze
28/2023 (1458) 2023-07-18
Ile to ludzie są w stanie zrobić dla choćby krótkiej sławy! No bo inaczej o tym nie da się powiedzieć. Ale - od początku.

Wysoko postawiony w hierarchii Kościoła Anglii duchowny ogłosił, że ma problem z „Modlitwą Pańską”. A w zasadzie nie tyle on, co niektórzy wierni. Polega to na trudzie zaakceptowania pierwszych słów modlitwy, czyli „Ojcze nasz”. Otóż, zdaniem duchownego, dla niektórych osób mogą być one problematyczne. Mają bowiem patriarchalny kontekst i są trudne do przyjęcia ze względu na ojców rodziny. Jeśli bowiem doświadczenia z ojcami były destrukcyjne i przemocowe, to słowo „ojciec” może być problematyczne. No i jeszcze ten kulturowy patriarchat - totalny ucisk nie do zaakceptowania przez postępowych ludzi. Taka postawa to, ma się rozumieć, przejaw troski o anglikański Kościół. Bo - zdaniem wspomnianego duchownego - mocno on jest podzielony: w kwestiach seksualności, tożsamości płciowej i równości.
28/2023 (1458) 2023-07-12
Znamy ich z pomników i nader często pomnikowych biografii. A przecież życie artystów niekoniecznie było usłane różami. Miewało swoje wzloty i upadki. Zajrzyjmy do książki, która opowiada m.in. o tych, którzy związani są z naszym regionem.

Na zdjęciach zazwyczaj siedzi na krześle albo stoi na wyższym schodku. Choć miał tylko154 cm wzrostu, był wielki. „Trylogia” uczyniła go sławnym w Polsce, a „Quo vadis?” wypromowało na świecie. Wydawać by się więc mogło, że przynajmniej rodacy powinni znać albo chociaż kojarzyć zarówno samego pisarza, jak i najważniejszych bohaterów jego książek. A jednak… trudno (choć tak nakazuje tolerancja) przeboleć fakt, że dla niektórych obywateli naszego kraju sekretem jest nie tylko hasło „Ociec, prać?”, łączone jedynie z reklamą proszku do prania. Młode, ambitne posłanki - w tym pani doktor nauk humanistycznych - nie potrafią sobie przypomnieć, jak miała na imię ukochana Kmicica. Ale - dla równowagi - są i tacy, którzy odwiedzają położony nieopodal Latowicza Wężyczyn, bo tam przez chwilę pomieszkiwał późniejszy noblista.
27/2023 (1455) 2023-07-05
Kiedyś to jednak było zdecydowanie prościej. Jak człowiek usłyszał słowo „emigracja”, to wiedział, o co i o kogo chodzi.

A jak jeszcze była z przydomkiem „wielka”, to już i konkretny historyczny czas mógł jej bez większego uchybku przypisać. I chociaż naczelny polski wieszcz rozróżniał pośród emigrantów „pielgrzymów” i „zbiegów”, w zasadzie wiadomo było, kto jest kto. Potem było trochę trudniej, bo np. nie do końca ustaliliśmy, jak jednym słowem określić podróżników roku 68. A to przecież też był czas przenosin. Swoje trzy grosze parę lat później i Mrożek „Emigrantami” dołożył. Stan wojenny mocniej przesiedleńczym słownictwem zakołysał, bo już nie do końca było wiadomo, kto kim był i jest.
25/2023 (1453) 2023-06-21
Zapewne sporo osób kojarzy „Szkło kontaktowe”, satyryczny z założenia tefałenowski program.

Występujący tam osobnicy - awangarda tolerancji, obiektywizmu i apolityczności - przez całe lata szydzili i kpili ze swoich politycznych przeciwników, czyli wszystkiego i wszystkich na prawo. Z biegiem lat, z biegiem dni poszerzało się awangardowe grono, bardzo dobrze się bawiąc w wytykanie osób, z którymi im nie po drodze. I już byli w ogródku, już witali się z gąską… Aż do niedawno minionego dnia, w którym to swoim poczuciem humoru popisywali się red. Tomasz Sianecki i satyryk Krzysztof Daukszewicz. A rozmawiali - choć sprawiedliwiej by było powiedzieć: szydzili (poprawna politycznie wersja mówi, że przywoływali wypowiedzi w żartobliwym tonie) z polityków Zjednoczonej Prawicy i ich stosunku do osób transpłciowych.
24/2023 (1452) 2023-06-14
Podobno w czasie pandemii statystyki poszły nieco w górę. Zakaz bezpośredniego kontaktu człowieka z człowiekiem zaowocował bezpośrednim kontaktem człowieka z książką. Ale bez przesady.

Nie popadajmy tak od razu w euforię. Bo nawet jakby samemu założyć konto na Netflixie, to i tak się lepiej niż kupić albo nawet wypożyczyć książkę opłaca. Ta bowiem - jak zazdrośnica jaka - absolutnej uwagi i koncentracji wymaga. A komu by się chciało czas na takie awanse mitrężyć, skoro w sieci bez żadnego wysiłku można tyle najróżniejszych historii odnaleźć. Za mojej najpierwszej młodości obowiązywały w szkole podstawowej tzw. dzienniczki lektury. A w nich imię i nazwisko autora, tytuł, wydawnictwo i rok wydania książki, bohaterowie i plan wydarzeń. Do tego dobrze było dołączyć związany z fabułą malunek. Comiesięczny ranking wyłaniał klasowych zwycięzców, których personalia zapisywane były w powieszonej na ścianie gazetce.
23/2023 (1451) 2023-06-07
Zdecydowana większość Polaków - a zapewne też spora gromada Europejczyków - uznaje Andrzeja Seweryna za wybitnego aktora i intelektualistę.

Tę pierwszą tezę udowadniał przez lata wieloma filmowymi rolami, drugą - dopiero co, przed marszem 4 czerwca, kiedy to mieliśmy okazję poznać, jak twórczo inspiruje młode pokolenie. „Drogie dziecko” - poucza do kamery kogoś z najbliższej (chyba) rodziny - „pamiętaj, twoim zadaniem jest im przyp...ć. Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pierd...m trzeba przyp...ć. Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego tam, wiesz, rozumienia, debaty, porozumienia. Nie, k...a! Przyp...ć”. To mocno ograniczony ułomek wypowiedzi, ale bez przywołania choćby jej fragmentu nie da się ogarnąć ogromu talentu i językowej ekwilibrystyki artysty. A ma pan Seweryn przy tym monologu tak przekonującą mimikę...
22/2023 (1450) 2023-05-31
Jeszcze człowiek porządnie po transmisji Konkursu Piosenki Eurowizji nie ochłonął, a już mu kolejny festiwal zafundowali. Tym razem rodzimy, z Sopotu - się Polsat SuperHit Festival nazywa i właśnie swoje 20-lecie świętuje.

W tych rodzimych festiwalach to trudno się teraz odnaleźć, bo w zasadzie to prawie każda telewizyjna stacja ma swój, a Sopot to do co najmniej dwóch chyba przynależy. Ale ja o tym, co to się w ostatni majowy weekend przydarzył. Jak człowiek ma ciut więcej niż 20 lat, to mu się na hasło „festiwal w Sopocie” taka klapka podnosi i przez taki otworek widzi on głównie Międzynarodowy Festiwal Piosenki przemianowany później (na złość kapitalistom) na Międzynarodowy Festiwal Interwizji. I nie tylko żal za utraconą młodością każe to wydarzenie z łezką w oku wspominać. Wszak bywało nawet, że w ramach dokopania Zachodowi wynajmowaliśmy gwiazdy światowego formatu: Boney M., Demisa Roussosa, Charles’a Aznavoura.
21/2023 (1449) 2023-05-24
Kiedy w 1977 r. demoludowy Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie przerobiliśmy na - w ambitnym założeniu konkurencyjny - Konkurs Piosenki Interwizji, poczuliśmy się bardzo blisko wytęsknionej Europy.

Występy Boney M. czy Demisa Roussosa uchylały rąbka tajemnicy niedostępnego Zachodu. Polskie uczestnictwo - sporo lat później - w Konkursie Piosenki Eurowizji uznaliśmy za milowy krok w dołączeniu do prawdziwie europejskiej wspólnoty. Więc choć - poza wysoką notą Edyty Górniak - eurowizyjne konkursy nie były dla nas łaskawe, nie zgłaszaliśmy pretensji. Zwłaszcza że i format nie tylko nam się mocno po latach już opatrzył. Tegoroczne, niedawno zakończone zawody wygrała Szwedka Loreen, ale zwyciężczynią ogłosiła się zdobywczyni trzeciego miejsca, 22-letnia reprezentantka Izraela Noa Kirel, która przez pięć komisji jurorskich (w tym z Polski) została uhonorowana najwyższymi notami (od 11 nie otrzymała żadnych punktów).
20/2023 (1448) 2023-05-16
Kiedy Krzysztof Bogdan Bęgowski w klinice w Bangkoku przeszedł proces korekty płci i ogłosił, że jest Anną Grodzką, zyskał nie tylko polską, ale i europejską sławę.

Jego/jej perypetie zostały udokumentowane w wyprodukowanym przez HBO filmie „Trans-akcja”, a rozpoznawalność zaowocowała uzyskaniem (z pierwszego miejsca na liście wyborczej Ruchu Palikota) poselskiego mandatu. Parę lat później, kiedy już wrzawa na jej temat przebrzmiała, Grodzka nie zdołała zebrać 100 tys. podpisów potrzebnych do wystartowania w wyborach prezydenckich ani też zyskać odpowiedniej liczby głosów koniecznych do znalezienia się w Parlamencie Europejskim. Kilkanaście lat po ujawnieniu się Anny Grodzkiej tranzycja płciowa nie budzi już tak wielkich emocji. Można by nawet zaryzykować twierdzenie, że do tego zjawiska prawie przywykliśmy. Naturalna ludzka skłonność do podglądania, a szczególnie do podglądania tego, co udziwnione, sprawia, że bardzo dobrze się mają najróżniejsze reality show.
18/2023 (1446) 2023-05-10
Trochę mi to czasu zajęło. Jak tylko się dowiedziałam, że wydział teologiczny Uniwersytetu w Helsinkach postanowił przyznać 20-letniej szwedzkiej aktywistce klimatycznej tytuł doktora honoris causa, to pomyślałam: spoko, Gretę Thunberg cały świat kojarzy, udziela się dziewczyna, to niech sobie dostaje.

Przecież nie pierwszy raz honoris causa dostaje. Ale potem dotarło do mnie, że tym razem doktorem teologiem zostanie. No i jakoś tak wyszło, że nijak nie mogłam Grety do tego dopasować. Bo teologia to z definicji nauka o Bogu. A wśród głoszonych przez młodą Szwedkę haseł jakoś się Boga nie za bardzo dało usłyszeć-uwidzieć.