Komentarze
34/2024 (1513) 2024-08-21
Kiedy byłam w drugiej klasie podstawówki, pani od biblioteki wybrała mi do poczytania „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren.

Prawdę mówiąc, nie byłam zachwycona, bo kartek w tej książce było całkiem sporo, a i ilustracje też nie za bardzo przypadły mi do gustu. Ale kiedy usiadłam do lektury, Lisa - bohaterka i opowiadaczka - „kupiła” mnie już na pierwszej stronie. Wszak byłam jej rówieśniczką. Tak jak ona żałowałam, że nie mam siostry, a dwaj bracia, choć zdecydowanie starsi niż książkowi, traktowali mnie podobnie jak Lasse i Bosse Lisę.
33/2024 (1512) 2024-08-15
Zapewnienia, że natychmiast po wygraniu przez Koalicję Obywatelską ostatnich wyborów objawi się zjednoczona, uśmiechnięta Polska, przepadły jak kamfora.

Póki co mamy galopującą tendencję ku temu, że będzie jedna partia, jeden wódz i nie tylko nieuśmiechnięty, ale podzielony jak nigdy naród. W bajki o uzyskaniu już dwa dni po wyborach niewyobrażalnych pieniędzy od miłującej nową władzę Unii i związanym z tym równie niewyobrażalnym dobrobycie Polaków chyba nikt już nie wierzy, ale zwolennikom grudniowej koalicji wystarczy konsekwentne realizowanie najważniejszej obietnicy: zamknąć, zdelegalizować, zniszczyć do imentu PiS.
32/2024 (1511) 2024-08-07
Życie zaskakuje, prawda? Ludzie zaskakują. Czasem innych, czasem samych siebie. Zaskakiwanie przysparza w mediach społecznościowych lajków, a w realu - daje rozpoznawalność.

Ogólnopolska sława dzisiejszego europosła i trybuna zemsty Dariusza Jońskiego zaczęła się właśnie od zaskoczenia. Jego wypowiedź na temat roku wybuchu powstania warszawskiego (według Jońskiego 1988 r.) i roku wprowadzenia stanu wojennego (odpowiednio - 1989) do dziś przewodzi jego politycznym dokonaniom, wśród których obok wspomnianej wyżej „wiedzy” są konkurujące z nią o palmę pierwszeństwa publiczne - bez dowodów - oskarżenia politycznych przeciwników i ferowane wyroki.
31/2024 (1510) 2024-07-30
Jeszcze na dobre nie zapłonął nad Sekwaną olimpijski znicz, a już go wiatr mało sportowy potargał. Niektórzy widzą w nim wiatr historii, inni klasycznego kręcioła, co to hopka-fikołka wywinie, śmieci w inne miejsce przeniesie i dalej beztrosko poleci. Światowe święto sportu, które - z zasady - miało ludzi łączyć, podzieliło ich.

Choć, jak przekonywała drag queen, francuska „królowa nocy”, aktywistka LGBTQ+ i feministka - centralna postać z tęczowej parodii „Ostatniej Wieczerzy” - jej celem było „zjednoczenie ludzi, gromadzenie ludzi i dzielenie się miłością poprzez muzykę, abyśmy wszyscy tańczyli i sprawiali, żeby nasze serca biły zgodnie!” - to efekt zupełnie inny od założonego został osiągnięty.
28/2024 2024-07-17
„Ogromne oburzenie w sieci wywołało nagranie z dziesięcioletnią Sarą Małecką-Trzaskoś i Jarosławem Kaczyńskim” - donoszą należące do znanej medialnej spółki internetowe portale. Gdyby jednak sądzić po komentarzach internautów, należałoby wysnuć zgoła inny wniosek. Ale do rzeczy. Wspomniana wyżej dziewczynka przedstawiana jest jako najmłodsza polska korespondentka sejmowa (z akredytacją!). Pochodzi z Gdańska i ma na TikToku (a to krzyk mody i dochodu) kanał, na którym pokazuje swoje rozmowy z politykami w sejmie.
28/2024 2024-07-10
Starsi czytelnicy zapewne pamiętają jeszcze dosyć koszmarną, ale popularną w latach 60 zabawę dzieci w „wywołuję, wywołuję III wojnę światową”. I choć - z grubsza rzecz ujmując - chodziło w niej o zabranie terytorium jakiemukolwiek państwu, to dobrze było zagrabić je Niemcom.

To oczywiście pokłosie nie tylko świeżych wtedy jeszcze wspomnień o II wojnie światowej, ale też zawiłych relacji z tym krajem na przestrzeni wieków. Końcówka lat 60 to robiące zawrotną karierę telewizyjne seriale „Czterej pancerni i pies” czy „Stawka większa niż życie”, które w dużym stopniu ukształtowały nasze - dalekie od rzeczywistości - postrzeganie Niemców jako tych, których z pomocą radzieckich przyjaciół bez większego wysiłku można „robić w konia”.
27/2024 (1506) 2024-07-02
Czy nie mają Państwo wrażenia, że ze wszystkich działań nowego, koalicyjnego rządu zdecydowanie najlepiej ma się to pod hasłem „j…ć PiS”?

Wystarczy rzut oka na uwłaczający kulturze i godności sposób prowadzenia tzw. komisji śledczych czy zabiegi tzw. ruchu ośmiu gwiazd, którego nadrzędnym celem jest pozamykanie w więzieniach opozycyjnych parlamentarzystów, a najpiękniejszym marzeniem delegalizacja Zjednoczonej Prawicy. Czyli ni mniej, ni więcej, jak paskudna, ordynarna zemsta na poprzedniej władzy.
26/2024 (1505) 2024-06-26
„Wysokie Obcasy”, taki (ekskluzywny?) dodatek do „Gazety Wyborczej”, zamieściły na okoliczność wakacji tekst krytykujący przyznawane uczniom - za wysoką średnią ocen i wzorowe lub bardzo dobre zachowane - świadectwa z wyróżnieniem, czyli tzw. czerwonym paskiem (pasek tak naprawdę jest biało-czerwony i dobrze byłoby ten narodowy akcent zauważyć i przemyśleć).

Zdaniem autorki artykułu taka praktyka „zbyt często promuje kucie i konformizm”, bo „dzieci ciśnięte w domach i szkołach o czerwony pasek nie uczą się wybierać tego, co je interesuje, do czego mają potencjał, tylko kują wszystko, jak leci”.
25/2024 (1504) 2024-06-18
Nie tyle w ramach skłonności do wędrówek w skwarze czerwcowego słońca, ile raczej wskutek dokonania pewnych naznaczonych mi przez życie zobowiązań udałam się do miasta. Miasta Siedlce.

Na przystanek dotarłam tuż przed odjazdem autobusu, co zminimalizowało mi „przyjemność” oglądania ciągu osobowych samochodów, z których zdecydowana większość jedynie kierowcę przewoziła.
23/2024 (1502) 2024-06-05
Pod pięknym i chwytającym nie tylko za serce hasłem „Znów łączy” zakończył się kilka dni temu - oho-ho-ho i ho, który to już - festiwal polskiej piosenki w Opolu.

Nawet nie trzeba wysilać szarych komórek, słowo „znów” informuje o co najmniej pozytywnej zmianie i zupełnie samoistnie napawa - obiecanymi przez koalicję 13 grudnia - optymizmem, radością i uśmiechem. Do normalności powrotem. Wszak przez ostatnie lata święto piosenki - przez paskudną ówczesną władzę zagrabione - wyłącznie dzieliło. Niemiłosiernie wręcz upolitycznione było.