Spotkania organowe i możliwość bezpłatnego zwiedzenia Muzeum Diecezjalnego to dodatkowe atrakcje po otwarciu zrewitalizowanego parku Aleksandria.
Aktualności
Jezus daje nam prawdziwe szczęście. Szczególnie, gdy naśladujemy Jego sposób życia - zwraca uwagę w jednym ze swoich listów papież Franciszek.
Zbliżające się Święta Paschalne dają nam obietnicę zmartwychwstania. I to jest powód naszego szczęścia w pełni. Chyba nie ma takiej osoby, która nie chciałaby być szczęśliwa. Przeżywać chwile beztroski, błogostanu, wolności od codziennych utrapień. Szczęście to dla wielu zaspokajanie powierzchownych potrzeb czy zdobywanie rzeczy materialnych. Tymczasem zdarza nam się spotkać ludzi zdrowych, względnie bogatych, ale nieszczęśliwych... Czym zatem jest szczęście i jak je osiągnąć? Już św. Augustyn twierdził, że być szczęśliwym to poznać Boga. Bo to On nadaje sens wszystkim sprawom, jakie pojawiają się w naszym życiu. Osiągnięcie prawdziwego szczęścia okazało się jednak trudne po grzechu pierworodnym.
Zbliżające się Święta Paschalne dają nam obietnicę zmartwychwstania. I to jest powód naszego szczęścia w pełni. Chyba nie ma takiej osoby, która nie chciałaby być szczęśliwa. Przeżywać chwile beztroski, błogostanu, wolności od codziennych utrapień. Szczęście to dla wielu zaspokajanie powierzchownych potrzeb czy zdobywanie rzeczy materialnych. Tymczasem zdarza nam się spotkać ludzi zdrowych, względnie bogatych, ale nieszczęśliwych... Czym zatem jest szczęście i jak je osiągnąć? Już św. Augustyn twierdził, że być szczęśliwym to poznać Boga. Bo to On nadaje sens wszystkim sprawom, jakie pojawiają się w naszym życiu. Osiągnięcie prawdziwego szczęścia okazało się jednak trudne po grzechu pierworodnym.
Rada miasta Siedlce podjęła uchwałę o obronie dobrego imienia Jana Pawła II.
W jej treści zwrócono uwagę na szczególne miejsce, jakie w historii narodu i świata zajął Papież Polak. Projekt uchwały wprowadzono do porządku obrad na wniosek kilkunastu radnych. - Zdecydowaliśmy się na to w związku z licznymi atakami na Ojca Świętego - argumentował Robert Gryczka w imieniu inicjatorów. - Z ubolewaniem musimy stwierdzić, że w ostatnim czasie ma miejsce w Polsce zmasowana akcja poniżania, niesłusznego oskarżania i dyskredytowania osoby św. Jana Pawła II. Akt ten oparty na pomówieniach i esbeckich oskarżeniach ma jeden cel: zniszczyć niekwestionowany autorytet Jana Pawła II i zachwiać systemem wartości, jakich przez lata strzegł i o których nauczał Papież Polak, największy syn narodu polskiego i jego najbardziej skuteczny ambasador - kontynuował radny.
W jej treści zwrócono uwagę na szczególne miejsce, jakie w historii narodu i świata zajął Papież Polak. Projekt uchwały wprowadzono do porządku obrad na wniosek kilkunastu radnych. - Zdecydowaliśmy się na to w związku z licznymi atakami na Ojca Świętego - argumentował Robert Gryczka w imieniu inicjatorów. - Z ubolewaniem musimy stwierdzić, że w ostatnim czasie ma miejsce w Polsce zmasowana akcja poniżania, niesłusznego oskarżania i dyskredytowania osoby św. Jana Pawła II. Akt ten oparty na pomówieniach i esbeckich oskarżeniach ma jeden cel: zniszczyć niekwestionowany autorytet Jana Pawła II i zachwiać systemem wartości, jakich przez lata strzegł i o których nauczał Papież Polak, największy syn narodu polskiego i jego najbardziej skuteczny ambasador - kontynuował radny.
Obdarzona została specjalną łaską uczestniczenia w męce Chrystusa. Przez całe życie pragnęła pozostać nieznaną i ukrytą dla świata.
Swoje cierpienie s. Wanda Boniszewska ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów ofiarowała za kapłanów i osoby konsekrowane. O jej stygmatach, wizjach, udrękach i mistycznej walce o dusze innych osób wiedzieli nieliczni, w tym jej spowiednicy. Pozostały jednak świadectwa i zapiski... W. Boniszewska pochodziła z okolic Nowogródka. Wychowywana w wierze katolickiej, od najmłodszych lat miała w sobie pragnienie Boga. W 1918 r. przyjęła Pierwszą Komunię św. Ten moment wskazała jako pierwszy realny kontakt z Jezusem. Równie ważne było bierzmowanie: „Czułam ciche dalsze nawoływanie w duszy do ofiary, do większej miłości bliźnich, wyzbycia się własnych zachcianek”. W wieku 15 lat poczuła silne powołanie do życia zakonnego.
Swoje cierpienie s. Wanda Boniszewska ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów ofiarowała za kapłanów i osoby konsekrowane. O jej stygmatach, wizjach, udrękach i mistycznej walce o dusze innych osób wiedzieli nieliczni, w tym jej spowiednicy. Pozostały jednak świadectwa i zapiski... W. Boniszewska pochodziła z okolic Nowogródka. Wychowywana w wierze katolickiej, od najmłodszych lat miała w sobie pragnienie Boga. W 1918 r. przyjęła Pierwszą Komunię św. Ten moment wskazała jako pierwszy realny kontakt z Jezusem. Równie ważne było bierzmowanie: „Czułam ciche dalsze nawoływanie w duszy do ofiary, do większej miłości bliźnich, wyzbycia się własnych zachcianek”. W wieku 15 lat poczuła silne powołanie do życia zakonnego.
Chciałabym mieć zdrowe dziecko, wtedy mogłabym pójść do pracy - mówi pani Agata, mama chłopca z autyzmem, którego komisja uznała za niespełniającego warunków punktu 7 w orzeczeniu o niepełnosprawności.
Orzeczenie takie najczęściej jest przyznawane na rok, dwa lub trzy lata. Po tym czasie należy ponownie stawić się z dzieckiem przed komisją ds. orzekania o niepełnosprawności, która ocenia, czy jest ono nadal niesamodzielne. Wspomniany punkt 7 mówi, że dziecko nie jest zdolne do samodzielnej egzystencji i potwierdza konieczność zapewnienia mu stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby. Objęcie tym zapisem orzeczenia umożliwia rodzicowi korzystanie z zasiłku opiekuńczego. U szcześcioletniego syna pani Agaty autyzm atypowy zdiagnozowano w zeszłym roku. - Krzyś bardziej interesuje się przedmiotami niż ludźmi, unika kontaktu wzrokowego. Nie lubi zmian, choćby w rozkładzie przedmiotów w najbliższym otoczeniu czy planie dnia.
Orzeczenie takie najczęściej jest przyznawane na rok, dwa lub trzy lata. Po tym czasie należy ponownie stawić się z dzieckiem przed komisją ds. orzekania o niepełnosprawności, która ocenia, czy jest ono nadal niesamodzielne. Wspomniany punkt 7 mówi, że dziecko nie jest zdolne do samodzielnej egzystencji i potwierdza konieczność zapewnienia mu stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby. Objęcie tym zapisem orzeczenia umożliwia rodzicowi korzystanie z zasiłku opiekuńczego. U szcześcioletniego syna pani Agaty autyzm atypowy zdiagnozowano w zeszłym roku. - Krzyś bardziej interesuje się przedmiotami niż ludźmi, unika kontaktu wzrokowego. Nie lubi zmian, choćby w rozkładzie przedmiotów w najbliższym otoczeniu czy planie dnia.
W niedzielę 26 marca ulicami Siedlec przejdzie pokutny marsz różańcowy. Odbędzie się on w intencji obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II.
Jestem wdzięczny i dziękuję każdej osobie, parafii, firmie, fundacji, samorządowi, szkole, przedszkolu za włączanie się w organizowanie pomocy dla obywateli Ukrainy - powiedział ks. Paweł Zazuniak.
Dyrektor Caritas Diecezji Siedleckiej podsumował rok pomocy, jakiej organizacja udzieliła naszym wschodnim sąsiadom. - Nasze serca są nadal w rozpaczy, że za granicami naszego kraju giną ludzie albo nie mają gdzie mieszkać - podkreślił dyrektor Caritas. Już kilka dni po 24 lutego ubiegłego roku, gdy wybuchła wojna na Ukrainie, Caritas Diecezji Siedleckiej ruszyła z pomocą uchodźcom uciekającym w przerażeniu przed rosyjskim wojskiem. - Zajęliśmy się wsparciem obywateli Ukrainy, którzy przybyli do naszej diecezji. Naszą pomocą objęliśmy również granicę. Docieraliśmy także bezpośrednio do Ukrainy - podkreślił ks. P. Zazuniak. Zorganizowano pomoc doraźną: bezpłatne obiady, paczki żywnościowe, chemiczne, odzież, jak i długofalową, w tym pośrednictwo przy noclegach. - Prowadziliśmy zbiórki na konto bankowe i do puszek. Nasi diecezjanie byli bardzo hojni.
Dyrektor Caritas Diecezji Siedleckiej podsumował rok pomocy, jakiej organizacja udzieliła naszym wschodnim sąsiadom. - Nasze serca są nadal w rozpaczy, że za granicami naszego kraju giną ludzie albo nie mają gdzie mieszkać - podkreślił dyrektor Caritas. Już kilka dni po 24 lutego ubiegłego roku, gdy wybuchła wojna na Ukrainie, Caritas Diecezji Siedleckiej ruszyła z pomocą uchodźcom uciekającym w przerażeniu przed rosyjskim wojskiem. - Zajęliśmy się wsparciem obywateli Ukrainy, którzy przybyli do naszej diecezji. Naszą pomocą objęliśmy również granicę. Docieraliśmy także bezpośrednio do Ukrainy - podkreślił ks. P. Zazuniak. Zorganizowano pomoc doraźną: bezpłatne obiady, paczki żywnościowe, chemiczne, odzież, jak i długofalową, w tym pośrednictwo przy noclegach. - Prowadziliśmy zbiórki na konto bankowe i do puszek. Nasi diecezjanie byli bardzo hojni.
Te wybory to będzie alternatywa. Czy głosować na rząd, który się sprawdził, czy na rząd, który ma tylko jeden program: odsunąć PiS od władzy...
a program powstanie później? - pytał retorycznie Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, dodając, że najbliższe wybory parlamentarne będą ważniejsze niż te z 1989 r. W ostatni weekend Prawo i Sprawiedliwość ruszyło w trasę programową pod hasłem „Przyszłość to Polska”. Podczas spotkań członkowie partii chcą wsłuchać się w potrzeby Polaków i na ich podstawie zbudować program wyborczy. - To Polacy wiedzą, jak najlepiej tym krajem zarządzać i jakie są potrzeby - zaznaczył W. Kraska podczas spotkania, które odbyło się 12 marca w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach. Wzięli w nim udział także posłowie Krzysztof Tchórzewski i Maciej Górski. W swoim wystąpieniu K. Tchórzewski odniósł się do spraw lokalnych, podkreślając, że Siedlce nie zostały „zgnębione” przy podziale środków z budżetu państwa, za to, że prezydent miasta jest wrogiem PiS. - Rząd skierował tu naprawdę duże kwoty.
a program powstanie później? - pytał retorycznie Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, dodając, że najbliższe wybory parlamentarne będą ważniejsze niż te z 1989 r. W ostatni weekend Prawo i Sprawiedliwość ruszyło w trasę programową pod hasłem „Przyszłość to Polska”. Podczas spotkań członkowie partii chcą wsłuchać się w potrzeby Polaków i na ich podstawie zbudować program wyborczy. - To Polacy wiedzą, jak najlepiej tym krajem zarządzać i jakie są potrzeby - zaznaczył W. Kraska podczas spotkania, które odbyło się 12 marca w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach. Wzięli w nim udział także posłowie Krzysztof Tchórzewski i Maciej Górski. W swoim wystąpieniu K. Tchórzewski odniósł się do spraw lokalnych, podkreślając, że Siedlce nie zostały „zgnębione” przy podziale środków z budżetu państwa, za to, że prezydent miasta jest wrogiem PiS. - Rząd skierował tu naprawdę duże kwoty.
Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny chce zmienić nazwę na Uniwersytet w Siedlcach.
Od maja wzrosną ceny biletów MPK w Siedlcach. Główny powód to rosnące koszty funkcjonowania miejskiej spółki.
Nowe stawki przyjęte przez radnych zakładają podwyżkę o 40 gr za bilet jednorazowy - z 2,8 do 3,2 zł oraz o 4 zł za bilet miesięczny - z 96 do 100 zł. To pierwszy wzrost cen od dziesięciu lat. Prezes MPK podczas lutowej sesji rady miasta tłumaczył podwyżkę przede wszystkim kosztami funkcjonowania przedsiębiorstwa. Wpływ na to mają głównie ceny paliw. W ubiegłym roku na ich zakup spółka wydała ok. 5,1 mln zł, podczas gdy w 2019 r. było to 3,2 mln zł. Kolejna kwestia do spadek przychodów ze sprzedaży biletów.
Nowe stawki przyjęte przez radnych zakładają podwyżkę o 40 gr za bilet jednorazowy - z 2,8 do 3,2 zł oraz o 4 zł za bilet miesięczny - z 96 do 100 zł. To pierwszy wzrost cen od dziesięciu lat. Prezes MPK podczas lutowej sesji rady miasta tłumaczył podwyżkę przede wszystkim kosztami funkcjonowania przedsiębiorstwa. Wpływ na to mają głównie ceny paliw. W ubiegłym roku na ich zakup spółka wydała ok. 5,1 mln zł, podczas gdy w 2019 r. było to 3,2 mln zł. Kolejna kwestia do spadek przychodów ze sprzedaży biletów.
- « Następne
- 1
- …
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- …
- 45
- Poprzednie »