Mam 90 lat, a czuję to samo, co czułem jako mały chłopak, gdy Niemcy odebrali mi tatę: ogromną tęsknotę i żal - mówi Ryszard Grafik.
Jest synem Stanisława - żołnierza Armii Krajowej, wieloletnim działaczem Światowego Związku Żołnierzy AK Koło Łuków. Przed oczami ma ojca cały czas - dosłownie, ponieważ z fotela spogląda na wiszący na ścianie jego portret w mundurze podporucznika, namalowany przed wojną przez Marię Majewską z majątku Niedźwiadka. Oprawiona w ramki akwarela to najważniejsza z pamiątek, które ocalały. Resztę R. Grafik nosi w sercu. Od 1 września 1938 r. Stanisław Grafik był kierownikiem Szkoły Powszechnej w Zagoździu (gm. Stanin). Wraz z żoną Janiną oraz dziećmi - Ryszardem i Krystyną zajmował mieszkanie w szkole. Mieszkała z nimi narzeczona jego starszego brata - Bronisława Pernak ze swoim młodszym bratem Marysiem (Marianem). W szkole usytuowanej na uboczu wsi, przy rozwidleniu dróg do Jedlanki, Gozdu i Niedźwiadki był punkt kontaktowy łukowskiego okręgu AK.
Jest synem Stanisława - żołnierza Armii Krajowej, wieloletnim działaczem Światowego Związku Żołnierzy AK Koło Łuków. Przed oczami ma ojca cały czas - dosłownie, ponieważ z fotela spogląda na wiszący na ścianie jego portret w mundurze podporucznika, namalowany przed wojną przez Marię Majewską z majątku Niedźwiadka. Oprawiona w ramki akwarela to najważniejsza z pamiątek, które ocalały. Resztę R. Grafik nosi w sercu. Od 1 września 1938 r. Stanisław Grafik był kierownikiem Szkoły Powszechnej w Zagoździu (gm. Stanin). Wraz z żoną Janiną oraz dziećmi - Ryszardem i Krystyną zajmował mieszkanie w szkole. Mieszkała z nimi narzeczona jego starszego brata - Bronisława Pernak ze swoim młodszym bratem Marysiem (Marianem). W szkole usytuowanej na uboczu wsi, przy rozwidleniu dróg do Jedlanki, Gozdu i Niedźwiadki był punkt kontaktowy łukowskiego okręgu AK.