W czwartek 30 grudnia w kościele św. Anny w Jeleńcu odbyły się
uroczystości pogrzebowe ks. kan. Krzysztofa Mućki, wieloletniego
proboszcza parafii św. Antoniego w Życzynie. Żegnali go najbliżsi,
parafianie oraz księża.
Ks. kan. K. Mućka zmarł 24 grudnia, w godzinach popołudniowych, w siedleckim szpitalu. W ostatnich latach mieszkał w Domu Księży Emerytów w Nowym Opolu. Przeżył niespełna 79 lat, w tym 53 w kapłaństwie. Jego pożegnanie odbyło się w rodzinnej parafii w Jeleńcu. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Kazimierz Gurda. W homilii podkreślił, że pogrzeb odbywa się w oktawie Bożego Narodzenia, gdy świat raduje się z przyjścia na świat Pana Jezusa. - Przez 53 lata swojej kapłańskiej posługi śp. ks. Krzysztof głosił prawdę o zbawieniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa - zaznaczył. I odwołał się do słów św. Pawła z Listu do Koryntian: „Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre”.
Ks. kan. K. Mućka zmarł 24 grudnia, w godzinach popołudniowych, w siedleckim szpitalu. W ostatnich latach mieszkał w Domu Księży Emerytów w Nowym Opolu. Przeżył niespełna 79 lat, w tym 53 w kapłaństwie. Jego pożegnanie odbyło się w rodzinnej parafii w Jeleńcu. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Kazimierz Gurda. W homilii podkreślił, że pogrzeb odbywa się w oktawie Bożego Narodzenia, gdy świat raduje się z przyjścia na świat Pana Jezusa. - Przez 53 lata swojej kapłańskiej posługi śp. ks. Krzysztof głosił prawdę o zbawieniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa - zaznaczył. I odwołał się do słów św. Pawła z Listu do Koryntian: „Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre”.