W nocy z 3 na 4 lipca 1864 r. do folwarku Kamieniec na północ od Stoczka Łukowskiego przybyło dwóch uzbrojonych powstańców. Byli to Stanisław Bojanek (przed powstaniem kleryk paulinów) i żandarm powstańczy Wincenty Szczuka.
Doręczyli oni właścicielowi J. Rudnickiemu pisemne wezwanie, by zwrócił dwa konie powstańcze, które przechowywał. Kiedy ten odmówił, powstańcy zaczęli mu grozić i oświadczyli, że są z grupy ks. S. Brzóski.
Doręczyli oni właścicielowi J. Rudnickiemu pisemne wezwanie, by zwrócił dwa konie powstańcze, które przechowywał. Kiedy ten odmówił, powstańcy zaczęli mu grozić i oświadczyli, że są z grupy ks. S. Brzóski.