Historia
41/2021 (1367) 2021-10-13
Drewniana zabudowa oraz układ domostw, które dotąd zachowały swój pierwotny charakter - tym wyróżniają się wśród innych wsi współczesne Wyryki.

5 października w Gminnej Bibliotece Publicznej odbyła się konferencja „Wokół kultury tradycyjnej Wyryk”, która była podsumowaniem wielomiesięcznych działań, jakie GBP realizowała we współpracy z lubelskimi uczelniami: UMCS i Uniwersytetem Przyrodniczym oraz Muzeum-Zespołem Synagogalnym we Włodawie. Prelegenci omówili obecny stan architektury drewnianej Wyryk i tradycyjną zabudowę miejscowości. Wydarzenie zakończył występ zespołu Swańki. Spotkanie rozpoczęli dyrektor GBP Hanna Czelej oraz wójt gminy Wyryki Mirosław Torbicz, który zwrócił uwagę uczestników na książkę powstałą w trakcie działań realizowanych przez GBP w ostatnich miesiącach pt. „Wyryki - wieś z drewna budowana. Charakterystyka wiejskiej zagrody i standardy jej ochrony”.
41/2021 (1367) 2021-10-13
Od 38 lat na początku października organizowany jest uroczysty apel poległych, który przypomina o bitwie i umiłowaniu ojczyzny, dla której kosynierzy Tadeusza Kościuszki 10 października 1794 r. oddawali życie.

Rocznicowe uroczystości rozpoczęły się Mszą św. celebrowaną w maciejowickiej świątyni pod przewodnictwem proboszcza parafii ks. kan. Andrzeja Jaczewskiego. - Naród bez przeszłości jest godny współczucia. Naród, który odcina się od historii, który się jej wstydzi, który wychowuje młode pokolenie bez powiązań historycznych, to naród regeneratów skazujący siebie na niepamięć - podkreślił w kazaniu. - Nad polskim życiem narodowym, politycznym i społecznym od czasów Sejmu Czteroletniego ciąży cień rozdartej i podzielonej jedności narodu. Próba ratowania Rzeczypospolitej przez Kościuszkę i jemu podobnych - wobec spiskujących za granicą magnatów, na dworze carycy Katarzyny czy w zachodnich Prusach - okazała się wtedy tragiczną w skutkach - mówił ks. A. Jaczewski.
40/2021 (1366) 2021-10-07
Patriota lokalny, społecznik - mówią o śp. Mieczysławie Kalickim ludzie, którzy dzielili i cenili jego pasję ocalania od zapomnienia dziejów małej ojczyzny.

Urodził się w Grochówce - „na św. Jana” - jako dziewiąte dziecko Zofii z Łukasiewiczów i Wacława Kalickiego. Ojciec Mieczysława był właścicielem młyna, którego historię - ubogaconą w opowieści rodzinne - syn odtworzył po latach w opublikowanym na łamach „Rocznika Międzyrzeckiego” opracowaniu „Młyn rodziny Kalickich z Grochówki”. Po ukończeniu szkoły podstawowej M. Kalicki kontynuował naukę w Technikum Rolniczym w Sokołowie Podlaskim. Rok przed maturą stracił oboje rodziców: w styczniu zmarł jego ojciec, a w lipcu matka. Po powrocie do rodzinnej Grochówki, w 1971 r. poślubił Jadwigę Wysokińską. W kolejnych latach rodziły się ich dzieci: Marek, Anna, Dariusz i Adrian.
40/2021 (1366) 2021-10-07
O dziejach zespołu pałacowo-parkowego w Neplach i jego kolejnych właścicielach można nakręcić dobry film. Dziś o tym zabytkowym kompleksie znów zrobiło się nieco głośniej, a wszystko za sprawą… kradzieży.

Na początku września opinię publiczną obiegła wieść o zniknięciu portretu papieża Juliusza II przechowywanego w domku letniskowym na terenie parku Mierzejewskich. - Obraz był reprodukcją dzieła Rafaela Santi. Wykonała go zaprzyjaźniona z nami ukraińska malarka Wiktoria Popova - wyjaśnia Mirosław Grabowski z Fundacji „Stare Zaburze”, dzierżawiącej od kilku lat nepelski kompleks. - Portret był namalowany kilka tygodni temu. Został zawerniksowany i powoli wysychał. Czekał też na drewniane ramy. 18 września miał być uroczyście przeniesiony do grobowej kaplicy mieszczącej się na terenie parku. Niestety, ktoś go ukradł i musieliśmy odwołać zaplanowane uroczystości.
39/2021 (1365) 2021-09-29
Osaczeni przez carskich urzędników, broniąc wiary swoich ojców, skryli się w stodole, którą następnie podpalili. Pamięć o heroicznym czynie unickiej rodziny Koniuszewskich ze wsi Kłoda Mała w parafii Horbów, która stała się symbolem determinacji i wierności Kościołowi katolickiemu, wciąż pozostaje żywa nie tylko wśród kolejnych pokoleń miejscowych parafian.

Już w 1925 r., 51 lat po śmierci Koniuszewskich, mieszkańcy miejscowości Kłoda Mała upamiętnili akt samospalenia rodziny, stawiając na terenie ich gospodarstwa pomnik. Umieszczono na nim motto: „Wrogom naszym ziemi polskiej nigdy nie oddamy”. Obecnie z inicjatywy i dzięki zaangażowaniu Stowarzyszenia Pamięci Unitów Podlaskich „Martyrium” trwają prace przy zagospodarowaniu miejsca śmierci rodziny Koniuszewskich. Aby zachować świadectwo i pamięć o bohaterskich unitach podlaskich, w związku z obchodzonym w tym roku 25-leciem ich beatyfikacji, postanowiono także wznowić publikację „Józef Koniuszewski. Wspomnienie z czasów prześladowania Unitów na Podlasiu”.
39/2021 (1365) 2021-09-29
Są miejsce na Podlasiu, w których Matka Boża i święci odbierali szczególną cześć u wiernych obrządku greckokatolickiego, czyli unitów, a dziś przybywają tam w pielgrzymkach rzymscy katolicy.

Kult maryjny unitów nie różnił się od tego sprawowanego przez rzymskich katolików - świadczą o tym obchodzone przez nich święta maryjne, modlitwy i nabożeństwa - Różaniec, Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP, nabożeństwa majowe czy kazania maryjne. Unici pielgrzymowali też do Matki Bożej, której wizerunki były dość liczne na ziemi podlaskiej nazywanej „ziemią objawień”. Do Matki Bożej w Hołubli, której wizerunek został najprawdopodobniej namalowany w 1390 r. i znajduje się w kościele Narodzenia NMP, wciąż napływają prośby i podziękowania za otrzymane łaski. Jak wyjaśnia proboszcz parafii ks. Tomasz Pycka, według zachowanych kronik kościelnych w XVI w. istniała tu cerkiew prawosławna. - Świątynia po zawarciu unii brzeskiej stała się unicka. Dokumenty związane z życiem parafii nie zachowały się, podobnie wota w postaci kul, których było tu bardzo dużo - dodaje.
38/2021 (1364) 2021-09-22
Dotąd nie natrafiono bezpośrednio na mogiłę, o której z całą pewnością moglibyśmy powiedzieć, że spoczywają tam żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza polegli pod Wytycznem - twierdzi Adam Panasiuk, regionalista, który czyni starania o upamiętnienie ofiar wojny.

Bitwa pod Wytycznem rozegrała się 1 października 1939 r. Kilka tysięcy polskich żołnierzy pod dowództwem gen. Wilhelma Orlik- Rückemanna dzielnie stawiało czoła sowieckim oddziałom pancernym. Zginęło 100 polskich żołnierzy. Po walce Rosjanie zabijali rannych, kadrę oficerską i podoficerską, często strzałem w głowę. Ze szczególną bezwzględnością obeszli się z żołnierzami, którzy trafili do niewoli. Szacunki mówią o 300 zaginionych żołnierzach. Prawda o bitwie pod Wytycznem przez kilkadziesiąt lat była zafałszowywana, ale pamiętali o tamtych wydarzeniach mieszkańcy. Wiedzieli, że agresorem byli nie Niemcy, ale Armia Czerwona. - Mówili ludzie, że Polacy walczący z Niemcami otrzymali nóż w plecy, zaatakowani przez Sowietów - opowiada, urodzony w kwietniu 1932 r. mieszkaniec Wiązowca - kolonii wsi Michałów, Marian Kapała.
38/2021 (1364) 2021-09-22
Do 14 listopada można zwiedzać Muzeum Regionalnym w Siedlcach wystawę zatytułowaną „Wokół kuchni i stołu. Rzut oka na historię jedzenia w XX w.”, która pokazuje kuchenne klimaty z minionej epoki.

Nie bez powodu mówi się, że kuchnia jest sercem domu. To wyjątkowe miejsce kojarzące się przede wszystkim z ciepłem. Zapachy i smaki kuchni w domu rodzinnym chodzą za nami przecież przez całe życie. Dlatego tę wystawę ogląda się z przyjemnością. I choć jest skromna, przywołuje ogrom wspomnień. Na wystawie zgromadzono bardzo zróżnicowane eksponaty. Wśród tekstyliów mamy makatkę, obrusy i serwety czy też kuchenny fartuszek. Zobaczymy młynek do pieprzu i kawiarkę do kawy, naczynia i sztućce, jakie służyły naszym dziadkom - można przy tym zachwycić się misternie rzeźbioną lipową tacką i zadziwić rozmiarami łyżek. Uwagę przyciąga forma do masła, a przede wszystkim pomysłowość autora drewnianej skrzyneczki do wyciskania maślanej kostki. Podobnie - turystyczny „składak” tworzony przez nóż i widelec.
37/2021 (1363) 2021-09-15
W miejscu rozstrzelania przez Niemców 15 harcerzy z hm. Michałem Lisowskim 10 września została odprawiona polowa Msza św. w intencji pomordowanych oraz ojczyzny.

Wydarzenie to miało miejsce w 75 rocznicę ekshumacji ciał bohaterów oraz zainaugurowało jubileuszowy XX Rajd Pamięci Harcerzy Radzyńskich im. Kazimierza Odrzygoździa. Symboliczna mogiła, gdzie pierwotnie pochowane były ciała zamordowanych przez Niemców harcerzy (5 lipca 1940 r.), znajduje się w lesie obok wsi Sitno i Paszki. W 1946 r. przeniesiono szczątki pomordowanych na cmentarz parafialny w Radzyniu. Obchody rozpoczęły się od złożenia wieńca na grobie bohaterów przez przedstawicieli radzyńskich samorządów. Na miejscu kaźni Mszę św. odprawili ks. Michał Gosk, wikariusz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Radzyniu, oraz pochodzący z naszego miasta ks. Łukasz Kwasowiec, który wiele lat jako uczeń i kleryk uczestniczył w uroczystościach upamiętniających radzyńskich harcerzy. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele samorządów, dyrektorzy szkół, nauczyciele, uczniowie, harcerze, okoliczni mieszkańcy. Honorowymi gośćmi byli członkowie rodziny patrona rajdu pamięci - K. Odrzygoździa.
37/2021 (1363) 2021-09-15
Żołnierze i rekonstruktorzy przemaszerowali przez bramę dęblińskiej twierdzy. W wymowny sposób władze cywilne i wojskowe uczciły ważny dla miasta jubileusz.

W niedzielę 5 września minęło 100 lat od momentu wkroczenia do Dęblina oddziału 15 Pułku Piechoty „Wilków”. Doniosła rocznica sprzyjała podniosłym uroczystościom. Już od godzin południowych w miejscach związanych z formacją wiele się działo. Sygnał do obchodów dała Msza św. odprawiona u stóp pomnika poświęconego poległym bohaterom, nieopodal murów cytadeli. Celebrował ją proboszcz parafii wojskowej w Dęblinie ks. płk Mariusz Stolarczyk w asyście proboszczów dęblińskich parafii. A o etosie żołnierzy podczas homilii wiele mówił ks. por. Błażej Woszczek, kapelan środowiska kombatantów pułku. Z racji jubileuszu na obchodach nie mogło zabraknąć wspomnienia żołnierzy, którzy zginęli w walkach. Ich nazwiska zostały odczytane podczas apelu poległych. Zaś kompania honorowa 1 Dęblińskiego Batalionu Drogowo-Mostowego oddała część bohaterom poprzez salwę honorową.