Chce mieć pani zieleń? Niech sobie pani kupi dom za miastem -
zalecił mi pewnego dnia sąsiad, a jednocześnie właściciel drogiego
auta, nadzorujący przerabianie kilkudziesięsieciometrowego pasma
trawy na betonowy parking. Porada, którą wygłosił, była odpowiedzią
na moją uwagę o bezsensowności pozbywania się połaci trawnika.
W ferworze prac ominięto jedynie dwa drzewa. Jak się domyślam, nie ze względów estetycznych, a już na pewno nie ekologicznych.
W ferworze prac ominięto jedynie dwa drzewa. Jak się domyślam, nie ze względów estetycznych, a już na pewno nie ekologicznych.