Chcesz wywołać III wojnę światową? - bardziej skarciła mnie niż zapytała znajoma. Trochę się zdziwiłam. Może nawet więcej niż trochę. W końcu nawet jakbym - powiedzmy to cynicznie - chciała, to nie mam aż takich możliwości.
Tak mi się przynajmniej wydawało. A tu taka niespodzianka. Odpowiedź dostałam, zanim jeszcze zdążyłam wyartykułować swoje zdziwienie. Otóż zostałam zaklasyfikowana do „sekty smoleńskiej”, która od pięciu lat nieustannie - zdaniem mojej rozmówczyni - prowokuje Putina.
Tak mi się przynajmniej wydawało. A tu taka niespodzianka. Odpowiedź dostałam, zanim jeszcze zdążyłam wyartykułować swoje zdziwienie. Otóż zostałam zaklasyfikowana do „sekty smoleńskiej”, która od pięciu lat nieustannie - zdaniem mojej rozmówczyni - prowokuje Putina.