Kultura
2/2022 (1379) 2022-01-12
Do 31 marca w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach można oglądać wystawę „Boże Narodzenie - Światłość w ciemności świeci od wieków po dziś dzień”.

Jak zaznacza dyrektor MD i kurator wystawy ks. Robert Mirończuk we wprowadzeniu do katalogu ekspozycji, zaprezentowane dzieła stanowią inspirację do poznania ikonografii Bożego Narodzenia, jak i przemyślenia na nowo prawdy zapisanej przez św. Jana „a Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14). Z możliwości tej skorzystała od dnia otwarcia wystawy, tj. 27 listopada, znaczna liczba osób. - Mieliśmy sporo zwiedzających w ciągu trzech tygodni grudnia poprzedzających Boże Narodzenie. M.in. korzystając z możliwości wyjścia poza mury szkolne, odwiedziło nas wiele grup uczniów ze swoimi nauczycielami albo katechetami - mówi kustosz Dorota Pikula-Kuziak.
2/2022 (1379) 2022-01-12
Początek nowego roku zaczął się dla zespołu Kawęczyn od wielkich emocji. 4 stycznia lokalni artyści mieli okazję spotkać się w Pałacu Prezydenckim z Agatą Kornhauser-Dudą.

- Marzyliśmy o tym od dawna. Pomysł narodził się w czerwcu ubiegłego roku, gdy w Zalesiu śpiewaliśmy przed Prezydentem RP. Później wysłaliśmy zgłoszenie, że bardzo chcielibyśmy odwiedzić Pierwszą Damę w stolicy i udało nam się otrzymać zaproszenie - opowiada liderka Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Kawęczyn Justyna Łubianka. Zespół udał się do Warszawy w składzie, w jakim najczęściej występuje na scenie, czyli wielopokoleniowym. - Jesteśmy grupą, która łączy trzy pokolenia kobiet i mężczyzn i to jest nasz ogromny atut - zauważa J. Łubianka. Zauważyła to również A. Kornhauser-Duda, chwaląc umiejętność wykorzystania zdolności i doświadczenia seniorów oraz młodzieży we wspólnych projektach, a także umiejętność łączenia tradycji z nowoczesnością.
1/2022 (1378) 2022-01-05
Pochodzi z Kamieńca i - jak sama podkreśla - szczyci się tym. Krystyna Bachanek to nie tylko utalentowana artystka, ale też społeczniczka.

K. Bachanek, z domu Wysocka, to polska malarka urodzona 3 grudnia 1939 r. w Kamieńcu niedaleko Siedlec. Podczas 50 lat zaprezentowała swoje prace na 30 wystawach indywidualnych i ponad 200 zbiorowych. Jej obrazy można obejrzeć nie tylko w rodzimych muzeach, ale też za granicą. Jest laureatką licznych nagród krajowych i międzynarodowych, 30 października 2017 r. została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi nadanym przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Choć swoje dorosłe i zawodowe życie związała z Warszawą, o rodzinnych stronach nigdy nie zapomniała. Pytana, jak je wspomina, odpowiada: - Z wielkim sercem. Bo człowiek zawsze powinien pamiętać o swoich korzeniach. To bardzo ważne - dodaje. Rodzinny dom opuściła dość wcześnie, bo gdy poszła do szkoły średniej w Siedlcach. - W czasie wojny, do 1947 r., w naszym pałacyku w Kamieńcu przebywała nauczycielka Barbara Kozłówna.
1/2022 (1378) 2022-01-05
Rok 2022 r. będzie Rokiem Józefa Ignacego Kraszewskiego. Taką decyzję podjęli radni powiatowi, postanawiając w ten sposób upamiętnić 210 rocznicę urodzin pisarza i 60 rocznicę powstania muzeum w Romanowie.

Zdaniem samorządowców J.I Kraszewski był jednym z najwybitniejszych polskich twórców, który wpisał się również w dzieje literatury europejskiej. „Dał się poznać jako historyk, archeolog, krytyk literacki i muzyczny oraz tłumacz. Nie obca mu była sztuka, pozostawił bowiem cenione rysunki i obrazy prezentujące rodzimy pejzaż, uznany za romantyków za jeden z najważniejszych elementów kształtujących poczucie narodowości. Kraszewski był również aktywnym dziennikarzem i redaktorem wielu pism i periodyków, redagował je z niezwykłym temperamentem i rozmachem. Miał wpływ na charakter i zmiany zachodzące w prasie i postrzegany jest dziś jako pierwszy jej teoretyk. Doskonale znał mechanizmy funkcjonowania dziennikarstwa i rozumiał ogromną rangę i rolę prasy w społeczeństwie. Jako wpływowy działacz społeczny i polityczny wykorzystywał swoją pozycję do walki o wolność i niepodległość ojczyzny.
51-52/2021 (1377) 2021-12-21
Znaki rozpoznawcze to metrowy kapelusz udekorowany kwiatami z bibuły, maska z długą lnianą brodą, barani kożuch i słomiane maty obwiązane wokół nóg. Tak wygląda brodacz. Ten barwny obrzęd decyzja ministra kultury i dziedzictwa narodowego został wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Sławatycze - nadbużańska miejscowość ma wyjątkową i wielowiekową tradycję żegnania starego roku. Przez trzy ostatnie dni grudnia ulicami rządzą brodacze, czyli lokalni przebierańcy, którzy w specjalnych strojach kolędują, zaczepiają mieszkańców, a panny biorą „na hocki”. To jedyni tacy kolędnicy w Polsce, a może i na świecie. Nikt nie wie, skąd wziął się ten zwyczaj, ale bez niego trudno sobie wyobrazić pożegnanie starego i powitanie nowego roku. Zgodnie z tradycją wybierany jest też brodacz roku. Kryterium stanowi strój, który uczestnicy przygotowują własnoręcznie. Ten barwny zwyczaj został wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
51-52/2021 (1377) 2021-12-21
Pięknym koncertem filmowo-musicalowym zakończyła się dziewiąta edycja Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów „Sztuka plus Komercja”. Podczas gali nie tylko poznaliśmy laureatów trwającego od września wydarzenia. Towarzyszy mu bowiem - oprócz artystycznego - inny szczytny cel.

Zgodnie z charytatywną ideą, jaka od początku przyświeca festiwalowi, nagrody pieniężne przeznaczone dla zwycięzców, ufundowane przez lokalne firmy, zostały bowiem przekazane na rzecz chorych dzieci. W tym roku finansowym wsparciem objęci zostali siedleccy podopieczni Fundacji Siepomaga: Natasza Żółkowska, Marysia Jędrzejewska oraz Lenka Marciniak. Gala wieńcząca festiwal odbyła się 17 grudnia. - W trudnych realiach, ale cieszymy się, że udało się festiwal zorganizować w całości. Razem z nami cieszą się aktorzy, artyści, producenci spektakli. Dla nich wartością najwyższą jest możliwość spotykania się z widzami.
50/2021 (1376) 2021-12-15
W poniedziałek 13 grudnia, w 40 rocznicę wybuchu stanu wojennego, w Archiwum Państwowym otwarto wystawę pt. „Siedleckie znaki kontrrewolucji 1977 - 1981”. Przypomina ona o tym, co działo się przed 13 grudnia 1981 r., czyli o społecznym oporze wobec komunistycznej władzy, na który ta w rezultacie odpowiedziała wysłaniem czołgów na ulice wielu polskich miast.

Ekspozycję otworzył dyrektor AP w Siedlcach dr Grzegorz Welik. - Bywalcy naszych wystaw z pewnością pamiętają tę, którą wiele lat temu zaprezentowaliśmy we współpracy z Agnieszką Andrzejewską pt. „A duszy zabić nie mogą”. Pokazywała ona okres od wprowadzenia stanu wojennego. Natomiast obecna ekspozycja skupia się na czasie przed tym wydarzeniem - powiedział, jednocześnie witając przybyłych gości, m.in. posła Krzysztofa Tchórzewskiego, wiceprezydenta Siedlec Roberta Szczepanika, przedstawicieli Uniwersytetu Przyrodniczo- Humanistycznego, ks. Bernarda Błońskiego, dyrektora Archiwum Diecezji Siedleckiej, a przede wszystkim bohaterów sprzed 40 lat. - To im w dużej mierze poświęcona jest ta wystawa, bo to oni wtedy walczyli - podkreślił.
50/2021 (1376) 2021-12-15
Wspólnymi siłami udało się rozwikłać kilka tajemnic przeszłości miasta. W Muzeum Sił Powietrznych odbyło się spotkanie z cyklu „Dęblin na dawnej fotografii”.
49/2021 (1375) 2021-12-08
Rozmowa z Adamem Fijewskim, autorem książki „Skarby ukryte, ludzie pogrzebani”.

W Kopinie mieszkał mój dziadek. Tam też się urodził mój ojciec. W tej wsi rozgrywają się prawie wszystkie opisywane w książce wydarzenia. Remigiusz Grocholski - adiutant Józefa Piłsudskiego, uczestnik bitwy pod Kockiem, zaraz po jej zakończeniu przyjeżdża do Kopina, gdzie mieszkają jego krewni - Czetwertyńscy. Natychmiast powołuje z moim dziadkiem Stanisławem organizację ruchu oporu, być może pierwszą na Lubelszczyźnie. W Kopinie są ukryte tytułowe „skarby”, tutaj urodziła się także jedna z córek R. Grocholskiego, która po latach została żoną Krzysztofa Zanussiego.
49/2021 (1375) 2021-12-08
Grafiki Kazimierza Wiszniewskiego ujmują troską o detale. To miniaturowe dzieła sztuki, dalekie od schematu. Nad każdą z prac trzeba się zatrzymać, pochylić, wczytać w jej treść i w jej artyzm.

26 listopada, otwierając wystawę, zastępca dyrektora Muzeum Regionalnego Krzysztof Chaberski powiedział, że ekspozycja planowana była na 60 rocznicę śmierci artysty w 2020 r., ale uniemożliwiły to obostrzenia związane z pandemią. Warto było czekać, tym bardziej że od pierwszej wystawy twórczości K. Wiszniewskiego w siedleckim muzeum, które jest w posiadaniu imponującej kolekcji prac artysty, minęło 30 lat. Kurator wystawy Agnieszka Pasztor przypomniała okoliczności, w jakich zrodziła się idea ponownego pokazania grafik szerszej publiczności. - Instytut Historii Głuchych Surdus Historicus z Warszawy zwrócił się do nas z prośbą o udostępnienie drzeworytów, których jesteśmy właścicielami. Dostaliśmy informację, że jest przygotowywana dość duża publikacja poświęcona K. Wiszniewskiemu.