Opinie
48/2022 (1425) 2022-11-29
W „codziennych Polaków rozmowach” niszczenie słowem jest w pełni akceptowalne. Wydaje się, że w minimalnym stopniu pytamy się o nie podczas rachunków sumienia. Panuje jakieś paranoiczne przekonanie, że to nie grzech. Albo jeśli już, to taki malutki, niewinny. Wszyscy przecież tak robią.

Kilka dni temu na portalu Onet.pl ukazał się wywiad z Anną Dymną. Jedna z najbardziej znanych - i najpiękniejszych! - polskich aktorek opowiedziała w nim o swoich pasjach, latach spędzonych na planach filmowych i związanych z tym wyrzeczeniach, pracy z niepełnosprawnymi i fundacji „Mimo wszystko”. W rozmowie sporo uwagi poświęcono ostatniej, jakże innej, roli aktorki w wyprodukowanym przez Netflix, niezwykle popularnym serialu „Wielka woda”, zainspirowanym wydarzeniami z Wrocławia z czasów tzw. powodzi tysiąclecia w 1997 r. Dymna zagrała rolę Leny - przykutej do łóżka dawnej divy operowej, chorobliwie otyłej i samotnej.
48/2022 (1425) 2022-11-29
Tragedia w Łukowie i śmierć 42-letniej komorniczki to kolejny przykład, jak frustracja i wywołana nią agresja mogą zniszczyć życie kilku osób.

Przedstawiciele niektórych zawodów na akty agresji są narażeni szczególnie. Zarówno komornicy sądowi, jak i asesorzy komorniczy czy pracownicy kancelarii mają codziennie kontakt z ludźmi, którzy zwykle nie cieszą się na ich widok. - W końcu to my przypominamy o ich niespłaconych zobowiązaniach, nieuregulowanych alimentach wobec dzieci czy nieopłaconej grzywnie - przyznaje Marek Grzelak, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej. - Dlatego zawsze staramy się rozmawiać merytorycznie i wyciszać emocje. Nie zawsze jednak się to udaje - tłumaczy, dodając, że wraz z pogarszającą się sytuacją finansową Polaków rosną niepokój, frustracja, a czasem również agresja. - Z tą ostatnią spotykamy się coraz częściej osobiście, w swojej kilkunastoletniej karierze zawodowej nie pamiętam tak nerwowych czasów - podkreśla, dodając, że tragedia w Łukowie to najbardziej jaskrawy przejaw tej agresji, ale niejedyny.
47/2022 (1424) 2022-11-22
Od dłuższego czasu, niemalże cyklicznie, w przemówieniach Donalda Tuska pojawia się temat Kościoła. Rzecz jasna stawiany jest on w jak najgorszym świetle - jako organizacja cyniczna, na poły mafijna, zblatowana z władzą i rzekomo czerpiąca z tego niewyobrażalnie wielkie profity.

Konkretów już nie ma, ale też nie o nie chodzi. Liczą się emocje - to one odgrywają decydującą rolę podczas wyborów, wpływają w zasadniczy sposób na kształt debaty publicznej. Zatem im jest ich więcej, tym lepiej. „Pierwszymi decyzjami, które podejmiemy [po wygraniu wyborów], to skasowanie pieniędzy, które płyną do Kościoła. Bo te pieniądze rujnują Kościół” - tłumaczył kilka dni temu D. Tusk. „Jest to w interesie państwa, uczciwości, a także w interesie Kościoła, żeby odspawać go od władzy i pieniędzy”. „Nie ma innej drogi niż jednoznaczne, natychmiast po wygranych wyborach przeprowadzenie tego procesu oddzielenia Kościoła od państwa ze wszystkimi tego skutkami” - wykrzykiwał podczas późniejszego spotkania.
47/2022 (1424) 2022-11-22
Są silne, pokazują, że potrafią działać i radzą sobie nie gorzej od panów… Kobiety w Ochotniczej Straży Pożarnej coraz częściej udowadniają, że strażak ochotnik nie jest już wyłącznie mężczyzną.

- Strażacy ochotnicy to osoby, które są patriotami. Kochają Polskę i ludzi - twierdzi Weronika Król z OSP Włodawa, która jest członkiem zarządu i kronikarzem. - Ochotnicy to osoby otwarte, szczere, z ogromnym sercem - dodaje. Potwierdzeniem słów druhny są działania jednostki choćby z ostatnich miesięcy, kiedy miasto i część powiatu włodawskiego znalazły się w strefie objętej stanem wyjątkowym. Strażacy jako pierwsi zgłosili się do pomocy żołnierzom i funkcjonariuszom, którzy rozpoczęli służbę w pasie przygranicznym. Druhowie wspomagali również pracę służb po napaści Rosji na Ukrainę. - Wiele osób z naszej jednostki zgłosiło się, aby pomagać uchodźcom w Dorohusku.
46/2022 (1423) 2022-11-15
Już w pięciu rejonach diecezji siedleckiej istnieją wspólnoty duszpasterstwa kobiet „Umiłowana”, co potwierdza potrzebę formacji pań ukierunkowanej na wzmocnienie kobiecości i realizowanie się w środowisku życia.

Powstanie pierwszej takiej wspólnoty zainicjowały panie z Garwolina i okolic - w 2019 r. rozpoczęły się tam spotkania w ramach projektu „Urzekająca”. Z czasem - również z potrzeby serca i pragnienia formowania się ukierunkowanego na szeroko pojęte dobro - kobiety zaczęły spotykać się w Siedlcach, w Białej Podlaskiej i w Łukowie. Początkowa nazwa ewoluowała w kierunku „Umiłowanej”, która swoje źródło ma w księdze Pieśni nad Pieśniami: „O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna, umiłowana, pełna rozkoszy!” (PnP 7,7). Z kolei w tym roku dołączyły panie z Międzyrzeca Podlaskiego, co każe przypuszczać, że obok zwolenników wspólnego formowania się małżonków czy całych rodzin, jest duże zapotrzebowanie na formację stanową, tj. oddzielnie panie, oddzielnie mężczyźni.
46/2022 (1423) 2022-11-15
Liturgia i muzyka są ze sobą powiązane od zawsze. Kościół docenia każdą muzykę religijną, ale też każdej wyznacza właściwe jej miejsce. Czy na pewno rozumieją to zarówno wierni, jak i duszpasterze?

Kilka lat temu „spersonalizowana” pod parę młodą wersja „Hallelujah” Leonarda Cohena zaśpiewana przez księdza podczas ślubu kościelnego robiła furorę w internecie. Zresztą w sieci można znaleźć mnóstwo podobnych filmów. Kapłani potwierdzają, że wciąż zdarza się, iż narzeczeni przychodzą do muzyka kościelnego ze swoją playlistą, na której próżno szukać pieśni. Są za to estradowe hity. Podobnie bywa na pogrzebach, podczas których rodzina zmarłego chce, by w ostatniej drodze towarzyszyła mu np. „Modlitwa” Bułata Okudżawy czy „Schody do nieba” Led Zeppelin. A kiedy trafią na organistę czy księdza tłumaczącego, że tak się nie da, oburzenie na Kościół sięga zenitu.
45/2022 (1422) 2022-11-09
Odwiedzanie miejsc historycznych, branie udziału w patriotycznych uroczystościach czy rajdach poświęconych pamięci poległych za naszą wolność - to tylko kilka z przykładów czczenia lokalnych bohaterów.

- Musimy zadbać o to, żeby pamięć o tych wspaniałych ludziach nie zaginęła, ale budowała patriotyzm lokalny - podkreśla Mariusz Zańko, inicjator wielu wydarzeń patriotycznych. I dodaje, że upamiętnianie lokalnych bohaterów stanowi priorytet w kultywowaniu umiłowania i szacunku dla naszej ojczyzny. W Kodniu 11 listopada upamiętniany jest w sposób wyjątkowy. - Z pomnikiem, przy którym odbywają się uroczystości, wiąże się z wyjątkowa historia. Pierwszy monument powstał w 1928 r., na dziesięciolecie odzyskania niepodległości. Niestety został zniszczony przez komunistów i faszystów.
45/2022 (1422) 2022-11-09
Mijają dwa lata od protestów ulicznych po pamiętnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Tysiące kobiet - w tym wiele bardzo młodych i dopiero wchodzących w dorosłe życie - podążając za hasłem Marty Lempart „Zgotujemy wam piekło!”, pokazało inną twarz. Wulgarną, wykrzywioną gniewem i nienawiścią. Kolejna oczywistość runęła.

Od lat w Kościele funkcjonowało przekonanie, że w pracy duszpasterskiej więcej uwagi trzeba poświęcać mężczyznom. Wiadomo: mocny ojciec - silna rodzina. Łatwiej panom „odpuścić” sobie sprawy Boże. Więcej testosteronu w naturalny sposób skłaniać może ku zachowaniom agresywnym etc. W ostatnich latach powstało sporo inicjatyw - zaproszeń skierowanych w ich stronę, także w naszej diecezji. I dobrze. W epoce nadreprezentatywności „Piotrusiów panów” i obfitości 30-, 40-latków, którzy mentalnie zatrzymali się na poziomie rozwoju nastolatka, niewątpliwie każda próba zmiany takiego stanu rzeczy jest cenna.
44/2022 (1421) 2022-11-02
Od dobrych kilku dni w mediach społecznościowych „grzany” jest temat decyzji muzyka Dawida Podsiadły o apostazji. Nie wiadomo, czy już została dokonana czy ma się dokonać - nie o to zresztą chyba w istocie rzeczy chodzi.

To tylko pretekst dla kolejnej fali agresji i źródło argumentów dla tych, którzy - cytując kard. Josepha Ratzingera - „nie bardzo szukają i nie bardzo są w domu [...] Są na progu, to znaczy nie wiedzą, czy do Kościoła wejść, czy z niego wyjść; znajdują się pomiędzy wiarą a niewiarą”. Wiadomo, że muzyk wydaje nową płytę i nie mógł sobie wymarzyć lepszej promocji. Nie pierwsza to tego typu próba. Walenie jak w bęben w to, co dla wielu ludzi święte, prowokowanie (pod płaszczykiem artystycznego buntu, ekspresji) jest dziś szalenie modne i dobrze się sprzedaje.
44/2022 (1421) 2022-11-02
Siedleckie Muzeum Regionalne rozpoczęło cykl spotkań z ciekawymi ludźmi. Pierwszym z zaproszonych gości był gen. Waldemar Skrzypczak, który w latach 1994-1996 organizował w tym mieście jednostkę wojskową.

Spotkanie, które odbyło się 21 października, cieszyło się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Na sali znaleźli się m.in. żołnierze siedleckiej jednostki, ci służący z generałem w Iraku, a także uczniowie klas mundurowych, a nawet pacyfiści. Okazuje się, że gen. W. Skrzypczak, który nieraz komentował dla nas bieżące wydarzenia na Ukrainie, związany jest z Siedlcami od 1994 r. To wtedy „został poproszony” o stworzenie w mieście jednostki wojskowej. - Wcale nie chciałem tu przyjeżdżać, bo ten region był mi obcy - podzielił się wspomnieniami.