Opinie
17/2025 (1546) 2025-04-23
Felek miał zwykły pogrzeb - z księdzem i na cmentarzu.

A „matka, która zleciła zabicie swojego synka, w dniu pogrzebu przyniosła mu na grób baloniki, a niebo było słoneczne, jakby się otwierało dla chowanego dziecka” - czytamy w GW. Jakby nic się nie stało. Ot, morderstwo na zlecenie. Wszystko zgodne z prawem, wedle reguł nowego, wspaniałego świata. Poniższe fakty są zapewne Państwu już znane. Ale krótko przypomnijmy je. W szpitalu w Oleśnicy został zabity - zastrzykiem z chlorku potasu w serce - chłopczyk w 36 tygodniu ciąży. Kilka dni wcześniej łódzcy lekarze proponowali cesarskie cięcie w znieczuleniu ogólnym, bezpieczne dla matki i dziecka.
17/2025 (1546) 2025-04-23
W Poniedziałek Wielkanocny 21 kwietnia, o 7.35, w wieku 88 lat odszedł do Pana Ojciec Święty Franciszek, 266 papież w historii Kościoła sprawujący swój urząd przez 12 lat.

Wiadomość o odejściu papieża podano w oficjalnym komunikacie o 9.45. Na Placu św. Piotra od rana gromadzili się pielgrzymi, turyści i mieszkańcy Rzymu. Modlitwa połączyła tego dnia katolików na całym świecie. W katedrze siedleckiej za życie i posługę papieża Franciszka dziękowano w Poniedziałek Wielkanocny na popołudniowej Mszy św. pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy, podczas której homilię wygłosił bp Grzegorz Suchodolski.
16/2025 (1545) 2025-04-16
Rozmowa z Adrianem Santosem - o jego życiu: historii upadków i zwycięstw prawdziwego wojownika, oraz Bożej miłości, która leczy rany przeszłości i przynosi pokój serca.

„Bóg, walka i hejt” - to tytuł książki Pana autorstwa: autobiografii, a zarazem świadectwa duchowej mocy. Na pierwszym miejscu - tak jak w tytule, tak i w Pana życiu - jest Bóg! Zacznijmy jednak przekornie, czyli od końca: hejt - to z nim musiał się Pan mierzyć jako dziecko. Czym był spowodowany?

Powodem większości moich dawnych problemów był wygląd. Moja mama jest Polką, a ojciec pochodzi z Afryki i jest mulatem.
16/2025 (1545) 2025-04-16
Jedenaście lat temu Joanna i Jacek Kędzierscy ze Zbuczyna wstąpili do Domowego Kościoła - rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie.

Jak mówią, od razu zachwycili się tym, co ruch oferuje małżonkom, i od razu poszli na całość. Tak jest do dzisiaj. Poznali się podczas pieszej pielgrzymki do Częstochowy. Małżeństwem są od 24 lat. Poczucie, że jako osoby wierzące chcą czegoś więcej, pojawiło się w momencie, kiedy mieli na to najmniej czasu - czyli wtedy, gdy pojawiła się już gromadka dzieci i ogrom obowiązków związanych z pracą, budową domu itp. - W tym czasie z Kościoła odeszła bliska nam osoba. Bardzo to przeżyliśmy.
15/2025 (1544) 2025-04-09
Za kilka dni Wielki Czwartek. „Jeśli mamy innym pomagać do nawrócenia, musimy stale je podejmować w naszym życiu” - pisał św. Jan Paweł II w Liście do kapłanów w 1979 r.

Tylko tak się możemy spotkać - w naszym nieustannym nawracaniu się, cały Kościół - kapłani, rodzice, młodzi, wszyscy. Dziś będzie o księżach. Nie, nie - nie o tych z pierwszych stron Onetu albo GW, filmu „Kler” czy produkcji braci Sekielskich. O tych prawdziwych, zwyczajnych. Na początek - z przymrużeniem oka. Nie moje, ale trafne: „Jeżeli wasz ksiądz jest dobroduszny i często się uśmiecha, uznają go za prostaka; jeśli bywa poważny i zamyślony, wtedy uważają go za wiecznie niezadowolonego i naburmuszonego.
15/2025 (1544) 2025-04-09
Jako nastolatek Dom Musiał zaczął tracić wzrok. By pokazać swoją historię i uwrażliwić innych na potrzeby osób niepełnosprawnych, napisał książkę. - Trzeba wiedzieć, żeby umieć pomóc - podpowiada.

Urodził się w Polsce, mieszka z rodzicami i dwoma siostrami w Wielkiej Brytanii. Miał 14 lat, gdy zdiagnozowano u niego dziedziczną neuropatię nerwu wzrokowego Lebera (LHON). To rzadkie schorzenie genetyczne prowadzące do utraty wzroku. „Kiedy patrzę na przedmioty, są bardzo, bardzo rozmyte. Kiedy patrzę na białą ścianę, mam wrażenie, że moje oczy spowija płachta folii bąbelkowej, przy czym te bąbelki są niezwykle drobne” - pisze.
14/2025 (1543) 2025-04-02
Oddanie w ręce Lewicy kwestii edukacji spowodowało sporo zawirowań w polskiej szkole. Szkoda tylko, że konsekwencje poniosą młodzi ludzie.

Minął rok od wprowadzenia zakazu zadawania uczniom prac domowych. I choć prawie wszyscy gołym okiem widzą, że pomysł nie był zbytnio przemyślany (według badań aż 80% Polaków uznaje go za nietrafiony), resort edukacji nie potrafi przyznać się do błędu. Pytana o komentarz w tej sprawie minister Barbara Nowacka powiedziała, że „zostanie przeprowadzona ewaluacja tego, jaki efekt edukacyjny przyniosło wprowadzenie nieobowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych.
14/2025 (1543) 2025-04-02
Amerykański katolicki portal internetowy LifeSiteNews.com (wpis z 5 marca br.) podał wiadomość, iż senat stanu Waszyngton w USA...

uchwalił ustawę zakładającą karę przynajmniej roku więzienia dla księży, którzy posiadając informację (pozyskaną podczas spowiedzi) o popełnieniu przez penitenta przestępstwa molestowania seksualnego czy pedofilii, nie zgłosili tego faktu władzom federalnym. Wedle nowej normy dotrzymanie zasady tajemnicy sakramentu pokuty będzie… przestępstwem ściganym z urzędu! Jest to trzecia próba wprowadzenia ustawy - w ubiegłym roku upadł projekt aktu prawnego poparty przez Waszyngtońską Konferencję Katolicką.
13/2025 (1542) 2025-03-27
To, czego doświadczyliśmy po 2 kwietnia 2005 r., było wielkie i niepowtarzalne. Nigdy wcześniej nie miało miejsca i zapewne już nigdy się nie wydarzy.

Zatrzymał się czas, ustały kłótnie, Polacy zaczęli mówić lepszym językiem, nagle dostrzegli wokół siebie innych dobrych ludzi i dobre emocje. „Ujrzeliśmy naród w stanie świętości” - komentowano. - Czuliśmy wielką jedność - powtarzają ci, którzy pamiętają tamte dni. Honorata Pawelec z parafii Wniebowzięcia NMP w Maciejowicach mieszkała wówczas w Warszawie. - Jestem pielęgniarką i pracowałam w przychodni i pogotowiu przy dużym zakładzie produkcyjnym - wspomina.
13/2025 (1542) 2025-03-27
Powiedziałam lekarzowi, z którym rozmawiałam, że jestem osobą samotną, nie mam męża. Odpowiedział mi wtedy: „Poradzi sobie pani”. I wszystko potoczyło się jak w kalejdoskopie - mówi pani Mirosława, która stworzyła dom pięciorgu dzieciom.

Rodzina zastępcza jest szansą dla wielu dzieci pozbawionych własnego domu rodzinnego. Mogą ją stworzyć zarówno małżonkowie, jak i osoby niepozostające w związkach. Tak jest w przypadku Mirosławy Baj z miejscowości Dołhobrody w gminie Hanna. Pani Mirosława zapewniła dzieciom opiekę i wychowanie, ale przede wszystkim przekazała im dużo miłości. Wszystko zaczęło się w 2013 r., kiedy odwiedziła oddział dziecięcy chełmskiego szpitala.