Wystarczy chwila nieuwagi, pierwszy przymrozek albo byle jak
założone buty - do tego pośpiech czy chwila zamyślenia, żeby świat
odwrócił się do góry nogami. Upadki to grupa zdarzeń, do jakich
przy pracy rolniczej dochodzi najczęściej.
Nie ma mocnych! - mówią rolnicy, przekonując, że i na prostej drodze można się przewrócić, a co dopiero mówić na ścieżkach, jakich wydeptują dziesiątki, wykonując swoje codzienne obowiązki w gospodarstwie. Zawsze w biegu - bo pole nie poczeka, a inwentarz sam się nie nakarmi… Więcej ostrożności! - zalecają inspektorzy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, którym zależy na przełamaniu złej passy w statystykach dotyczących wypadkowości w rolnictwie.
Nie ma mocnych! - mówią rolnicy, przekonując, że i na prostej drodze można się przewrócić, a co dopiero mówić na ścieżkach, jakich wydeptują dziesiątki, wykonując swoje codzienne obowiązki w gospodarstwie. Zawsze w biegu - bo pole nie poczeka, a inwentarz sam się nie nakarmi… Więcej ostrożności! - zalecają inspektorzy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, którym zależy na przełamaniu złej passy w statystykach dotyczących wypadkowości w rolnictwie.