„Sumienie obudzone” to nieco szerzej pomyślana recenzja autobiograficznej książki Bernarda Nathansona. Ale przede wszystkim dodatkowy głos w kwestii aborcji. Co skłoniło Pana do zainteresowania się tematem?
Rozmowy
Na początek przypomnijmy podstawowe wiadomości. Co to takiego „żywność genetycznie modyfikowana”?
16 kwietnia, po 3 turach głosowania, został Pan wybrany na rektora AP. Ma Pan za sobą już 2 kadencje na tym stanowisku - czy to znaczy, że nie należy spodziewać się rewolucji?
Niedawno został Ksiądz rycerzem Zakonu Rycerskiego Bożego Grobu w Jerozolimie. Czy coś zwiastowało tę nominację?
Czy to prawda, że Pani książka „Małgosia contra Małgosia” ma być sfilmowana? Niedawno prasa podała, że rolę główną powierzono Edycie Herbuś, a jej filmowych rodziców będą grali Beata Ścibakówna i Janusz Józefowicz. Co oznacza, że produkcja ma być bezhonoraryjna i czy to będzie Pani scenariusz?
Urodziła się w Białej Podlaskiej, a wychowała w Terespolu. Tu chodziła do Szkoły Podstawowej nr 1 i Liceum Ogólnokształcącego. Następnie ukończyła filologię polską w Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz podyplomowe Studium Dziennikarstwa w Uniwersytecie Warszawskim.
Najwyższą i najtrudniejszą formą miłosierdzia jest przebaczenie. Co uzdalnia człowieka do darowania win i jaką rolę odgrywa tutaj motywacja religijna?
„Kobieta niech milczy w kościele” - słowa Apostoła Narodów wydawały się być sprzeciwem wobec aktywizacji publicznej niewiast. A przecież mamy Maryję i grzesznicę Magdalenę, że nie wspomnę o szeregu współczesnych świętych... Skąd ten surowy ton?
Prezydent Francji przy okazji ratyfikacji traktatu unijnego wypowiedział pamiętne słowa, że Polska nie wykorzystała okazji, żeby siedzieć cicho. Czy nie uważa Pan, że w sprawie uznania niepodległości Kosowa właśnie tak powinna się zachować?
Czy „Prus” nie miał oporów przed sięganiem po pieniądze z Unii Europejskiej?