Rozmowy
13/2018 (1185) 2018-03-28
Rozmowa z ks. Krzysztofem Kralką SAC, dyrektorem Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji, założycielem wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca, autorem książki „Szkoła rozeznania duchowego”

Musimy pamiętać, że są trzy podstawowe głosy, które podpowiadają nam w życiu. Po pierwsze, to głos Boży, głos dobrego ducha, który chce kierować naszym życiem właśnie ku zbawieniu. Drugi to głos złego ducha, który jest przeciwny i robi wszystko, żeby człowiek był potępiony. Jest jeszcze nasz głos, ludzki, czyli nasze pożądliwości, pragnienia, różnego rodzaju popędy. Człowiek musi nauczyć się rozróżniać, kto mu w danym momencie podpowiada, kto jest inspiracją do myśli, które przychodzą. Do tego dochodzi szereg reguł rozeznawania duchów, tego, kto mi podpowiada. Święci, mistycy, wielcy ludzie Kościoła pozostawili nam jako dziedzictwo owoc tych swoich odkryć duchowych w postaci różnych reguł rozeznawania - chociażby słynne reguły badania duchów św. Ignacego Loyoli.
13/2018 (1185) 2018-03-28
Rozmowa z Markiem Zarembą, dietoterapeutą, specjalistą medycyny komórkowej, terapeutą I stopnia medycyny św. Hildegardy, autorem wielu publikacji na temat zdrowego odżywiania.

Odmawianie sobie słodyczy może być dla wielu z nas wielkim cierpieniem. Jednak weryfikacją postu jest zawsze poziom uwolnienia od uzależnień. Jeżeli wracam stale do przejadania się i ciągle stosuję drakońskie diety, to mój post jest prawdopodobnie improwizacją. Ten prawdziwy - boli, wszczepiając na nowo w nasze życie cnotę umiarkowania. Dlatego cotygodniowa praktyka postu jest lepsza niż nawet 40 dni wyrzeczeń raz w roku. Warto jednak podkreślić, iż dla kogoś wielkim poświęceniem może być rezygnacja z ulubionej kawy, słodyczy lub internetu. Współczesny post stał się pewną karykaturą, kolejną dietą. Tymczasem bar sałatkowy nie uzdrowi Kościoła. Post musi być blisko ziarna, blisko chleba i wody.
12/2018 (1184) 2018-03-21
O uroczyście rozpoczętym 24 marca procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym bp. Ignacego Świrskiego, pasterza diecezji siedleckiej czyli podlaskiej w latach 1946-1968, w rozmowie ks. Mariuszem Świdrem, postulatorem procesu.

Świętość trudno jest udokumentować. Aczkolwiek celem procesu na etapie diecezjalnym nie jest przekonanie innych do świętości sługi Bożego ani nawet rozstrzygnięcie, czy kandydat na ołtarze praktykował cnoty w stopniu heroicznym, ale jak najobszerniejsze przedstawienie prawdy o słudze Bożym. Bez nadmiernego uwypuklania jego zalet ani tym bardziej ukrywania czegoś, co mogłoby wydawać się przeszkodą w procesie. Posłuszeństwo prawdzie jest najważniejszym celem, tak urzędników związanych z procesem, jak i świadków składających zeznania.
12/2018 (1184) 2018-03-21
Rozmowa z o. dr. Pawłem Krupą OP, historykiem, autorem książki „Spowiedź jak na dłoni”

Spowiedź powinna odwoływać się przede wszystkim do naszego rozumu, a nie emocji. Jeśli rozumiemy duszę jako władzę racjonalną, siłę, coś, co zarządza naszym ciałem, to ból duszy będzie bólem rozumu oświeconego światłem wiary. Tu nie chodzi o to, iż robi mi się słabo w serduszku. Ma mnie boleć głupota tego, co zrobiłem. Z biografii świętych dowiadujemy się, że im zdarzało się boleć nawet nad małymi grzechami. Dlaczego? Bo mieli rozpoznanie, czym jest absolutne dobro, dlatego zawadzała im nawet najmniejsza skaza. To tak jak paproch na śnieżnobiałym obrusie - niby nie widać, ale przeszkadza. Ból duszy to po prostu świadomość, że zrobiłem źle.
11/2018 (1183) 2018-03-14
O nieskończonej wartości Mszy św., godziwości składania ofiar przy tej okazji, jak też wielowiekowej tradycji Kościoła mówi ks. prof. Kazimierz Matwiejuk.

Są ludzie, którzy kwestionują każdą decyzję Kościoła, a wypowiedzi papieży traktują wybiórczo. Tak, niestety, agencje informacyjne postąpiły ze słowami papieża Franciszka. Ojciec Święty potwierdził tylko to, co jest od dawna obecne w praktyce duszpasterskiej, czyli: „Za Mszę się nie płaci. Msza jest pamiątką ofiary Chrystusa. Odkupienie jest darmowe. Jeśli chcesz złożyć datek, złóż. Ale za Mszę się nie płaci”. Prawo kanoniczne (kan. 946, 947) wyraża to samo sformułowaniami jurydycznymi, mianowicie, że „wierni składający ofiarę, aby w ich intencji była sprawowana Msza Święta, przyczyniają się do dobra Kościoła oraz uczestniczą przez tę ofiarę w jego trosce o utrzymanie szafarzy i dzieł. Od ofiar mszalnych należy bezwzględnie usuwać wszelkie pozory transakcji lub handlu”.
11/2018 (1183) 2018-03-14
Rozmowa z Anną Stephan, diecezjalną doradczynią życia rodzinnego

Doradcy życia rodzinnego mają wiedzę, by pomagać np. w komunikacji między małżonkami, gdy takie problemy się pojawiają, jak i w rozstrzyganiu trudnych spraw związanych z wychowaniem dzieci i młodzieży. Służą pomocą w kwestiach życia duchowego i podpowiedzią, co warto zmienić, jak zadbać o rozwój duchowy rodziny. W wielu sytuacjach poradnia życia rodzinnego może być również miejscem pierwszej konsultacji, gdzie zainteresowani uzyskają kontakt do specjalistów w danej dziedzinie. I tak, jeśli w rodzinie pojawia się problem alkoholowy, doradca wskaże, gdzie szukać pomocy w walce z nałogiem. Pary małżeńskie borykające się z niepłodnością otrzymają podpowiedź, z usług jakiej placówki specjalistycznej winni skorzystać. Małżonkowie w kryzysie - namiary na mediatora.
10/2018 (1182) 2018-03-07
Rozmowa z Marią Wilczek, honorową prezes Polskiego Związku Kobiet Katolickich i redaktor naczelną „Listu do Pani”

Kobiety borykają się dziś z różnymi kłopotami: materialnymi, brakiem pracy, ale też z jej nadmiarem, co utrudnia im właściwe zajęcie się rodziną, powodując stres. Na szczęście zdecydowana większość pań w Polsce nie ulega pozornie tylko przyjaznym im ideologiom. Zdrowa, szczęśliwa rodzina, dobro dzieci, serdeczna atmosfera w domu, duchowy rozwój, interesująca praca zawodowa, ale stawiana nie ponad dobrem rodziny - to priorytety większości Polek. Zachowanie tych wartości nie jest jednak łatwe. Media, głównie kobiece czasopisma, próbują kusić mirażami szczęścia uzyskanego za cenę gubienia własnej tożsamości.
10/2018 (1182) 2018-03-07
Niezwykła 25-letnia dziewczyna o wielu pasjach - założyła scholę w gliwickim duszpasterstwie, angażowała się w Światowe Dni Młodzieży, pomagała w nauce dzieciom w świetlicy Caritas i działała w Katolickim Związku Akademickim w Gliwicach. Przyjaciele i znajomi podkreślają, że zawsze można było na nią liczyć.

Helena Agnieszka Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie, a wychowała w Libiążu. Uczyła się w miejscowej Szkole Podstawowej Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców. W Libiążu uczęszczała też do liceum, ale tylko przez rok, gdyż po pierwszej klasie wyjechała na dwuletnie stypendium do szkoły w Wielkiej Brytanii. Po jej ukończeniu w 2009 r., w październiku rozpoczęła studia na Politechnice Śląskiej - na kierunku inżynieria i technologia chemiczna prowadzonym w języku angielskim.
9/2018 (1181) 2018-02-28
Medytacja Męki Pańskiej to modlitwa, która uzdrawia i uwalnia, przede wszystkim zaś uczy kochać. Warunkiem jest uczynienie punktem odniesienia refleksji o cierpieniach i śmierci Pana Jezusa - swojego życia.

Męka Chrystusa nazywana jest największym z cudów Bożej miłości. Jej rozważanie stanowi formę towarzyszenia Panu Jezusowi w najważniejszej z dróg ku zbawieniu ludzkości. Pozwala nam również odnaleźć w tej drodze i samych siebie, i odpowiedź na pytania o sens naszego cierpienia. Nabożeństwo do Męki Pańskiej obecne było w życiu wielu świętych i błogosławionych. Zachętę do jej kontemplowania odnajdujemy m.in. w spuściźnie św. Pawła od Krzyża: Czyń wszystko, by ukryć się w ranach Jezusa. W ten sposób staniesz się bogatym we wszystko, co jest dobrem i napełnia się prawdziwym światłem Bożym. Wówczas będziesz mógł dążyć ku doskonałej świętości.
9/2018 (1181) 2018-02-28
Nocą, w ciszy, modlitwie i samotności. 23 marca po raz drugi wyruszy z Siedlec Ekstremalna Droga Krzyżowa. Ci, którzy zdecydują się na tę niełatwą wyprawę, będą mieli do pokonania 43 km.

- Pierwszy kryzys przyszedł dość szybko - zwierza się Joanna, uczestniczka ubiegłorocznej edycji EDK. - Już w Strzale, czyli po przejściu mniej więcej 3,5 km, zaczął obcierać mnie but. Na szczęście miałam dodatkową parę. Poza tym modliłam się, by dotrzeć do celu. I udało się - dodaje. Podobnych świadectw jest więcej. - Dzięki tej drodze poznałem siebie, swoją wytrwałość. Wiem, że mogę wszystko lub bardzo wiele. Zdaję sobie sprawę, iż być może zabrzmi to paradoksalnie, ale ta wędrówka uświadomiła mi, że im trudniej, tym bardziej warto - dodaje Tomasz.