Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Pusty grób

Zastanawiamy się nieraz, czy w życiu koniecznie trzeba otrzeć się o grób, by nie przegapić świtu poranka... Chyba tak. A wtedy nadchodzi On - nasz Zbawca!

Kiedy Bożena wychodziła za Artura, wszyscy - jak jeden mąż - przestrzegali ją, że w jego rodzinie króluje alkohol. Bo niby jaki ojciec, taki syn… - Ale on był inny. Był dobry - podkreśla. Przywołuje pierwsze lata rodzinnego szczęścia, kiedy rodziły się ich dzieci, zadomawiali na swoim… „Grobem”, o który rozbiły się nadzieje na dalszą pomyślność, okazało się bankructwo firmy męża. - Artura oszukał wspólnik. Na długi i kredyty poszedł majątek naszego życia. Sprzedaliśmy dom, przenieśliśmy się do moich rodziców. Wtedy się zaczęło… - nawiązuje do początkowych epizodów, a później już pijackich ciągów, w jakie wpadał Artur. Pytana, skąd brała siły do walki o trzeźwość męża, Bożena wskazuje na wierność przysiędze małżeńskiej: „na dobre i na złe”.

Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens… – pisał w „Tryptyku Rzymskim” Jan Paweł II. Wielką łaską jest umiejętność przejścia przez życie z wiarą, że wszystko, co nas spotyka, owiane jest tajemnicą nie tyle przypadku, co przeznaczenia… Człowiek w wolności wybiera – to fakt. Jednak Pan Bóg w swojej niewysłowionej mądrości i miłosierdziu potrafi nawet z marnych skutków naszych błędnych decyzji wyprowadzić wielkie dobro. Trzeba tylko – a może: aż – Mu zaufać!

 

Nadzieja spotkania

– Mówi się, że cierpienie uszlachetnia… Bzdura! Albo i prawda, pod warunkiem że cierpieniu towarzyszy miłość. W innym przypadku ból, jaki się odczuwa, jest prostą drogą do goryczy skutecznie zatruwającej radość życia – utrzymuje Hanna. Do swojej granicy cierpienia, za którą uśmiech pogodny się zaczyna, dojrzewała długo. Świat kobiety runął po śmierci męża. Jednak zanim to się stało…

– Nie mam wątpliwości, że Mańka to sobie wymodliłam – wspomina. – Miałam surowego tatę, stąd wiedziałam, jakiego ojca chcę dla swoich dzieci. Tymczasem mijały lata… Mama pocieszała, że może moim przeznaczeniem jest samotność. Wtedy odpowiadałam, że skoro Pan Bóg nie ma względu na osoby, pomoże i mnie! Wkrótce poznałam Mariana. Był dobrym człowiekiem. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł