Łukowski Ośrodek Kultury będzie miał swoją salę widowiskową w budynku
dworca, który już wkrótce przejdzie generalny remont. Sala ma pomieścić
300 osób. Co jeszcze czeka na mieszkańców?
Aktualności
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Lepsze Jutro” z
powiatu
włodawskiego zaprasza do udziału w zajęciach w ramach projektu „Chcemy
być tacy sami…”.
30 mln zł na inwestycje, 77 mln zł na wydatki. Natomiast dochody
wyniosą
66 mln zł. Tak w skrócie przedstawia się plan finansowy gminy
Międzyrzec
Podlaski na 2023 r.
Przed nami trudny rok, ale zanim dotkną Polaków inflacyjne plagi,
przed nami także tygodnie karnawału. Nieraz już przeżywaliśmy różne
kryzysy, co nie przeszkadzało zazwyczaj w dobrej zabawie. Tak było
np. w trudnych latach 30 XX w., o czym świadczą relacje siedleckiej
prasy.
W 1933 r.: „Mimo ogólnego narzekania na ciężkie czasy, wypływającego z istotnie niezbyt pełnych kieszeni, mimo groźby wiszącej nad sferą urzędniczą (…), mimo wszystko, a może właśnie dlatego karnawał rozpoczął się w ożywionym tempie, od Sylwestra poczynając. W Klubie Miejskim jak zwykle powitano nowy rok tanami, w gimnazjum im. B. Prusa zbierano w ten sposób fundusz na bursę gimnazjalną Polskiej Macierzy Szkolnej, bawiono się też w Rodzinie Policyjnej i nawet w liczniejszym gronie w domach prywatnych.
W 1933 r.: „Mimo ogólnego narzekania na ciężkie czasy, wypływającego z istotnie niezbyt pełnych kieszeni, mimo groźby wiszącej nad sferą urzędniczą (…), mimo wszystko, a może właśnie dlatego karnawał rozpoczął się w ożywionym tempie, od Sylwestra poczynając. W Klubie Miejskim jak zwykle powitano nowy rok tanami, w gimnazjum im. B. Prusa zbierano w ten sposób fundusz na bursę gimnazjalną Polskiej Macierzy Szkolnej, bawiono się też w Rodzinie Policyjnej i nawet w liczniejszym gronie w domach prywatnych.
Do palenia nikogo nie namawiam - zastrzega Tadeusz Bohatyrewicz.
30 lat temu sam zerwał z paleniem, a fajkę, z którą nie rozstawał się
przez 20 lat, odłożył na półkę. Niedawno wrócił do „nałogu”, ale w
jego nieszkodliwej wersji - zaczął kolekcjonować przedmioty do
przechowywania i używania tytoniu.
Siedlczanin kolekcjonerstwo ma we krwi. Od wielu lat zbiera monety - m.in. może pochwalić się okazałym zbiorem monet Imperium Osmańskiego - od XVI w. do jego upadku. Podczas grudniowego zebrania Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów w Muzeum Regionalnym w Siedlcach przedstawił kolekcję, która powstała na przestrzeni zaledwie trzech lat, i opowiedział o nowej pasji, którą jest zbieranie przedmiotów związanych z tytoniem i zdobywanie wiedzy na ten temat.
Siedlczanin kolekcjonerstwo ma we krwi. Od wielu lat zbiera monety - m.in. może pochwalić się okazałym zbiorem monet Imperium Osmańskiego - od XVI w. do jego upadku. Podczas grudniowego zebrania Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów w Muzeum Regionalnym w Siedlcach przedstawił kolekcję, która powstała na przestrzeni zaledwie trzech lat, i opowiedział o nowej pasji, którą jest zbieranie przedmiotów związanych z tytoniem i zdobywanie wiedzy na ten temat.
Ponad 5 tys. zł stracił mieszkaniec Białej Podlaskiej po tym, jak
zaczął współpracować z fałszywą firmą brokerską. Do komendy zgłosił
się 37-letni mężczyzna, który interesował się inwestycjami w
kryptowaluty.
Podczas ostatniej sesji radni miejscy z Terespola zdecydowali o
wzroście
stawek za odpady komunalne. Wyniesie ona 33 zł od osoby zamieszkującej
daną nieruchomość.
Niech św. Młodziankowie wyproszą nam wewnętrzną moc i przekonanie,
że każde życie to Boży dar i jest bezcenne. Niech każdy z nas stanie
się apostołem i piewcą życia, które pochodzi od Boga - zaapelował bp
Grzegorz Suchodolski podczas Mszy św. inaugurującej Marsz dla Życia,
który 28 grudnia przeszedł ulicami miasta.
Święto Młodzianków, czyli dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda, jest szczególną okazją do refleksji, modlitwy ekspiacyjnej i zadośćuczynienia za grzechy przeciw ludzkiemu życiu. Tego dnia ulicami wielu miast przechodzą marsze stanowiące publiczną manifestację przywiązania do tej najwyższej wartości. W Siedlcach odbył się on już po raz 25. W tym roku przyświecało mu hasło „Jesteśmy świątynią Boga”. Wydarzenie zainaugurowała Msza św. w parafii św. Teresy. Eucharystii przewodniczył bp G. Suchodolski. We wspólnej modlitwie uczestniczyli także przedstawiciele wspólnot Domowego Kościoła z rejonów siedleckich wraz z przybyłymi kapłanami.
Święto Młodzianków, czyli dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda, jest szczególną okazją do refleksji, modlitwy ekspiacyjnej i zadośćuczynienia za grzechy przeciw ludzkiemu życiu. Tego dnia ulicami wielu miast przechodzą marsze stanowiące publiczną manifestację przywiązania do tej najwyższej wartości. W Siedlcach odbył się on już po raz 25. W tym roku przyświecało mu hasło „Jesteśmy świątynią Boga”. Wydarzenie zainaugurowała Msza św. w parafii św. Teresy. Eucharystii przewodniczył bp G. Suchodolski. We wspólnej modlitwie uczestniczyli także przedstawiciele wspólnot Domowego Kościoła z rejonów siedleckich wraz z przybyłymi kapłanami.
Rozmowa z dr. Marcinem Kędzierskim, współzałożycielem i ekspertem
Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.
Pierwszy to ceny ropy naftowej na światowych rynkach i one faktycznie jakiś czas temu wzrosły, ale potem zaczęły spadać. Druga kwestia to kurs walutowy, bo kupujemy ropę w dolarach. Faktycznie w pierwszych miesiącach wojny złotówka bardzo się osłabiała, bo dolar kosztował nawet 5 zł, co podbijało cenę paliw, ale podobnie jak z pozytywnymi zmianami w przypadku cen ropy naftowej - także tu od kilku miesięcy widzimy umacnianie się złotego. Trzeci czynnik to podatki, jakie płacimy, a które stanowią znaczną część ceny paliwa. Jest jeszcze marża ustalana i przez Orlen czy Lotos, które w Polsce przetwarzają ropę na paliwa, i same stacje benzynowe. Dlatego żeby ocenić, czy paliwa są tanie czy drogie, należy uwzględnić te wszystkie czynniki.
Pierwszy to ceny ropy naftowej na światowych rynkach i one faktycznie jakiś czas temu wzrosły, ale potem zaczęły spadać. Druga kwestia to kurs walutowy, bo kupujemy ropę w dolarach. Faktycznie w pierwszych miesiącach wojny złotówka bardzo się osłabiała, bo dolar kosztował nawet 5 zł, co podbijało cenę paliw, ale podobnie jak z pozytywnymi zmianami w przypadku cen ropy naftowej - także tu od kilku miesięcy widzimy umacnianie się złotego. Trzeci czynnik to podatki, jakie płacimy, a które stanowią znaczną część ceny paliwa. Jest jeszcze marża ustalana i przez Orlen czy Lotos, które w Polsce przetwarzają ropę na paliwa, i same stacje benzynowe. Dlatego żeby ocenić, czy paliwa są tanie czy drogie, należy uwzględnić te wszystkie czynniki.
Rozmowa z ks. kan. dr. Tomaszem Bielińskim, dyrektorem Szkoły
Nowej Ewangelizacji Diecezji Siedleckiej, odpowiedzialnym za
katechumenat dorosłych
Obecnie do chrztu przygotowuje się 12 dorosłych, z czego dziesięcioro jest już na etapie katechumenatu. Oznacza to, że jeżeli przejdą wszystkie skrutynia i otrzymają pozytywne świadectwa zarówno ode mnie, jak i gwarantów, czyli par małżeńskich towarzyszących im od wielu miesięcy, to przyjmą sakrament na Wielkanoc 2023 r. W tej grupie są dwie osoby, które zgłosiły się kilka miesięcy temu, zatem dopiero rozpoczęły okres prekatechumenatu i - jeśli wszystko pójdzie dobrze - przyjmą chrzest rok później. Najstarszy katechumen ma prawie 60 lat. Najmłodsi skończyli 13 lat. W ich przypadku Kodeks prawa kanonicznego stanowi, że przygotowaniem do chrztu zajmuje się biskup, a nie proboszcz, jak ma to miejsce, gdy osoby chcące otrzymać ten sakrament nie osiągnęły jeszcze wspomnianego wieku.
Obecnie do chrztu przygotowuje się 12 dorosłych, z czego dziesięcioro jest już na etapie katechumenatu. Oznacza to, że jeżeli przejdą wszystkie skrutynia i otrzymają pozytywne świadectwa zarówno ode mnie, jak i gwarantów, czyli par małżeńskich towarzyszących im od wielu miesięcy, to przyjmą sakrament na Wielkanoc 2023 r. W tej grupie są dwie osoby, które zgłosiły się kilka miesięcy temu, zatem dopiero rozpoczęły okres prekatechumenatu i - jeśli wszystko pójdzie dobrze - przyjmą chrzest rok później. Najstarszy katechumen ma prawie 60 lat. Najmłodsi skończyli 13 lat. W ich przypadku Kodeks prawa kanonicznego stanowi, że przygotowaniem do chrztu zajmuje się biskup, a nie proboszcz, jak ma to miejsce, gdy osoby chcące otrzymać ten sakrament nie osiągnęły jeszcze wspomnianego wieku.