Komentarze
1/2024 (1480) 2024-01-03
W szopce jednego z włoskich kościołów zabrakło św. Józefa. Zamiast niego obok Maryi jest druga kobieta. Powód?

W parafiach są dzieci osób rozwiedzionych, osób będących w separacji, homoseksualnych i samotnych czy młodych matek. Chciał więc tamtejszy idący z duchem czasu ksiądz w ten sposób pokazać, że rodzina nie jest już tylko tradycyjna. I że jej nowy typ nie może się czuć niedoceniony. Więc wyszedł jej naprzeciw. Nie udało mi się znaleźć informacji, w co się ten zamiennik Józefa ubrał. Na tęczowo czy jak? I co się teraz ze świętym opiekunem dzieje? Stoi tam gdzieś w ciemności za stajenką i czeka czy całkiem się go już pomysłodawca pozbył? W sumie to mógłby zostać. Bo się jeszcze partnerskie trójkąty przy takiej konfiguracji, czyli wyrzuceniu go, zechcą obrazić.
1/2024 (1480) 2024-01-03
28 grudnia, w święto Świętych Młodzianków, męczenników, modlono się w intencji ochrony życia nienarodzonych.

W Białej Podlaskiej Msza św. i nabożeństwo ekspiacyjne odbyły się w kościele Narodzenia NMP. Eucharystii przewodniczył ks. kan. Marian Daniluk, proboszcz tutejszej parafii i dziekan dekanatu Biała - Północ. W homilii zaznaczał, że życiu nienarodzonych zagrażają nie tylko lekarze, rodzice czy np. dziadkowie. - Wrogo nastawiona bywa do nich także społeczność, która z pobłażliwością patrzy na czwarte, piąte lub jeszcze kolejne dziecko w rodzinie. Wielu ludzi jawnie dziwi się temu, że ktoś decyduje się na więcej niż jedno czy dwoje dzieci. Przyrównuje się dzisiaj posiadanie większej rodziny do bohaterstwa na miarę wyprawy w kosmos. Lansuje się modę na jedno dziecko albo na tzw. parkę.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Od 25 lat są w Siedlcach świadkowie prawdy, którą objawia nam Bóg: że każdy człowiek ma prawo do życia, swoją godność, i że prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci należy zawsze bronić.

Jestem im za to wdzięczny - mówił bp Kazimierz Gurda w homilii podczas Mszy sprawowanej w święto Świętych Młodzianków, męczenników. 28 grudnia o poszanowanie dla ludzkiego życia modlili się wszyscy zebrani na Eucharystii w kościele św. Jana Pawła II. Witając zebranych, diecezjalny duszpasterz rodzin ks. kan. Jacek Sereda zwrócił uwagę, że tajemnicy świąt Bożego Narodzenia towarzyszy słowo „spotkanie”, które - zgodnie z myślą, że zawiera w sobie słowo „tkanie” - ukazuje relacyjność. - Chrześcijaństwo jest religią spotkania. Oto Bóg w osobie Jezusa zstąpił na ziemię i to, że człowiek nie jest sam, stanowi powód do wielkiej radości.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Dwie sesje siedleckiej rady miasta były potrzebne, aby przegłosować budżet na 2024 r.

Tegoroczne dochody zaplanowano w wysokości 721 mln zł, a wydatki - 759 mln zł. Do spięcia budżetu zabrakło ok. 39 mln zł. Wydatki inwestycyjne zapisano na kwotę 130 mln zł, czyli dwa razy większą niż w 2023 r. - To dzięki inwestycjom, na które miasto otrzymało dotacje celowe - tłumaczył Kazimierz Paryła, skarbnik miasta, podczas sesji rady miasta, która odbyła się 21 grudnia. - Największa dotacja to 33 mln zł. Środki zewnętrzne w 100% pokryją budowę tzw. dróg wojskowych, czyli Okopowej, Pamięci Ofiar II Wojny Światowej, Artyleryjskiej i Garwolińskiej. Prawie 25 mln zł pozyskano na budowę dwóch branżowych centrów usług, za 10,5 mln zł zakupimy elektryczne autobusy, pieniądze z Polskiego Ładu zostaną przeznaczone na remont I LO.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Władze miasta Biała Podlaska zareagowały na bardzo wysokie podwyżki opłat za wodę i odbiór ścieków.

Aby zniwelować wzrost cen, zdecydowano się na ponad 2 mln zł dopłaty z budżetu. W połowie grudnia do mieszkańców Białej Podlaskiej dotarła informacja o znacznym wzroście opłat za pobór wody i odprowadzanie ścieków. W pierwszym przypadku stawka dla odbiorców indywidualnych wzrastała z 2,61 zł do 4,65 zł za m³; w drugim z 4,6 zł do 9,51 zł. Stawki zostały zaaprobowane przez Wody Polskie. O podwyższenie opłat wnioskowały Bialskie Wodociągi i Kanalizacja „WOD-KAN”. Władze przedsiębiorstwa tłumaczyły, że dotychczasowa taryfa nie pozwalała na bilansowanie kosztów działalności wodno-kanalizacyjnej. Zatrudniająca ponad 200 pracowników spółka odnotowała na koniec 2023 r. stratę w wysokości 3 mln zł.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Pocztówki i listy w dzisiejszych czasach wysyłane są coraz rzadziej, jednak zainteresowanie kolekcjonowaniem tego rodzaju przedmiotów nie gaśnie. Dla niektórych to pasja, która trwa przez całe życie.

Co roku 6 stycznia filateliści obchodzą swoje święto. Dzień ten upamiętnia powołanie w 1893 r. Klubu Filatelistów. Mimo upływu lat znaczki, datowniki czy unikatowe koperty nadal są cenne dla kolekcjonerów, a z biegiem lat zwiększają swoją wartość. Kto z nas choć raz nie przeglądał klasera ze znaczkami? Zwykle prezentują one wybitne osobistości, dokumentują ważne wydarzenia historyczne, kulturalne, naukowe czy sportowe. Filateliści kolekcjonują znaczki czyste i stemplowane, ale także i inne przedmioty związane z pocztą. Cennym dokumentem historycznym i kulturowym są tzw. całości pocztowe, na które składają się kompletna koperta i list składany.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Do końca stycznia w Miejskiej Bibliotece Publicznej we Włodawie można oglądać wystawę prac artystów zrzeszonych w STKN oraz uczestników VII Międzynarodowego Pleneru Malarsko-Rzeźbiarskiego „Sacrum w architekturze Włodawy i okolic”.

Tegoroczny plener odbył się w lipcu przy siedzibie STKN. Wzięło w nim udział 12 twórców - nie tylko z powiatu włodawskiego, ale i Krakowa, Gdańska, a nawet z Charkowa na Ukrainie - którzy inspiracji szukali zarówno we Włodawie, jak i okolicznych miejscowościach. Odwiedzili interesujące pod względem historycznym miejsca, m.in. Centrum Religijno-Zabytkowe w Hannie z drewnianą cerkwią i dzwonnicą z pierwszej połowy XVIII w. Tematem prac malarskich i rzeźbiarskich często były włodawskie świątynie: wzniesiony w latach 1739-1752 kościół św. Ludwika i wymurowana w latach1840-1843 cerkiew pw. Narodzenia NMP.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Damska bransoletka z kulą katorżniczą, składany podróżny pistolet czy XIX-wieczna stuła należąca według przekazów do powstańczego generała ks. Stanisława Brzóski…

To tylko przykłady eksponatów, które do końca stycznia można obejrzeć w siedleckim Muzeum Regionalnym im. M. Asłanowicza. Ekspozycja „Powstanie styczniowe 1863-1865” otwarta została podczas Dni Niepodległej organizowanych przez Muzeum Regionalne w listopadzie i doskonale wpisała się w zakończenie obchodów160 rocznicy wielkiego zrywu niepodległościowego Polaków sprzed lat. Przygotowana została ze zbiorów siedleckiego muzeum, Muzeum Zbrojowni na Zamku w Liwie, Muzeum Ziemiaństwa w Dąbrowie oraz ze zbiorów prywatnych, w tym należących do znanego kolekcjonera Marcina Zdrojewskiego.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Przystanek autobusowy w Ciciborze Dużym stojący przy drodze wojewódzkiej 811 zupełnie zmienił wygląd. Dziś przyciąga uwagę wszystkich podróżujących w kierunku Janowa Podlaskiego.

Do niedawna obiekt był bardzo zaniedbany i nie zachęcał to tego, by z niego korzystać. Pomysłodawcą odnowienia był radny gminy Biała Podlaska Mateusz Siwiec. - O remoncie tego przystanku myślałem od początku swojej kadencji. Bardzo podobał mi się sposób odświeżenia trzech przystanków w Studziance w gminie Łomazy. Wszystkie zostały pomalowane i udekorowane motywami związanymi z Tatarami i kajakami. Postanowiłem zrobić coś podobnego z naszym przystankiem. Zaczęło się od ogłoszenia na fb, w którym napisałem, że szukam jakiegoś graficiarza lub innego artysty.
1/2024 (1480) 2024-01-03
Siedlecki Meditrans wzbogacił się o pięć nowoczesnych ambulansów. Na zakup pojazdów samorząd województwa mazowieckiego przeznaczył 3 mln zł w ramach unijnego projektu covidowego.

Dwa z nich to pojazdy typowo transportowe, którymi można bezpiecznie przewozić pacjenta np. z jednego szpitala do drugiego lub z domu na zabieg i z powrotem. Trzy pozostałe to ambulanse typu C, tzw. systemowe, przystosowane do pracy w ramach systemu ratownictwa medycznego. - Pojazdy są nowe, prosto z fabryki, na niezawodnym podwoziu forda oraz mercedesa, wyposażone w niezbędny sprzęt oraz m.in. elektryczne nosze. Testujemy również nowe urządzenie - elektryczne krzesełko, które samo jeździ po schodach, dzięki czemu ratownicy nie muszą dźwigać pacjenta - tłumaczył dyrektor RM Meditrans Leszek Szpakowski.