Opinie
12/2016 (1081) 2016-03-23
Stopniowo zaczęła rozpraszać się mgła sprzed moich oczu… Choroba, która mnie dotknęła, dała mi bardzo dużo czasu na modlitwę - rozmowę z Maryją, Jezusem i św. Janem Pawłem II. I ta żywa więź odmieniła moje życie - zaznacza pani Lidka.

Niezależnie od tego, co się nam przydarza, za wszystko trzeba dziękować Bogu i wytrwale dźwigać swój krzyż. Tylko wtedy, kiedy będziemy wdzięczni, pokorni oraz w pełni ufni, możemy liczyć na pomoc - przekonuje moja rozmówczyni na wstępie. - To niełatwe. Dla mnie też takie było. Dziś jednak wiem, że doskonały jest jedynie Pan Bóg i Jego plan wobec nas.
12/2016 (1081) 2016-03-23
Na ekrany polskich kin wchodzi film Bóg nie umarł 2 - pasjonująca opowieść o próbie odpowiedzi na najważniejsze pytania wyłącznie przy pomocy argumentów prawnych. Nikt nie spodziewał się, że pierwsza część stanie się tak wielkim hitem. Teraz czas na ciąg dalszy.

Grace jest nauczycielką historii w liceum. Podczas lekcji odpowiada na pytanie uczennicy, wspominając przy tym działalność Jezusa Chrystusa. Dyrekcja szkoły zarzuca jej złamanie przepisu o świeckości instytucji państwowej. W świeckiej szkole, na lekcji historii nie powinno mówić się o Jezusie.
12/2016 (1081) 2016-03-23
Tysiąclecie chrztu Polski Walerian Banaszczuk z Dubicy Górnej postanowił uczcić metalowym krzyżem postawionym na własnej posesji, przed oknem rodzinnego domu. Na poprzecznej belce, obok Pasyjki, zamieścił znamienne cyfry: 966-1966, wyróżnione złotym kolorem.

Milenijny krzyż stanowił dla mojego taty zarazem wypełnienie ostatniej woli jego ojca - Ignacego, który zmarł w 1965 r., i matki Pauliny, wówczas 80-letniej staruszki - przyznaje Urszula Anna Banaszczuk. - Nie można było tej daty na krzyżu pominąć - mówi stanowczo, podkreślając, że ojciec zawsze stawiał znak równości między poczuciem patriotyzmu i przynależności do Kościoła.
12/2016 (1081) 2016-03-23
Niewiara Tomasza pomogła mi bardziej uwierzyć niż wiara pozostałych uczniów - napisał papież Grzegorz Wielki w homilii do fragmentu Ewangelii, opisującego spotkanie Jezusa z apostołami po zmartwychwstaniu (J 20,24-29). Dość paradoksalnie to brzmi. Ale ma sens.

Skłonni jesteśmy potępiać niewiernego apostoła - jak go zwykła określać tradycja - za jego sceptycyzm. Słowa: jeżeli na rękach jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę - w powszechnym mniemaniu uchodzą za obrazoburcze, burzące sielankowość wieczoru pierwszego dnia tygodnia.
12/2016 (1081) 2016-03-23
Dzisiaj, jeżeli tylko redakcja pozwoli, będzie dosyć osobiście. Trzy tygodnie temu trafiłem na film o Ekstremalnej Drodze Krzyżowej.

Zastanawiałem się trochę, dlaczego nie wcześniej, dlaczego dopiero w tym roku, ale już po chwili zrodziła się myśl istotna: idę! Trzymałem się tej myśli przez kolejne dni mimo wewnętrznych obaw i zewnętrznych głosów rozsądku. No bo przecież dystans, noc, pogoda i wreszcie: „chłopie, masz swoje lata”. Tłumaczyłem sobie cały czas, że im większe obawy, tym większa determinacja…
12/2016 (1081) 2016-03-23
Proszę pani, gdzie mogę znaleźć styropianowe jajka? - to pytanie wyrwało mnie z kolejkowej zadumy, w którą popadłem, oczekując na możliwość zapłacenia za moje zakupy.

Być może pytanie wydawać się będzie Państwu trywialne wobec ogromu podejmowanych w kontekście świąt działań. Można wykorzystać je w kazaniu świątecznym jako doskonały przykład spłaszczenia religijnego wymiaru Świąt Wielkanocnych albo też uśmiechnąć się tylko nad merkantylizacją obchodów pamiątki Zmartwychwstania Jezusa.
12/2016 (1081) 2016-03-23
6 września 1875 r. gen. gub. warszawski zwrócił się do biskupa lubelskiego o przeniesienie ks. Jana Roguskiego z parafii Sławatycze. Powód: rzekomo nader szkodliwy wpływ na prawosławnych. We wrześniu 1875 r. wypadały dwa wielkie katolickie święta w Leśnej Podl. - Matki Bożej Siewnej (8 września) i dzień zjawienia Cudownego Obrazu (26 września).

Wszyscy zadawali sobie pytanie, jak zachowa się okoliczna ludność po zaborze świątyni. Dziekan janowski ks. Józef Pruszkowski krótko o tym zanotował: Bohomolcy [pielgrzymi - JG] przyszli przed świątynię i leżą, ale nie weszli do środka, tylko trzykrotnie na klęczkach obeszli kościół i odeszli smutni do domu.
12/2016 (1081) 2016-03-23
Dobro też jest możliwe - powtarza niezmordowanie od lat ocalona z Holokaustu przez mieszkańców Łosic i podłosickich wsi Stella Zybersztajn. Jej 90-letnie życie to świadectwo odnalezienia Boga i dowód wielkiej miłości do człowieka.

Udaje mi się z nią porozmawiać, gdy czeka w studiu telewizyjnym na nagranie. - Ciągle chcą mnie teraz nagrywać - stwierdza z humorem kobieta, nie kryjąc, że nie odmawia nikomu z proszących o opowieść o jej niezwykłym życiu.
12/2016 (1081) 2016-03-23
20 marca w godzinach wieczornych na ulicach Białej Podlaskiej wystawiono misterium Męki Pańskiej. Widowisko zgromadziło około trzech tysięcy uczestników.

To było pierwsze tego typu wydarzenie w Białej Podlaskiej. Do tej pory corocznie organizowano miejskie drogi krzyżowe. Tym razem postanowiono, że nabożeństwo zostanie połączone ze spektaklem. Głównym dowodzącym i pomysłodawcą był ks. Leszek Mućka, wikariusz parafii Chrystusa Miłosiernego w Białej Podlaskiej i koordynator bialskiego rejonu ŚDM.