Komentarze
14/2022 (1391) 2022-04-06
Tocząca się od ponad miesiąca za naszą granicą wojna odsłania nie tylko kulisy międzynarodowych relacji pomiędzy poszczególnymi państwami czy blokami politycznymi. Wychodzące na jaw interesy, których graczami okazują się nie tylko biznesmeni, ale przede wszystkim politycy i ich zaplecza, przynajmniej w części stają się jawne dla zwykłych zjadaczy chleba.

Nie sposób oczywiście nie zauważyć dokonywanych także i dzisiaj manipulacji medialnych, które są nie tylko wyrazem ideologicznego zaangażowania dziennikarzy i ich redakcji, ale w jednoznaczny sposób wskazują na głębokie, a nawet niekiedy wręcz strukturalne powiązania na styku biznesu, polityki i mediów. Toczona wojna stanowi również doskonały papierek lakmusowy do zbadania i ujrzenia w pełnej krasie poglądów, jakie są podzielane przez większość społeczeństwa, choć na ogół nie są one przez poszczególnych ludzi jawnie prezentowane.
14/2022 (1391) 2022-04-06
„Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy”. W taki sposób do złożonej przez Jarosława Kaczyńskiego podczas wizyty w Kijowie propozycji misji pokojowej na Ukrainie odniósł się były wicepremier Rosji, zaufany człowiek Władimira Putina - Dmitrij Rogozin.

Ten cyniczny wpis niekoniecznie musi być potwierdzeniem udziału Rosji w tragedii smoleńskiej. Ale na pewno jest cyniczną polityczną grą. Być może ta prowokacja to dobry moment, żeby do tematu Smoleńska powrócić. Bo że oddane Rosji w imię nowego polsko-rosyjskiego otwarcia śledztwo nic wspólnego - poza nazwą - z prawdziwym śledztwem nie miało, to oczywiste. Argumenty przeciwników powracania do tragedii z kwietnia 2010 r. o bezsensownym jątrzeniu zabliźnionych już ran należy, oczywiście, rozumieć, ale to potrzeba poznania prawdy o tej katastrofie powinna być nadrzędna.
14/2022 (1391) 2022-04-06
Siedlecka parafia Bożego Ciała jest jedną z trzech parafii w Polsce posiadających relikwie korony cierniowej Pana Jezusa. - Pamiątki Męki Pańskiej przybliżają nas do Chrystusa cierpiącego - mówi w przededniu Triduum Paschalnego ks. prałat Stanisław Wojteczuk.

Po zdjęciu Chrystusa z krzyża i złożeniu ciała w grobie zlaną krwią koronę cierniową miał zabrać jeden z uczniów. W Jerozolimie była ona czczona na pewno w początkach V w., co potwierdza świadectwo św. Paulina z Noli. W 593 r. oglądał je św. Grzegorz z Tours, który pisał o odradzającej się w cudowny sposób świeżości relikwii; zaznaczył też, że obręcz podtrzymującą cierniowe pnącza upleciono z sitowia. W 1063 r. korona trafiła do Bizancjum. W 1239 r. łaciński cesarz Konstantynopola Baldwin II de Courtenay w zamian za pomoc finansową oddał koronę cierniową królowi Francji Ludwikowi IX. Po przeniesieniu jej do zamku paryskiego monarcha polecił zbudowanie dwupoziomowej kaplicy Sainte-Chapelle.
14/2022 (1391) 2022-04-06
Bogata tradycja celebracji nabożeństw wielkopostnych to niewątpliwy atut. Ale czy związana z nią muzyczno-słowna archaiczność nie jest dla współczesnego człowieka przeszkodą w wejściu w głębię zbawczych wydarzeń, nie zatrzymuje li tylko na emocjach i tanich wzruszeniach? Co pozostaje w umyśle i sercu, gdy opadną?

Trudno wyobrazić sobie Wielki Post bez nabożeństw, takich jak Gorzkie żale czy Droga krzyżowa. Wtopiły się w naszą pobożność pasyjną, ale też weszły mocno w kulturę, tradycję. Liturgiści zwracają uwagę, iż Sobór Watykański II zmienił nieco optykę takiego spojrzenia, ponieważ w centrum Wielkiego Postu postawił przeżycie spotkania z Chrystusem, które dokonuje się w sakramentach chrztu i Eucharystii, zaś samo rozważanie Męki Pańskiej - zgodnie z rozkładem czytań liturgicznych - zostało przesunięte na czas od Niedzieli Palmowej. Wydaje się, że zarówno pierwszy, jak i drugi punki widzenia wzajemnie się dopełniają.
14/2022 (1391) 2022-04-06
W Muzeum Regionalnym w Siedlcach prezentowana jest wystawa „Koszykówka i jej siedleckie akcenty”. - Miałem szansę przekazać na nią kilka drobnych gadżetów - mówi znany koszykarz Marcin Gortat w krótkim filmiku opublikowanym w internecie, zachęcając do obejrzenia ekspozycji.

Poświęcona jest ona historii koszykówki od momentu jej powstania po czasy współczesne. Na tle jej dziejów przedstawione zostały ważne wydarzenia na polskiej i siedleckiej arenie. Pierwsza część wystawy obejmuje początki tej jednej z najpopularniejszych dyscyplin sportowych na świecie. - Koszykówka została wymyślona w USA przez kanadyjskiego nauczyciela wychowania fizycznego Jamesa Naismitha pod koniec XIX w. To on jako pierwszy przelał na papier pierwsze zasady, przepisy - opowiada Krzysztof Chaberski, wicedyrektor Muzeum Regionalnego i kurator wystawy. Dyscyplina z czasem zaczęła ewoluować i zdobywać coraz większą popularność na świecie.
14/2022 (1391) 2022-04-06
Rozmowa z o. Piotrem Daraszem OMI, proboszczem parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Siedlcach

Proszę Ojca, tegoroczny Wielki Post ma szczególny kontekst. Nie zdołaliśmy otrząsnąć się po dwuletniej pandemii, a przyszło nam mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami: wojną toczącą się za naszą wschodnią granicą i związanym z nią napływem uchodźców. Jako społeczeństwo zdajemy egzamin z miłosierdzia?

Otwierając domy obywatelom Ukrainy, pokazujemy światu, jak należy postąpić, gdy ktoś jest w potrzebie i cierpi na duszy i ciele. Wcześniej zarzucano nam, że jesteśmy zamkniętym narodem, a teraz konkretnymi czynami udowadniamy, jak rozumiemy swoją otwartość na drugiego człowieka. Oferowana bezinteresownie pomoc staje się także naszą odpowiedzią na wielkopostne wezwanie do modlitwy, postu i jałmużny mających dokonać nawrócenia serca.
14/2022 (1391) 2022-04-06
Każdy obraz jest też modlitwą. Kiedy spod jej pędzla wychodzą portrety świętych czy kandydatów na ołtarze, prosi ich o pomoc. Nigdy się nie zawiodła.

- Wierzę, że Bóg daje nam na konkretne etapy życia konkretnych świętych, którzy nas prowadzą - mówi Kasia Kowal, z powołania mama czwórki dzieci i żona Michała, z wykształcenia teolog, z zawodu katecheta, a z zamiłowania malarka. Inspirują ją natura i święci. Jednak każdy wizerunek, który wychodzi spod jej ręki, nie jest zwykłym obrazem, ale jednocześnie prośbą o prowadzenie i zrozumienie otaczającego świata, podziękowaniem, modlitwą. Sługa Boży Wenanty Katarzyniec, św. Rita, św. Andrzej Bobola, Maryja, Jezus Miłosierny, Ukrzyżowany, w cierniowej koronie, Anioł Stróż, św. Szarbel, św. Filomena - z wszystkimi łączy ją szczególna relacja, czasami - jak żartuje - jakiś układ. - Tak sobie żyjemy z nimi pod jednym dachem, po przyjacielsku - zapewnia.
14/2022 (1391) 2022-04-06
Drogi Młody Przyjacielu! Masz obecnie kilkanaście lat i pewnie niezbyt często zastanawiasz się nad wartością swego życia. Żyjesz tym, co tu i teraz dzieje się w Twoim w domu i w szkole. Nierzadko w zniechęceniu rzucasz: „nic nie ma sensu”. Poszukajmy go razem.

Czy kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie: „po co żyję?” - ale na spokojnie, bez złości, gniewu i rozczarowania, bez patrzenia na swoje dotychczasowe porażki i zranienia. Żyjemy, bo tego chciał Bóg. Otrzymaliśmy od Niego wspaniały dar życia. Co z nim zrobimy - w dużej mierze zależy od nas. Możemy wykorzystać je na maksa i - jak powtarzał ks. Jan Kaczkowski - żyć na pełnej petardzie, a możemy je zmarnować, zniszczyć i stracić. Życie mamy po to, by się nim cieszyć, ale też by mądrze je przeżyć. Co jest w nim najważniejsze? Słyszymy, że wszystko obraca się wokół pieniędzy i tego, co materialne. Jak wielu młodych, ale też dorosłych, pewnie i Ty pozwoliłeś się złapać w te sidła.
14/2022 (1391) 2022-04-06
Weronika Barcikowska, mieszkanka Woli Starogrodzkiej, świętowała setne urodziny. Jubilatka zaraża pogodą ducha i optymizmem. Jej recepta na długowieczność? Modlitwa i gimnastyka.

W. Barcikowska z domu Jałocha urodziła się 27 marca 1922 r. w Gocławiu. Jej rodzice - Jan i Józefa - prowadzili duże gospodarstwo rolne. Edukację, którą skończyła na szkole powszechnej, przerwała II wojna światowa. W wieku 27 lat wyszła za mąż za Władysława Barcikowskiego. Młodzi małżonkowie zamieszkali w Woli Starogrodzkiej, zajmując się pracą w gospodarstwie. Doczekali się trzech córek: Barbary, Teresy i Zofii. W wolnych chwilach młoda Weronika lubiła szydełkować, tkać na krosnach i uprawiać ogródek warzywny. Jej pasją były też konie, na których jeździła. Dziś W. Barcikowska cieszy się bardzo dobrym zdrowiem i pogodą ducha.
14/2022 (1391) 2022-04-06
Bialczanie muszą pogodzić się z kolejną podwyżką za ciepło i podgrzewanie wody. Radni miejscy dyskutowali o tym na nadzwyczajnej sesji. Obrady ograniczyły się do szukania winnych tego stanu.

Czterogodzinne posiedzenia zakończyło się e bezowocnie. Na początku o kondycji bialskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej mówił prezydent miasta Michał Litwiniuk. Przypominał, że ubiegły rok spółka zakończyła z wynoszącą 8 mln zł stratą. Podkreślał, że problem nie leżał w złym zarządzaniu spółką, ale w braku zakontraktowanych od Polskiej Grupy Górniczej realizacji dostaw węgla. - PEC musiał więc kupować węgiel po droższych cenach od innych kontrahentów. Tona zakontraktowana w PGG kosztowała 350 zł, jednak na rynku za tę samą ilość trzeba było płacić najpierw ponad 500 zł, a potem 1 tys. zł. Nasz PEC rocznie zużywa 32 tys. ton węgla.