Wyprawa do Konstantynowa
W myśl rozkazu Najwyższego Naczelnika gen. Sierakowski wzmacniał po drodze swoją dywizję kantonistami i ochotnikami oraz włączał pod komendę miejscowe oddziały milicji wojewódzkiej. 7 lipca wysłał gońca do Kościuszki z zapytaniem, co ma robić dalej, wszak osłonił od wschodu Warszawę. Naczelny Wódz kazał mu kontynuować „podróż” za Derfeldenem.