Prawdziwy facet w Kościele
Mamy do czynienia z pewnym paradoksem: Kościół zdominowany w strukturze „kierowniczej” przez mężczyzn, bliższy jest sercu kobiety! Częściej odwołuje się do jej wrażliwości, chętniej wybiera jej sposób obrazowania, sięga po emocje w przepowiadaniu Ewangelii. Co jest nie tak?