Dzięki badaniom Jacka Pożarowszczyka można dowiedzieć się o ruchliwości oddziałów Krysińskiego na początku listopada. Chodziło o to, aby dowódcy rosyjscy nie odkryli miejsca obozowania zgrupowania w Lipniaku.
Jazda Krysińskiego dokonywała rajdów w okoliczne tereny, odciągając jak najdalej nieprzyjaciela od obozu. Burmistrz Ostrowa raportował 5 listopada, że ok. 12.00 przejechał przez miasteczko oddział powstańców, który liczył 60 jeźdźców i skierował się w stronę Lubartowa.
Jazda Krysińskiego dokonywała rajdów w okoliczne tereny, odciągając jak najdalej nieprzyjaciela od obozu. Burmistrz Ostrowa raportował 5 listopada, że ok. 12.00 przejechał przez miasteczko oddział powstańców, który liczył 60 jeźdźców i skierował się w stronę Lubartowa.