W pobliżu wsi coraz częściej widywane są wilki. Miały zagryźć psa w Siedliskach. Gminy Wojcieszków i Adamów wystosowały apele o ostrożność, jednocześnie uspokajając mieszkańców. Ludzie jednak boją się o swoje bezpieczeństwo.
- Wieczorem psy zaczęły strasznie ujadać. Kiedy syn wyskoczył przed dom i zaświecił latarką, zobaczył, jak pięć wilków pobiegło w stronę pola kukurydzy. Okazało się, że zniknęła nasza suczka, która była z nami 14 lat. Sąsiad znalazł jej szczątki - opowiada pani Barbara z Siedlisk, dodając, że mieszkańcy wsi mówią, że nocami słychać wycie wilków, a niektórzy widzieli watahę już jakiś czas temu.
- Wieczorem psy zaczęły strasznie ujadać. Kiedy syn wyskoczył przed dom i zaświecił latarką, zobaczył, jak pięć wilków pobiegło w stronę pola kukurydzy. Okazało się, że zniknęła nasza suczka, która była z nami 14 lat. Sąsiad znalazł jej szczątki - opowiada pani Barbara z Siedlisk, dodając, że mieszkańcy wsi mówią, że nocami słychać wycie wilków, a niektórzy widzieli watahę już jakiś czas temu.