Dopiero 14 stycznia referent rosyjski Pawliszczew zamieścił wzmiankę, że 5 stycznia 1864 r. powieszono w Siedlcach ruskiego poddanego Rudolfa Freitaga. Był to zarządca w dobrach Rawicza w Grochowie, który przedtem brał udział w bitwie pod Węgrowem, był aresztowany, a po pobycie w Cytadeli ponownie dowodził oddziałem partyzanckim.
Uwadze Pawliszczewa uszła jednak wiadomość, że wojska rosyjskie z garnizonu węgrowskiego odkryły 9 stycznia w dawnej gorzelni koło lasów sterdyńskich skład broni powstańczej. Zabrano wtedy 130 karabinów, dziewięć pistoletów, 17 pałaszy i beczkę prochu.
Uwadze Pawliszczewa uszła jednak wiadomość, że wojska rosyjskie z garnizonu węgrowskiego odkryły 9 stycznia w dawnej gorzelni koło lasów sterdyńskich skład broni powstańczej. Zabrano wtedy 130 karabinów, dziewięć pistoletów, 17 pałaszy i beczkę prochu.