W dniach 21-22 października w Katolickiej Szkole Podstawowej im. bł.
ks.
J. Popiełuszki przy ul. Sokołowskiej 172 w Siedlcach trwać będą
dwudniowe warsztaty „7 sekretów efektywnego ojcostwa”.
Aktualności
We wnętrzu kościoła Najświętszego Zbawiciela w Rykach znajduje się
najprawdopodobniej najstarszy zabytek w mieście. Naukowcy podejrzewają,
że taki charakter ma odnaleziona przypadkiem dalmatyka datowana na XVI
w.
Rozmowa z aktorem Jerzym Zelnikiem.
Papież - pominąwszy cały przekaz filozoficzno-teologiczny, który jest ogromnie doniosły - jako były aktor, i to wybitnie zdolny, miał umiejętność przekazu słowa. Bo trzeba podkreślić, że umieć mówić ważne rzeczy jest bardzo cenne, ale jeszcze ważniejsze to przekazywać je w taki sposób, aby zapadały w serce i umysł. Od tego są aktorzy, oratorzy, mówcy, którzy mają tę niezwykłą zdolność przekazania słowa ważnego w taki sposób, by „rozkwitło” w odbiorcach refleksją, przeżyciem emocjonalno-intelektualnym. Papież miał tę umiejętność.
Papież - pominąwszy cały przekaz filozoficzno-teologiczny, który jest ogromnie doniosły - jako były aktor, i to wybitnie zdolny, miał umiejętność przekazu słowa. Bo trzeba podkreślić, że umieć mówić ważne rzeczy jest bardzo cenne, ale jeszcze ważniejsze to przekazywać je w taki sposób, aby zapadały w serce i umysł. Od tego są aktorzy, oratorzy, mówcy, którzy mają tę niezwykłą zdolność przekazania słowa ważnego w taki sposób, by „rozkwitło” w odbiorcach refleksją, przeżyciem emocjonalno-intelektualnym. Papież miał tę umiejętność.
W Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Siedlcach młodzieży ruszyła nowa
inicjatywa - Młodzieżowe Pogotowie Duchowe. Inspiracją były słowa
papieża Franciszka, który powiedział, że widzi Kościół jako „szpital
polowy po bitwie” oraz obserwacja aktualnych potrzeb młodych.
We wtorek 11 października w wieku 64 lat zmarł ks. Tomasz Walczak.
Relację z uroczystości pogrzebowych pod przewodnictwem bp. Grzegorza
Suchodolskiego zaplanowanych na piątek 14 października zamieścimy w
kolejnym wydaniu „Echa”.
Cezary Demianiuk, wychowanek siedleckiej Pogoni, skrzydłowy, który
zaliczył epizod w ekstraklasowym klubie, opowiada o obecnej sytuacji
Pogoni w II lidze i swojej karierze.
Chciałem zagrać w ekstraklasie. Niestety nie dostałem szansy, mimo bycia w drużynie z tej klasy rozgrywkowej - Piaście Gliwice. Kariera potoczyła się trochę inaczej, niż bym tego oczekiwał, ale mam wiele awansów z Pogonią Siedlce. Jedynego, którego nie mam, to z I ligi do ekstraklasy. Jeszcze trochę lat grania jest przede mną. Więc mam nadzieję, że to nie ostatni mój awans, fajnie byłoby wrócić do I ligi. Wtedy mógłbym wpisać w CV dwa awanse do I ligi z moim macierzystym klubem - Pogonią.
Chciałem zagrać w ekstraklasie. Niestety nie dostałem szansy, mimo bycia w drużynie z tej klasy rozgrywkowej - Piaście Gliwice. Kariera potoczyła się trochę inaczej, niż bym tego oczekiwał, ale mam wiele awansów z Pogonią Siedlce. Jedynego, którego nie mam, to z I ligi do ekstraklasy. Jeszcze trochę lat grania jest przede mną. Więc mam nadzieję, że to nie ostatni mój awans, fajnie byłoby wrócić do I ligi. Wtedy mógłbym wpisać w CV dwa awanse do I ligi z moim macierzystym klubem - Pogonią.
W kolejnej kadencji działalnością MKP Pogoń Siedlce będą kierować
dotychczasowe władze.
Walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze MKP Pogoń Siedlce nie cieszyło się zbyt dużą frekwencją. Na sali obrad urzędu miasta, gdzie odbywało się zebranie, pojawiło się tylko 43 z 161 uprawnionych go głosowania, co stanowi zaledwie 26% ogólnej liczby deklarujących przynależność do MKP Pogoń. Spotkanie prowadzone przez Krzysztofa Karasia przebiegało sprawnie. Po formalnych procedurach jego najważniejszymi punktami było wystąpienie prezesa ustępującego zarządu Łukasza Jarkowskiego, sprawozdanie komisji rewizyjnej, dyskusja oraz wybór nowych władz klubu.
Walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze MKP Pogoń Siedlce nie cieszyło się zbyt dużą frekwencją. Na sali obrad urzędu miasta, gdzie odbywało się zebranie, pojawiło się tylko 43 z 161 uprawnionych go głosowania, co stanowi zaledwie 26% ogólnej liczby deklarujących przynależność do MKP Pogoń. Spotkanie prowadzone przez Krzysztofa Karasia przebiegało sprawnie. Po formalnych procedurach jego najważniejszymi punktami było wystąpienie prezesa ustępującego zarządu Łukasza Jarkowskiego, sprawozdanie komisji rewizyjnej, dyskusja oraz wybór nowych władz klubu.
Przed nami 27 Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Autorską
„Oranżeria”, które odbędą się od 21 do 23 października w Radzyniu
Podlaskim.
Impreza od ponad ćwierć wieku gości w kalendarzu wydarzeń kulturalnych miasta, przyciągając publiczność i artystów z całej Polski. Nie inaczej będzie w tym roku. Pierwsza edycja imprezy odbyła się w 1996 r. z inicjatywy Jacka Musiatowicza, który chciał promować młodych wykonawców modnej ówcześnie piosenki autorskiej. Na scenie Radzyńskiego Ośrodka Kultury wystąpił wówczas Jan Kondrak z Zakonem Muzyczno-Literackim. Nikt wtedy nie przypuszczał, że koncert ten rozpocznie trwającą już 27 lat tradycję zwaną Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Autorską.
Impreza od ponad ćwierć wieku gości w kalendarzu wydarzeń kulturalnych miasta, przyciągając publiczność i artystów z całej Polski. Nie inaczej będzie w tym roku. Pierwsza edycja imprezy odbyła się w 1996 r. z inicjatywy Jacka Musiatowicza, który chciał promować młodych wykonawców modnej ówcześnie piosenki autorskiej. Na scenie Radzyńskiego Ośrodka Kultury wystąpił wówczas Jan Kondrak z Zakonem Muzyczno-Literackim. Nikt wtedy nie przypuszczał, że koncert ten rozpocznie trwającą już 27 lat tradycję zwaną Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Autorską.
8 października w sanktuarium św. Józefa odbyło się spotkanie
zelatorów i członków Kół Żywego Różańca z Rejonu św. Jana Pawła II.
Zgromadzonych powitał ks. dr Jarosław Oponowicz. Potem do uczestników zjazdu kilka słów skierowała diecezjalna zelatorka Agnieszka Chudzik. Przypominała o trwającej Wielkiej Nowennie Różańcowej. Temat tego roku dotyczy wspierania dzieła misyjnego. Zelatorka wskazywała, że zadaniem Żywego Różańca jest otaczanie modlitwą i wspomaganie ofiarą misji i misjonarzy. Wspominała też o konieczności modlitwy w intencjach papieskich i diecezjalnych. Kolejnym punktem była konferencja wygłoszona przez ks. dr. Grzegorza Koca, diecezjalnego moderatora ŻR. Kapłan poświęcił ją cnotom serca Maryi, które są charakterystyczne dla serca dziecka.
Zgromadzonych powitał ks. dr Jarosław Oponowicz. Potem do uczestników zjazdu kilka słów skierowała diecezjalna zelatorka Agnieszka Chudzik. Przypominała o trwającej Wielkiej Nowennie Różańcowej. Temat tego roku dotyczy wspierania dzieła misyjnego. Zelatorka wskazywała, że zadaniem Żywego Różańca jest otaczanie modlitwą i wspomaganie ofiarą misji i misjonarzy. Wspominała też o konieczności modlitwy w intencjach papieskich i diecezjalnych. Kolejnym punktem była konferencja wygłoszona przez ks. dr. Grzegorza Koca, diecezjalnego moderatora ŻR. Kapłan poświęcił ją cnotom serca Maryi, które są charakterystyczne dla serca dziecka.
14 października mija pierwsza rocznica śmierci ks. prałata
Stanisława Dzyra, który był świetnym historykiem i regionalistą,
skarbnicą wiedzy o dawnych obyczajach i życiu mieszkańców. Wyrazem
uznania mieszkańców Dawidów wobec ich ziomka jest Izba Pamięci
utworzona w miejscowej szkole.
Urodził się 25 listopada 1932 r. we wsi Dawidy (gm. Jabłoń), w parafii Gęś, w rodzinie Anny (z d. Bieleckiej) i Piotra Dzyrów, rolników. Miał pięciu braci. Jego dzieciństwo przypadło na ciężkie lata okupacji - widział i przeżył rzeczy, których małe dziecko nie powinno doświadczyć. Bardzo wcześnie stracił ojca, który w 1941 r. zmarł na tyfus. Od tego momentu życie rodziny stało się jeszcze trudniejsze. S. Dzyr uczył się w szkole powszechnej w Dawidach i Jabłoniu, po czym rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej. Później były studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach, gdzie w 1958 r. z rąk bp. Ignacego Świrskiego otrzymał święcenia kapłańskie.
Urodził się 25 listopada 1932 r. we wsi Dawidy (gm. Jabłoń), w parafii Gęś, w rodzinie Anny (z d. Bieleckiej) i Piotra Dzyrów, rolników. Miał pięciu braci. Jego dzieciństwo przypadło na ciężkie lata okupacji - widział i przeżył rzeczy, których małe dziecko nie powinno doświadczyć. Bardzo wcześnie stracił ojca, który w 1941 r. zmarł na tyfus. Od tego momentu życie rodziny stało się jeszcze trudniejsze. S. Dzyr uczył się w szkole powszechnej w Dawidach i Jabłoniu, po czym rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej. Później były studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach, gdzie w 1958 r. z rąk bp. Ignacego Świrskiego otrzymał święcenia kapłańskie.