Komunikat wydany przez Komisję ds. Kultu Bożego i Dyscypliny
Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski, która uznała za
niesprawiedliwe sugerowanie, jakoby osoby przyjmujące Komunię na
rękę automatycznie nie miały szacunku wobec Najświętszego
Sakramentu, nieco uspokoił dyskusję. Sytuacja, jaka miała miejsce,
pokazała jednak, że konieczna jest pogłębiona katecheza
eucharystyczna.
To istotne przynajmniej z kilku powodów: przywykliśmy do myśli, że Polska jest krajem katolickim i wiarę wysysa się tu z mlekiem matki, przynależność do Kościoła jest oczywista. Dziś to już przeszłość. Musimy pogodzić się z faktem, że ludzie wierzący, żyjący na co dzień duchem Ewangelii (realnie, nie nominalnie) stanowią mniejszość. Większość, niezależnie od tego, czy zachowuje obojętne milczenie, domaga się „otwartości” (w której znajdzie się miejsce na wszelkie -izmy i „własne” prawdy), czy też staje na pozycjach wrogich wobec Chrystusa i Kościoła (traktując krzyk jako zagłuszacz sumienia sprzeciwiającego się wewnętrznej apostazji, która już dawno się dokonała), zaczyna decydować o aksjologii, dominantach świata wartości. Laicyzacji, która dziś przyspieszyła, nie da się pokonać instytucjonalnie, nie powstrzymają jej pisane zza biurek programy duszpasterskie.
To istotne przynajmniej z kilku powodów: przywykliśmy do myśli, że Polska jest krajem katolickim i wiarę wysysa się tu z mlekiem matki, przynależność do Kościoła jest oczywista. Dziś to już przeszłość. Musimy pogodzić się z faktem, że ludzie wierzący, żyjący na co dzień duchem Ewangelii (realnie, nie nominalnie) stanowią mniejszość. Większość, niezależnie od tego, czy zachowuje obojętne milczenie, domaga się „otwartości” (w której znajdzie się miejsce na wszelkie -izmy i „własne” prawdy), czy też staje na pozycjach wrogich wobec Chrystusa i Kościoła (traktując krzyk jako zagłuszacz sumienia sprzeciwiającego się wewnętrznej apostazji, która już dawno się dokonała), zaczyna decydować o aksjologii, dominantach świata wartości. Laicyzacji, która dziś przyspieszyła, nie da się pokonać instytucjonalnie, nie powstrzymają jej pisane zza biurek programy duszpasterskie.