Historia
45/2017 (1166) 2017-11-08
13 sierpnia 1915 r. oddziały rosyjskie wygoniły całą ludność wsi Radcze k. Parczewa z dobytkiem na tzw. chmielitę z zamiarem zawłaszczenia dobytku i przegnania na wschód, czego zrobić już nie zdążyli.

We wsi zostało kilku Kozaków, którzy przejechali przez wieś z zapalonymi pochodniami i podpalali słomiane strzechy - dom po domu. Zdążyli zabrać kilka koni, pobić nahajami kilku ludzi i zastrzelili gospodarza A. Harko. Ludzie zgromadzeni na łące modlili się, jęczeli i płakali. W nocy klęczeli przy wozach, widząc łunę i słysząc strzały. Całymi rodzinami wołali głośno: „Przepuść, Panie, ludowi twemu” i tak wśród szlochów i modlitw przetrwali noc. M. Lisiecka-Szwaj wspominała: „Blady świt okazał się jakiś dziwny. Całe pole i łąka pokryte zostały jakąś nowością. O świcie okazało się, że było to leżące wojsko austriackie i czeskie, a ta szarość to było ich umundurowanie”. Ci właśnie żołnierze uwolnili Radcze od okupantów Moskali. Postój ludzi na chmielicie trwał trzy dni, ale spalona wieś uniemożliwiała powrót na jej zgliszcza.
45/2017 (1166) 2017-11-08
O porządkowaniu cmentarzy na Wschodzie - w rozmowie z Jackiem Burym z lubelskiej Fundacji Niepodległości, komendantem Środowiskowego Hufca Pracy.

Oprócz działalności w Środowiskowym Hufcu Pracy (ŚHP), działa Pan również w lubelskiej Fundacji Niepodległości, organizuje m.in. Biegi Papieskie, Wigilię pod Gwiazdami oraz zbiórkę zniczy na lubelskich cmentarzach. Co roku z młodzieżą i wolontariuszami z całej Polski wyjeżdża Pan na Wołyń. Jak rozpoczęła się akcja sprzątania polskich cmentarzy za naszą wschodnią granicą? - Ideę porządkowania cmentarzy na Wołyniu zapoczątkowali w 2008 r. Piotr Gawryszczak, wojewódzki komendant OHP, i Leon Popek z lubelskiego Instytutu Pamięci Narodowej, potomek Wołyniaków. Pragnęli ocalić od zapomnienia historię terenów, które znalazły się za naszą wschodnią granicą. Leon Popek w 1992 r. przeprowadził w Ostrówkach pierwszą ekshumację. Po kilkunastu latach właśnie tam, do Ostrówek, pojechało 15 młodych ludzi z Hufca, zapoczątkowując porządkowanie cmentarzy. Pracuję z wychowankami Hufca od dziesięciu lat i w ten sposób - współdziałając z IPN - zaangażowałem się w szlachetną ideę upamiętniania przeszłości.
45/2017 (1166) 2017-11-08
8 grudnia, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, nastąpi oficjalne rozpoczęcie jubileuszu 200 lat istnienia diecezji siedleckiej. Program obchodów został przedstawiony podczas konferencji prasowej zwołanej 7 listopada w I Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. Świętej Rodziny w Siedlcach.

- Celem jubileuszu jest dziękczynienie za bogaty w wydarzenia czas w historii diecezji, dostrzeżenie w nim Bożego działania, prowadzenia, Bożej opieki - zaznaczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda, zapowiadając, że wydarzenia wpisujące się w program obchodów 200-lecia umożliwią poznanie historii wspólnoty diecezjalnej, ludzi, którzy ją tworzyli i wydarzeń, które wpływały na jej duchowość. - Celem jubileuszu jest także umocnienie nas w wierze w Jezusa i w trwaniu w tej wspólnocie, którą z Jego woli tworzymy od 200 lat, jeszcze większe utożsamienie się wiernych ze swoim Kościołem diecezjalnym i jego umiłowanie, troska o jego rozwój i przyszłość - mówił biskup, nawiązując do planowanego w ramach jubileuszu zakończenia II Synodu Diecezji Siedleckiej.