Komentarze
46/2024 (1525) 2024-11-13
W wielu krajach wciąż trwa szaleństwo po wyborczym zwycięstwie amerykańskiego Donalda. Świętem demokracji zza Wielkiej Wody interesuje się już chyba cały glob.

Kilkanaście dni po zakończeniu głosowania każdy kraj usiłuje analizować wyniki wyborów w USA przez pryzmat własnych interesów. Nie inaczej jest i w Polsce, gdzie z czołówek większości programów informacyjnych zginęły np. problemy powodzian, upadającej służby zdrowia czy ogromnej dziury budżetowej, jaką niespodziewanie udało się wydrążyć uśmiechniętej ekipie pod wodzą naszego rodzimego - lub jak wolą złośliwi - niemieckiego Donalda. Po niezapowiadanej przez sondaże wygranej Trumpa wielu politykom i obywatelom emocje uderzyły do głów i to zarówno te nadmiernie euforyczne, jak i przesadnie pesymistyczne.
46/2024 (1525) 2024-11-13
Przyznaję, zauroczyły mnie te listopadowe dni. Najpierw piękna akcja Klubów Gazety Polskiej, których członkowie niezliczoną ilością zapalonych bezkapturkowych zniczy (obrońcy czystego powietrza pewnie rwą z głów włosy) i biało-czerwonych kwiatów odgrodzili od zadymiarzy pomnik na placu Piłsudskiego w czasie listopadowych obchodów upamiętniających poległych w smoleńskiej tragedii.

Dzień później Marsz Niepodległości, który - mimo że tradycyjnie już miał problemy z zatwierdzeniem go przez prezydenta Warszawy - zgromadził imponującą liczbę uczestników. I morze biało-czerwonych flag. I choć pomiędzy danymi o jego liczebności przekazanymi przez stołeczny ratusz a organizatorów pochodu jest duża różnica, to wszyscy zgodnie przyznają, że była to wyjątkowa frekwencja.
46/2024 (1525) 2024-11-13

Kościoły, do których wprowadza się relikwie św. Andrzeja Boboli, zabezpieczają wschodnią granicę Polski - mówił ks. prałat Józef Niżnik podczas instalacji relikwii patrona Polski w parafii Najświętszego Serca Jezusowego we Włodawie.

Uroczyste przyjęcie i instalacja relikwii jezuity zwanego apostołem Pińska i Polesia miały miejsce 9 listopada. Do tego wydarzenia wierni przygotowywali się poprzez nowennę ku czci świętego oraz modlitwy w intencji ojczyzny i pokoju na świecie wznoszone przez jego wstawiennictwo. - Św. A. Bobola był w Kodniu. Stamtąd do Włodawy niedaleko; zapewne przebywał i w tych okolicach. Jego orędzie, które Bóg przesyła dla narodu polskiego, przedstawi świadek spotkań z tym świętym - mówił dziekan dekanatu włodawskiego, proboszcz parafii NSJ ks. kan. Marek Kot.

46/2024 (1525) 2024-11-13
Choć zmieniły się mundury i obrzędowość, a drużyny tworzą dzieci i młodzież innego pokolenia, duch organizacji wyrażony w przyrzeczeniu harcerskim pozostaje ten sam. Służyć Bogu, ojczyźnie i bliźnim - idea, która zgromadziła kiedyś wielu młodych garwolinian, po 40 latach jest wciąż aktualna.

Przed 40 laty w Garwolinie zaczęło odradzać się prawdziwe harcerstwo sięgające do źródeł, czyli do ducha jego twórcy. Jego pierwszym kapelanem był obecny proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej - ks. kan. hm. Marian Daniluk. 10 listopada, podczas jubileuszowych obchodów 40-lecia harcerstwa katolickiego na ziemi garwolińskiej, list, który skierował on do uczestników, odczytał diecezjalny duszpasterz harcerek i harcerzy ks. Kacper Rysak.
46/2024 (1525) 2024-11-13
W najbliższych latach w ciągu DK 63 - po zachodniej stronie miasta - miała powstać obwodnica. Została ona zaplanowana w ramach rządowego programu. Jednak w ostatnim czasie pojawiły się informacje, że inwestycja jest zagrożona.

Na mocy uchwały z 13 kwietnia 2021 r. w sprawie ustanowienia Programu Budowy 100 Obwodnic na lata 2020-2030 w całym kraju zaplanowano 100 zadań drogowych o łącznej długości ok. 820 km. Ówczesny rząd przeznaczył na to 28 mld zł. Jednym z realizowanych zadań miała być obwodnica Siedlec. Wszystko po to, by zmniejszyć korki w centrum i odciążyć miasto od ruchu tranzytowego. I choć przebieg trasy pierwotnie zaplanowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad budził kontrowersje oraz powodował protesty lokalnych środowisk, to finalnie wypracowano rozwiązanie, które zyskało akceptację stron.
46/2024 (1525) 2024-11-13
Radni powiatu bialskiego zadecydowali o sprzedaży działek w Grabanowie. Z takim projektem uchwały zwrócił się do nich zarząd powiatu. Środki mają być przeznaczone na finansowanie inwestycji, m.in. na budowę nowej siedziby starostwa.

Decyzja zapadła na październikowej sesji. Najpierw debatowano nad sprzedażą dwóch działek o powierzchni 1986 m² oraz 2879 m². Tą większą zainteresowane jest małżeństwo stomatologów, które w Grabanowie chce utworzyć nowoczesną klinikę dentystyczną. Wątpliwości w sprawie zbycia zgłaszał radny Marek Uściński. - Osobiście nie jestem przeciwny sprzedaży działki w takim celu, ale chciałbym uzyskać więcej informacji dotyczących sposobu podejmowania takich decyzji, bo jeżeli będzie tak, że każdy, kto zgłosi się do powiatu i otrzyma to, o co prosi, staniemy się instytucją charytatywną.
46/2024 (1525) 2024-11-13
Słowacja to nie tylko narty, Tatralandia czy piwo. To kraj o ciekawej i skomplikowanej historii, którego mieszkańcy wciąż leczą się z czeskiego kompleksu, mają zadziwiające kulinarne gusta, a na hasło, że Janosik nie był Słowakiem, reagują dość nerwowo.

O tym, jak wygląda kraj z drugiej strony Tatr, opowiadał w sali kameralnej Radzyńskiego Ośrodka Kultury gość 54 edycji Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami Łukasz Grzesiczak. - Dziennikarz, publicysta, fact-checker, czyli osoba weryfikująca prawdziwość wypowiedzi np. polityków. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim, stypendysta rządu Republiki Słowackiej w Instytucie Politologii Słowackiej Akademii Nauk w Bratysławie.
46/2024 (1525) 2024-11-13
Ludowa muzyka i ludowe granie, nigdy nie zaginie ludowe śpiewanie - głosi stara polska przyśpiewka. A już na pewno nie zaginie w gminie Mordy, bo z niezwykłą gorliwością dba o to od 40 lat zespół Podlasianki.

Występują na różnego uroczystościach religijnych, powiatowych i gminnych imprezach, dożynkach, przeglądach. W swoim repertuarze mają pieśni okolicznościowe, ludowe, kościelne, a także widowiska prezentujące dawne zwyczaje. Poza sceną przyjaźnią się i pomagają sobie nawzajem. - Bo nic tak nie łączy ludzi jak wspólny śpiew - podkreślają Podlasianki, które od czterech dekad są obecne w życiu kulturalnym gminy. Kochają lokalną kulturę i tradycję, dlatego promują je wszędzie tam, gdzie występują.
46/2024 (1525) 2024-11-13
Dokładnie rok temu kapłan niezłomny ks. Bolesław Stefański (1910-1964) został upamiętniony w swojej rodzinnej parafii Maciejowice. 11 listopada 2023 r. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odsłonięto tablicę ku jego czci.

Na tablicy ufundowanej przez rodzinę Stefańskich oraz maciejowickich parafian widnieje inskrypcja o treści: „Pamięci ks. Bolesława Stefańskiego (1910-1964) ur. w Kochowie w parafii Maciejowice, żołnierza AK, kapelana NSZ i NZW, komendanta Pogotowia Akcji Specjalnej Okręgu Warszawskiego odznaczonego Orderem Virtuti Militari, skazanego na karę śmierci w komunistycznej Polsce, zamienioną na wieloletnie więzienie, Żołnierza Wyklętego oddanego Bogu do śmierci”.
46/2024 (1525) 2024-11-13
Epidemie od wieków zbierały śmiertelne żniwo, dziesiątkowały miasta, wioski, a nawet całe kraje.

Zmarłych na zarazę chowano z dala od osiedli. Tak powstawały cmentarze epidemiczne, gdzie zmarłych grzebano we wspólnych mogiłach wysypywanych wapnem, aby zniszczyć zarazki. Jako że najczęstszymi chorobami wywołującymi epidemię były tyfus, czarna ospa, czerwonka i cholera, od ostatniej z nich cmentarze epidemiczne nazywano cholerycznymi. Do dziś w naszym regionie pozostało ich niewiele. Porośnięte bujną roślinnością, oznaczone krzyżem, nie posiadają zazwyczaj typowego założenia cmentarnego. Brak alejek i pojedynczych mogił.