Historia
8/2020 (1282) 2020-02-20
Parafialne Muzeum Ziemi Trojanowskiej w Korytnicy będzie gościło uczestników eliminacji powiatowych IV Ogólnopolskiego Festiwalu Pieśni Legionowej. - To dla nas wyzwanie, ale też niesamowite wyróżnienie - mówi o wydarzeniu zaplanowanym na 22 marca Beata Różowicz-Bociankiewicz, kustosz placówki.

Polskie pieśni patriotyczne, a w szczególności legionowe, określa mianem muzycznej kanwy kształtującej nasze dziedzictwo kulturowe i tożsamość narodową. - Mimo iż większość pieśni przez lata ulegała modyfikacji, na co wpływ niewątpliwie miały zmienne losy legionów, do dziś pozostają one symbolem naszej historii i tradycji; symbolem polskiej drogi do niepodległości - zauważa B. Różowicz. Pomysłodawcą i inicjatorem Ogólnopolskiego Festiwalu Pieśni Legionowej jest Wojciech Bardowski - znany baryton, założyciel Fundacji „Kultura z pasją”, a przy tym laureat wielu nagród, m.in.: Złotego Liścia Retro - za upowszechnianie w swojej twórczości artystycznej dorobku kultury XX-lecia międzywojennego czy medalu „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. W 2019 r. - za zapoczątkowaną dwa lata wcześniej organizację OFPL - W. Bardowski otrzymał Medal „Pro Masovia”.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Analiza stanu intelektualnego społeczeństwa, dokonana swego czasu przez królewskiego błazna Stańczyka, której ostatecznym wynikiem było twierdzenie o powszechności przekonania ówczesnych ludzi o znajomości dogłębnej spraw medycznych, dzisiaj wyglądałaby zupełnie inaczej.

Otóż musiałby on stwierdzić po prostu, że wszyscy ludzie znają się dosłownie na wszystkim. Łatwość wypowiadania dzisiaj ocen o wszelakich sprawach dziejących się współcześnie, zawierająca się (by zacytować klasyka) pomiędzy zagadnieniami teologicznymi i leczeniem dziegciem, zyskała na mocy dzięki całkowitemu zapomnieniu o przaśnej logice i rzetelności przemyśleń. Jedyną bowiem argumentacją jest stwierdzenie, że ostatecznie „ja tak uważam”, bo w końcu coś tam czytałem. Zawodnik, przyparty do muru prostymi pytaniami o autorów owych lektur, ich kompetencje w danej dziedzinie czy też po prostu przybity analizą logiczną jego własnej wypowiedzi najnormalniej w świecie salwuje się ucieczką intelektualną, przy okazji besztając stawiającego pytania i wyzywając go od zawistników, wsteczników, ciemnego ludu etc. Sztuka debaty zniknęła po prostu, gdyż celem podstawowym nie jest już dążenie do prawdy, ale zwykła chęć zwyciężenia konkurenta i postawienia na swoim, nawet jeśli jest to najgłupsza rzecz w świecie.
8/2020 (1282) 2020-02-20
To był naprawdę przyzwoity, siedlecki i walentynkowy koncert. Widownia wypełniona do ostatniego miejsca, młodzi, utalentowani muzycy, ciekawy repertuar.

No i ten najważniejszy - powszechnie znany od paru miesięcy i aspirujący do miana gwiazdy solista o pięknym głosie i z zadatkiem na charyzmę. Słowem - fajnie. Promujący swoją płytę wspomniany bohater wieczoru przywitał fanów podziękowaniem, że wybrali jego koncert, a nie premierę „Zenka”. W sumie… Ani ja, ani nikt z moich znajomych, a podejrzewam, że w ogóle nikt, kto na ten występ przyszedł, nawet nie rozważał kwestii takiego wyboru. Zresztą, jeśli nawet - to był on oczywisty. A jednak… Koncertujący kandydat na (naprawdę jasną) gwiazdę próbował - co wcale nie było takie łatwe - rozruszać wygodnie posadowioną na krzesłach publikę. I - zdaje się - w tym celu, a może też w ramach choćby krótkiego wytchnienia, zechciał był zajmować widownię ciekawymi historyjkami. Jedna z tych historyjek wydała mi się (a wiem, że nie tylko mnie) aż za bardzo ciekawa. Albo może lepiej - za daleko odjechana. Otóż wspominając swój kolędniczy występ w Wilnie, utalentowany bohater wieczoru nadmienił o przygodzie, która mu się tam przydarzyła.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Ponad 300 lat temu Jezus objawił św. Małgorzacie Marii Alacoque swoje Serce i przekazał 12 obietnic dla ludzi, którzy będą Je czcić. Na ekrany wchodzi pierwszy w historii kina film o Najświętszym Sercu Jezusowym.

Polska premiera, którą zaplanowano na 28 lutego, będzie miała miejsce zaledwie tydzień po światowej. Film trafia do kin w szczególnym okresie. W tym roku przypada 100 rocznica kanonizacji św. Małgorzaty Marii Alacoque oraz 100 rocznica zawierzenia losów naszej ojczyzny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa (27 lipca 1920 r. na Jasnej Górze, gdy bolszewicy stali u bram Warszawy). Bohaterką filmu „Najświętsze Serce” jest znana pisarka Lupe Valdes. Poszukując inspiracji do książki, natrafia na tajemniczą historię sprzed lat. Wyrusza do Francji, miejsca objawień, gdzie w szklanej trumnie spoczywa nietknięte przez czas ciało wizjonerki św. Małgorzaty Alacoque. 300 lat temu Jezus objawił jej swoje Serce i przekazał 12 obietnic dla ludzi, którzy będą Je czcić. Pisarka ulega fascynacji tą historią i podejmuje prywatne śledztwo. W jego trakcie spotyka świętych, papieży, ale i spiskowców, odkrywa cuda, a także zbrodnie.
8/2020 (1282) 2020-02-20
2 lutego Ojciec Święty Franciszek opublikował adhortację apostolską na temat Amazonii „Querida Amazonia” („Umiłowana Amazonia”). Poprzedził ją synod biskupów, jaki odbył się jesienią ubiegłego roku w Watykanie. Dokument był szeroko komentowany, zanim ujrzał światło dzienne. Gdy został opublikowany, okazało się, że „sensacją adhortacji papieża Franciszka jest brak sensacji”.

Już podczas spotkania hierarchów wiele kontrowersji wzbudziły wypowiedzi papieskie dotyczące kultu Pachamamy, inkaskiej bogini ziemi i płodności. Szokujący dla wielu osób był fakt, iż 26 października - ostatniego dnia synodu amazońskiego - drewniana figurka została otoczona świecami pośrodku kościoła Traspontina w pobliżu Watykanu. Tematyka dyskusji synodalnych była wieloaspektowa, koncentrowano się głównie na kwestiach Eucharystii, nowych formach duszpasterstwa, inkulturacji, rabunkowej gospodarce prowadzonej na terenie Amazonii przez wielkie korporacje i innych. Centrum uwagi mediów przykuły jednak dywagacje na temat ewentualnego zawieszenia - w kontekście braku powołań w Amazonii - wielosetletniej praktyki Kościoła dotyczącej zachowywania celibatu przez duchownych, a konkretnie możliwości udzielania święceń „wypróbowanym mężom” (viri probati) pozostającym w związkach małżeńskich.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Końcówka lutego i początek marca to dobry moment do zaopatrzenia się w leki z natury. Warto wybrać się na spacer do lasu, gdzie można znaleźć prawdziwe skarby.

Wczesną wiosna dość często dopadają nas różnego rodzaju infekcje i nieżyty. To znak osłabienia organizmu, który koniecznie trzeba wzmocnić. Pomogą nam w tym dary natury. Nie od dzisiaj wiadomo, że pączki drzew i krzewów są surowcem leczniczym. Ich właściwości są nawet przedmiotem badań dziedziny nauki zwanej gemmoterapią. Podobnie jak kiełki, pączki i młode pędy w fazie wzrostu różnią się składem biochemicznym od surowca już w pełni wykształconego i zawierają więcej składników odżywczych. Zalążki liści leszczyny, potocznie zwane pączkami, to prawdziwa skarbnica m.in. flawonoidów, śluzów, fitohormonów, fitosteroli, kwasów, garbników, sacharydów, olejków eterycznych oraz żywicy. Zarówno pączki, jak też pokryte pyłkiem kwiaty działają przeciwzapalnie, estrogennie, antyseptycznie, odtruwająco, przeciwwysiękowo, moczopędnie i lekko ściągająco.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Publikacja „Z Drozdem i Zbirkiem przez Siedlce: mały przewodnik z planem miasta 2017/2018” zajęła ex aequo trzecie miejsce na 28 Ogólnopolskim Przeglądzie Książki Krajoznawczej i Turystycznej.

- To ogromna frajda, że zostaliśmy zauważeni na tak dużej imprezie i przez tak szacowne jury. Bardzo się cieszymy z wyróżnienia - mówi współautor przewodnika ks. kan. Henryk Drozd. 15 lutego wraz z ks. kan. Andrzejem Sochalem, dyrektorem wydawnictwa diecezji siedleckiej Unitas, którego nakładem ukazała się publikacja, odebrali nagrodę podczas Targów Tour Salon 2020 w Poznaniu. W uzasadnieniu przyznania wyróżnienia napisano: „Znakomita znajomość Siedlec i duże poczucie humoru autorów zachęca do krajoznawczych spacerów po tym ciekawym mieście”. Książka została wyróżniona w kategorii „przewodnik”. Publikacja ukazała się w 2017 r. Okazją była 470 rocznica nadania praw miejskim Siedlcom i 200 rocznica powstania diecezji siedleckiej. Autorami są ks. kan. H. Drozd, wieloletni proboszcz parafii św. Józefa i dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Siedlcach, a także rysownik satyryczny Mirosław Andrzejewski, którego prace od lat publikowane są także na łamach „Echa”.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Niezależnie, czy byłeś w piekle uzależnienia, czy zmagasz się z grzechem, który wraca jak bumerang, czy przeciwnie: wzrastasz i jesteś coraz piękniejszy, to Program 12 kroków jest doskonałym narzędziem do tego, by stać się jeszcze piękniejszą wersją samego siebie.

13 lutego w siedleckiej katedrze Rafał Porzeziński, dziennikarz, założyciel wspólnoty św. Jakuba, autor telewizyjnej audycji „Ocaleni”, opowiadał o stawaniu się wolnym człowiekiem w oparciu o Program 12 kroków. - Ta droga, którą alkoholicy zapisali na jednej kartce A4, jest - w moim odczuciu - jednym z najbardziej doniosłych dokumentów spisanych ludzką ręką w XX w. Jeśli zaczniesz go wypełniać, zmieni całkowicie twoje życie. Sprawi, że będziesz wreszcie szczęśliwy, ponieważ każdy z nas jest nałogowym poszukiwaczem szczęścia - podkreślił. - Niestety, bardzo często szukamy go nie tam, gdzie ono na nas czeka. Nie w Słowie Bożym, nie w Chlebie Eucharystycznym, nie w miłości, tylko w przyjemności, nie w godności, tylko w wygodzie - mówił R. Porzeziński i dodał, że „w 12 krokach z pewnością poszukiwanie szczęścia zostanie zaspokojone”.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Mówiono nam, że na misji jesteśmy nie tyle po to, aby działać, ale żeby być! Praca wśród Tanzańczyków pozwoliła mi docenić wartość spotkania: rozmowy z drugim człowiekiem i bycia wrażliwym na jego potrzeby - mówi Paulina.

Jako misjonarka świecka ponad dwa lata posługiwała w Tanzanii. Do Polski wróciła w połowie grudnia i już aktywnie działa w Stowarzyszeniu Misji Afrykańskich. - Wyjazd na misje to bardzo ubogacające doświadczenie - przyznaje Paulina Korneluk. - Zatem warto było? - dopytuję. - Gdybym dziś stanęła przed wyborem, podjęłabym taką samą decyzję - potwierdza. P. Korneluk wyjaśnia, że życie misjonarzy było w kręgu jej fascynacji, odkąd pamięta. A że miała szczęście mieszkać na terenie parafii misyjnej - pw. św. Maksymiliana w Siedlcach - opowieści ojców o posłudze w dalekich krajach słuchała od dziecka. - I zawsze w tych moich marzeniach o wyjeździe na plan pierwszy wysuwała się Afryka - zastrzega. W urealnieniu planów pomógł jej kalendarz SMA ze zdjęciem świeckiej misjonarki uczącej szycia czarnoskóre kobiety. - Wtedy w sercu zrodziła się myśl, że może i dla mnie znajdzie się miejsce na misjach?
8/2020 (1282) 2020-02-20
Od 7 lutego na terenie parku Radziwiłłowskiego w Białej Podlaskiej obowiązuje całkowity zakaz ruchu. Nie dotyczy on pojazdów posiadaczy karty osoby niepełnosprawnej, służb miejskich, zaopatrzenia i rowerów.

Wprowadzenie zakazu ma związek z dobiegającą końca rewaloryzacją założenia zamkowo-parkowego. O wprowadzeniu ograniczeń mówiło się już od jakiegoś czasu. Teraz stało się ono faktem. - Koncepcja dotycząca odnowienia parku sięga poprzednich kadencji. Powstała 13 lat temu. Projekt zakładał odtworzenie zabytkowej substancji, jaką jest zespół zamkowy i staro holenderski system obronny. Przedsięwzięcie było bardzo śmiałe, miało duży zakres i wartość. Aby je zrealizować, konieczne było podzielnie na etapy. Uznaliśmy potrzebę kontynuacji tej kompleksowej wizji. Chcemy ją konsekwentnie realizować. Zakaz ruchu w parku nie jest czymś nowym, to było planowane od dawna - zaznacza zastępca prezydenta miasta Maciej Buczyński. Projekt rewaloryzacji parku opiewa na kwotę 27 mln zł. Jest dofinansowany ze środków unijnych. Dotacja wyniosła 16,5 mln zł.