Kościół

Sprawa Doroty

Tragiczna śmierć 33-latki, która, będąc w 20 tygodniu ciąży, zmarła w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu, znów do czerwoności rozpaliła środowiska proaborcyjne w Polsce. Pojawiło się wiele obelżywych oskarżeń i jeszcze więcej kłamstw.

Lobby aborcyjne nie odpuszcza. Żadne to zdziwienie. Strajk Kobiet odpowiedzialny za organizację protestów jesienią 2020 r. (po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego wydanym 22 października 2020 r., w którym zakwestionowano przepis „dotyczący dopuszczalności przerwania ciąży, a tym samym uśmiercenia dziecka poczętego, w sytuacji gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu dziecka w łonie matki”), porażających w swojej wulgarności i zdziczeniu, zapowiedział, że nie odpuści.

Posypały się pozwy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – m.in. dwa tygodnie temu ETPC odrzucił skargę ośmiu Polek zarzucających Polsce łamanie praw człowieka w kwestii odmowy aborcji (dotyczy dwóch z nich; sześć nie zaszło w ciążę, gdyż obawiały się, że w sytuacji powikłań nie będą w stanie skutecznie „załatwić” problemu), ponieważ „nie przedstawiono żadnych przekonujących dowodów medycznych potwierdzających, że wnioskodawczynie były narażone na bezpośrednie ryzyko” (za www.rp.pl, wyd. z 8 czerwca br.). Ponoć podobnych skarg wysłano do rzeczonej instytucji tysiące.

 

Sprawa Doroty

Tragiczna śmierć pani Doroty w szpitalu w Nowym Targu nie mogła zostać niezauważona. Natychmiast na ulice polskich miast wysypały się demonstracje. Na portalu „Gazety Wyborczej” opublikowano artykuł pt. „Katoliccy fundamentaliści zabili kolejną kobietę”. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł