Historia
W pierwszych miesiącach wojny

W pierwszych miesiącach wojny

Józef Rumik z Łosic wspominał: „W trzy dni po wypowiedzeniu wojny Rosji przez Austro-Węgry, a była to sobota [8 sierpnia 1914 – JG] władze administracyjne gminy Łosice otrzymały rozkaz mobilizacyjny mężczyzn podlegających służbie wojskowej.

Przed urzędem gminy stało kilkanaście furmanek dwukonnych, na których siedzieli zmobilizowani mężczyźni. Furmanki te otaczał tłum lamentujących kobiet żegnających mężów, synów, ojców i braci, którzy odjeżdżali na wojnę. Pomiędzy tej ciżby widać było strażników ziemskich z karabinami oraz wójta gminy Antoniego Terlikowskiego z zawieszonym na szyi łańcuchem z carskimi orłami i sołtysów: Kazimierza Leśniewskiego, Michała Kościukiewicza i Klemensa Kucewicza”. W pierwszej dekadzie sierpnia jako lokalna inicjatywa powstał Komitet Obywatelski miasta Siedlce. W jego skład weszli m.in. ks. kan. Józef Scipio del Campo jako przewodniczący, książę Bohdan Światopełk-Mirski, Jarosław Rakowiecki i adwokat Bronisław Brodziński. Komitet zorganizował trzy sekcje: żywnościową, kobiet i pośrednictwa pracy. Sekcja żywnościowa (aprowizacyjna) sprowadzała dla mieszkańców węgiel, naftę, sól, kaszę, cukier.

Sekcja kobiet pod kierownictwem Zofii Conanowskiej zorganizowała kadry sanitarne do opieki nad rannymi, sprawowała opiekę nad rodzinami pobranych rezerwistów. Sekcja pośrednictwa pracy poszukiwała zatrudnienia dla bezrobotnych. Siedziba Komitetu mieściła się w gmachu Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego.

Na początku sierpnia 1914 r. Siedlce przeżywały kryzys komunikacyjny, ponieważ pociągi przewoziły tylko zmobilizowanych rezerwistów i przerzucanych żołnierzy na trasie Brześć – Warszawa i Mołodeczno – Hajnówka – Siedlce. Miasto przez kilka dni było odcięte od Warszawy; nie docierały nawet gazety. Jak wspominał Szczepan Ciekot, w głąb Rosji przez Siedlce jechali zmobilizowani rezerwiści z okolic Łęczycy, Kalisza, Turka, Konina.

14 sierpnia – jak relacjonował J. Milik – wyszła odezwa wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza, głównodowodzącego wojsk rosyjskich na froncie europejskim, do Polaków i zrobiła pewne wrażenie, lecz jednocześnie rozczarowała, ponieważ za mało i niejasno było w niej mowy o przyszłej Polsce. Dlatego nie wszyscy Podlasianie kwapili się do wstępowania do wojska rosyjskiego.

W okolicach Międzyrzeca, jak zapisał Jan Mazurek, ukrywała się w lesie grupa kilkudziesięciu mężczyzn, którzy nie poszli do zaborczego wojska. Powstał z nich niemal oddział partyzancki, który zaopatrywał się w prowiant i wydawał polecenia wójtom i sołtysom.

26 sierpnia 1914 r. naczelnik straży ziemskiej i policmajster miasta Siedlce raportował do gubernatora lubelskiego, że sporządził listy osób, które miały być aresztowane lub podlegały przymusowej deportacji, gdyż stanowiły potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Chodziło głównie o ludność pochodzenia niemieckiego.

Chociaż wydawało się, że front wojenny jest jeszcze daleko, już w trzeciej dekadzie sierpnia pojawili się na południowym Podlasiu pierwsi ranni jeńcy z wojska austriackiego. Jak wiadomo, 25 sierpnia Austriacy zajęli Kraśnik. 27 sierpnia został ranny pod Kraśnikiem i dostał się do niewoli rosyjskiej adiutant gen. Rozwadowskiego z 12 brygady artylerii Stanisław Żeleński (brat słynnego Tadeusza Boya), sławny architekt, twórca pracowni witraży z Krakowa. Przewożony był wraz z innymi pociągiem sanitarnym i 28 sierpnia zmarł k. Łukowa, w trakcie podróży. Został pochowany na cmentarzu w Łukowie.

26 sierpnia gubernator lubelski A. Kielepowskij ogłosił ewakuację administracji i mienia państwowego. Urzędnicy z guberni lubelskiej mieli się ewakuować do Łukowa. Podobne zarządzenie wydał gubernator chełmski B. Kaszkarow. Urzędnicy z Chełma 1 września ewakuowali się do Włodawy, ale już następnego dnia wyjechali stamtąd do Białej Podlaskiej.

2 września do Łukowa ewakuowali się urzędnicy z powiatu garwolińskiego, chociaż tego dnia powstał tam Komitet Obywatelski.

7 września 1914 r. do Siedlec przybyło 30 rannych jeńców austriackich wziętych do niewoli przez Rosjan. Zostali oni umieszczeni w Centralnym Szpitalu Wojskowym w Siedlcach mogącym pomieścić 100 łóżek.

Mimo surowej dyscypliny i w nowoutworzonej guberni chełmskiej zdarzały się przypadki sprzeciwu wobec rosyjskich zarządzeń. 14 września we wsi Brus w powiecie włodawskim został aresztowany rolnik Roman Kucharuk pod zarzutem utrudniania sołtysowi Dmitrukowi zbiórki zboża dla wojska rosyjskiego. Nie tylko odmówił wszelkich świadczeń na rzecz armii, ale zagroził sołtysowi, że go pobije, jeśli jeszcze raz przyjdzie upominać się o zboże. Według doniesienia wójta Kucharuk stwierdził, że rząd i całe państwo rosyjskie, jak również były chełmski arcybiskup prawosławny Eulogiusz to zwykli oszuści, którzy niejednego już okłamali.

29 września w Żelechowie poświęcono szpital dla rannych żołnierzy mogący pomieścić 50 łóżek.

Ponieważ Chełm uniknął już zagrożenia ze strony Austriaków, którzy się wycofali, 26 września przybył tam z wizytą car Mikołaj II. Również Siedlce wybrano na miejsce dowodzenia. W październiku ulokował się w Siedlcach sztab Frontu Północno-Zachodniego na czele z gen. M. Ruzskim (jednocześnie dowódcą 6 A), który zarekwirował ładne mieszkanie należące do żydowskiego działacza Apolinarego Hartglasa.

7 października 1914 r. powstał Komitet Obywatelski w Radzyniu Podlaskim, a 18 października – KO w Sokołowie Podlaskim.

Rosjanie na gwałt przygotowywali twierdzę Brześć do obrony. Prace prowadzono całodobowo, zmuszając do nich miejscową i okoliczną ludność. Codziennie uczestniczyło w nich ok. 70 tys. robotników i rzemieślników oraz 8,5 tys. wozów konnych. 5 listopada na terenie twierdzy brzeskiej wybuchło laboratorium napełniania amunicji. Wraz z nim wyleciało w powietrze ok. 60 tys. naboi. Eksplozje rozlegały się prawie przez całą dobę, napełniając mieszkańców Terespola i okolicznych miejscowości trwogą. Z daleka widoczne były olbrzymie pożary. Zginęło 120 robotników, ucierpiały magazyny i domy mieszkalne. Po tym wypadku car Mikołaj II nawiedził Brześć, a 9 listopada złożył wizytę w Siedlcach, dokąd przyjechał pociągiem.

Józef Geresz