Rozmowa z Katarzyną Kozłowską, ornitologiem z Kołacz w powiecie
włodawskim
W większości przypadków sowom, które znajdziemy wiosną i latem podczas spacerów, nic nie dolega. Czasem są atakowane przez ptaki krukowate, ale to naturalne zjawisko występujące w przyrodzie i nie należy w nie ingerować. Pomoc człowieka nie jest potrzebna, a może wręcz zaszkodzić. Nad pomocą możemy zastanowić się, jeśli młoda sowa krwawi, jest ranna czy chora. Trzeba po prostu zostawić ptaka w danym miejscu i poinformować odpowiednie służby. Ja pomagałam niejednokrotnie rannym ptakom. Wiem, w jaki sposób je się bierze i jak wypuszcza. Któregoś razu, idąc łąką, zauważyłam bażanta, który odwrócił się do góry nogami. Okazało się, że został zaatakowany przez kota. Przyniosłam go do domu, ale spostrzegłam, że skulił się ze strachu, dlatego odniosłam bażanta w to samo miejsce.
W większości przypadków sowom, które znajdziemy wiosną i latem podczas spacerów, nic nie dolega. Czasem są atakowane przez ptaki krukowate, ale to naturalne zjawisko występujące w przyrodzie i nie należy w nie ingerować. Pomoc człowieka nie jest potrzebna, a może wręcz zaszkodzić. Nad pomocą możemy zastanowić się, jeśli młoda sowa krwawi, jest ranna czy chora. Trzeba po prostu zostawić ptaka w danym miejscu i poinformować odpowiednie służby. Ja pomagałam niejednokrotnie rannym ptakom. Wiem, w jaki sposób je się bierze i jak wypuszcza. Któregoś razu, idąc łąką, zauważyłam bażanta, który odwrócił się do góry nogami. Okazało się, że został zaatakowany przez kota. Przyniosłam go do domu, ale spostrzegłam, że skulił się ze strachu, dlatego odniosłam bażanta w to samo miejsce.