Na razie to czeka na słońce. Razem z latem - jak powszechnie
wiadomo - czeka rzeka. A razem z rzeką czeka las. No i spoko
Maroko. One czekają. My wędrujemy. Najlepiej w okolicach rzeki,
ale obowiązkowo przez las. Że wędrówka w celach innych niż czysto
wakacyjny wypoczynek i że nie własną osobą, tylko autem? Takie
mamy czasy.
Ale do rzeczy. Pogoda niekiepska, powód całkiem dobry - no to i radośnie jedziemy. Żeby połączyć przyjemne z pożytecznym, podziwiamy okolicę, która piękna, że hej. I w dodatku nasza. Lasek sobie szumi (no i co z tego, że za oknem?), ptaszki śpiewają (jak wyżej), gdzieś tam pewnie (też sobie) szemrze rzeczka-wstążeczka.
Ale do rzeczy. Pogoda niekiepska, powód całkiem dobry - no to i radośnie jedziemy. Żeby połączyć przyjemne z pożytecznym, podziwiamy okolicę, która piękna, że hej. I w dodatku nasza. Lasek sobie szumi (no i co z tego, że za oknem?), ptaszki śpiewają (jak wyżej), gdzieś tam pewnie (też sobie) szemrze rzeczka-wstążeczka.