Kiedy przed laty swój akces do prezydenckiego fotela zgłosił Stanisław Tymiński, razem z kandydatem weszła na polityczne salony czarna teczka. Ten określany mianem człowieka znikąd kandydat na urząd prezydenta Rzeczpospolitej wymachiwał nią na lewo i prawo, wywołując u jednych salwy śmiechu, u innych przerażenie.
. Od czasu Tymińskiego gra dokumentami weszła politykom w krew. Można je schować, opublikować, zniszczyć. Chyba jeszcze wiele osób pamięta masowe palenie akt w latach polskiej transformacji (czy to na pewno lata minione?).
. Od czasu Tymińskiego gra dokumentami weszła politykom w krew. Można je schować, opublikować, zniszczyć. Chyba jeszcze wiele osób pamięta masowe palenie akt w latach polskiej transformacji (czy to na pewno lata minione?).