Komentarze
22/2024 (1501) 2024-05-31
Nieco - albo i znacznie bardziej - zapomniana była premier Ewa Kopacz próbowała niedawno na nowo zaistnieć optymistyczną narracją o tym, jak to natychmiast po objęciu premierowania przez Donalda Tuska wzrosła w Polsce liczba uśmiechniętych ludzi.

Wskutek tej (graniczącej z cudem) narodowej metamorfozy, która niewątpliwie stanowi dowód poprawy stanu praworządności w Polsce, Komisja Europejska zatrzymała postępowanie z artykułu 7, a - zgodnie z europejskimi wyznacznikami szczęścia - uśmiechnięta pani von der Leyen ogłosiła zasypanie nas gradem pożyczkowych unijnych pieniędzy.
20/2024 (1499) 2024-05-15
Średnio starsza młodzież z pewnością jeszcze pamięta, jak kilka lat przed wstąpieniem do Unii Europejskiej zajrzeliśmy za niedostępne polskiemu szaraczkowi kulisy Eurowizji.

Rzec by nawet można, że prawie rozdarliśmy kurtynę, bo pierwsze polskie uczestnictwo w tym konkursie o mało co nie zakończyło się zwycięstwem. Młodziutka, utalentowana i śliczna Edyta Górniak ustąpiła wtedy tylko duetowi Irlandczyków - ówczesnego gospodarza konkursu.
19/2024 (1498) 2024-05-08
Kumulacja naszych świąt na początku maja robi niezłe wrażenie. Jak ktoś się pofatyguje, to i cały tydzień z - wow! - nawet dwoma weekendami na wolne wydrzeć może.

Trochę gorzej jest z tymi, co służbę narodowi obiecywali albo ślubowali nawet. Taki to nie ma wtedy wcale dla siebie czasu, bo z uroczystości na uroczystość, z imprezy na imprezę gnać bez końca musi. A nie wiadomo, czy jeszcze gorzej nie ma, jak się - co mu nie daj Bóg! - rozchoruje. A już całkiem najgorzej, to jak się naprawdę stara, a obywatele nie uszanują go.
17/2024 (1496) 2024-04-25
W imię „wolności” wywrócą do góry nogami obowiązujące standardy, uwierzą, że uliczne hasła czarnych parasolek i koalicji 13 grudnia to ich droga do szczęścia, wyrzekną się samozachowawczego zmysłu.

Najważniejsze, żeby Europa poklepała ich po plecach. Usuwanie ciąży, permisywne wychowanie i klimat awansują do miana ideologii i oficjalnego programu, bo tak bardzo uwiera ich polski zaścianek, że zapłacą każdą cenę, byleby udowodnić, że jak ulał do nowoczesnej Europy pasują. Zacięcie, z jakim rodzime feministki ruszyły po legalną aborcję i pigułkę „dzień po”, i przeraża, i śmieszy.
16/2024 (1495) 2024-04-16
W kwestii kulturowego ubogacania Europy 46 eurodeputowanych wstrzymało się od głosu, 272 było przeciw, a 301 zatwierdziło pakt migracyjny zakładający „udzielanie wsparcia krajom pod presją migracyjną”.

Jak ta migracyjna presja wygląda, każdy może zobaczyć, ale nie każdy chce widzieć. Przeciwko wskazanemu przez Komisję Europejską rozwiązaniu wystąpiło ok. 50 organizacji międzynarodowych, które ostrzegają, że zaproponowana umowa nie tylko nie rozwiązuje problemów, ale wręcz pogarsza sytuację migrantów, ale nawet autorytet Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w tym przypadku nie pomógł.
15/2024 (1494) 2024-04-10
Od czasu ostatnich wyborów parlamentarnych, czyli od kilku miesięcy, mamy uśmiechniętą Polskę. Nawet wiosna z tej radości wcześniej przybieżała.

Więc choć z zapowiadanych przez uśmiechniętą władzę 100 obietnic w pełni zrealizowano zaledwie sześć, euforia zarówno aktualnego aparatu, jak i jego popleczników trwa. Wszak Bruksela sypnęła(?) groszem, kraj nasz dołączył do Prokuratury Europejskiej i prawie-prawie została zalegalizowana „awaryjna antykoncepcja”, czyli pigułka „dzień po”. Jak wiadomo, w tej ostatniej kwestii rząd robił, co mógł, ale nie mógł zbyt wiele, bo nieustająco kij w szprychy wkładał i piach w tryby sypał (premier Tusk ustalił, że to „z braku rozumu”) nieczujący oddechu ducha czasu prezydent Duda.
13/2024 (1492) 2024-03-27
Rozmowa z Adamem Bobikiem - chłopakiem z Hajnówki, odtwórcą roli Kazimierza Pawlaka w filmie „Sami swoi. Początek”.

Ma Pan na swoim koncie wiele różnych kreacji, ale to po roli Kazimierza Pawlaka w filmie „Sami swoi. Początek” stał się Pan gwiazdą. Jak się Pan z tym czuje?

Nie wiem, czy stałem się gwiazdą, nie odczuwam tego. Albo inaczej: dobrze się z tym czuję, że nie odczuwam, że stałem się gwiazdą. Nic się nie zmieniło w moim życiu.
13/2024 (1492) 2024-03-27
Lata całe nie zatarły tego obrazu Wielkanocy. Tego „krajobrazu z pożółkłych rycin”, tego nieśmiałego słoneczka rozkwitających na jeszcze niedobudzonej łące kaczeńców.

Tych świeżo odkrytych spod śniegu „rdzawych pagórków” i „ciemnozielonego cienia ozimin”. Tych ledwie dyszących od ciężaru pierzyn i doszorowanych popiołem garnków płotów. Tych dopiero co wydobytych ze skorupek piskląt - pałętających się pod nogami puchatych rozsłonecznionych kulek. Tych chuchających w ręce gospodyń tłukących kijankami wielkie pranie, bo wszystko musi być jak wiosna, jak zmartwychwstanie. Jak nowe życie. Jak święto.
12/2024 (1491) 2024-03-20
Zaczynaliśmy od malowania szlaczków, wycinania z kolorowego papieru, przyklejania i lepienia. Potem było produkowanie zakładek do książek.

Jeszcze potem - szycie pudełeczek z pocztówek. Ścieg musiał być równiuteńki, pocztówki nie za mocno, ale i nie za lekko zszyte - tak, żeby się spokojnie wieczko otwierało, ale nie opadało. Dodać należy, że towarzyszył temu nieoficjalny konkurs. Po pierwsze: na najładniejszą pocztówkę, po drugie: na najbardziej odległe miejsce, z którego została przysłana, po trzecie: na liczebność posiadanych kart (choć do zrobienia pudełeczka wystarczało kilka).
10/2024 (1489) 2024-03-07
Co prawda nie do końca wiadomo, czy właśnie to było impulsem do przeprowadzonego niewiele dni temu ataku klienteli na powszechnie kojarzone sieci, ale można by nie bez racji właśnie tak domniemywać.

Można też powiedzieć, że dyskonty wręcz sprowokowały ten atak, kierując swoje zaproszenie do miłośników weselnych przebojów - „Pijmy jednym duszkiem”, „Pijesz ty, piję ja, kompanija cała”, „A kto nie wypije, tego we dwa kije”, „Pij, pij, pij, bracie, pij, na starość torba i kij”. Z wiodącą prym weselną frazą: „A teraz idziemy na jednego…”. Ale - do rzeczy… Przyczyną powyższego rozruchu okazała się promocja alkoholu - 9,99 zł albo 8,99 zł za pół litra wódki (wstyd i żal nie kupić!).