Papież Franciszek napisał ostatnio na Twitterze: „Kochana młodzieży, Kościół oczekuje od was wiele i od waszej hojności. Nie traćcie odwagi stawiania sobie wysokich wymagań”.
Komentarze
Nowe święto ku czci Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana jest po raz pierwszy obchodzone przez Kościół w Polsce, w czwartek 23 maja, na tydzień przed Bożym Ciałem. Zostało ustanowione w zeszłym roku przez Episkopat Polski w odpowiedzi na propozycję Benedykta XVI, by w ten sposób upamiętnić Rok Kapłański i głębiej przeżyć tajemnice wiary, na których trudno dłużej się skupić w czasie Triduum Paschalnego.
Refren psalmu responsoryjnego, śpiewanego w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego po pierwszym czytaniu mówi, iż „Pan wśród radości wstępuje do nieba”. Jeszcze jako ministrant zastanawiałem się, z czego właściwie ta radość wynika.
Ufam, że liturgiczna bliskość daty moich święceń oraz celebrowania tajemnicy Bożego Miłosierdzia pomogą mi podjąć posługę biskupią w postawie pokornej ufności wobec Chrystusa ukazującego swoje rany jako źródło życia.
Dzień zmartwychwstania Jezusa był zarówno dla Jego przyjaciół, jak i wrogów, pełen niespodzianek. Ci, którzy Go ukrzyżowali, myśleli, że definitywnie pozbyli się problemu. Jak grom uderzyła w nich wieść o pustym grobie. Uczniowie Jezusa byli przekonani, że to koniec. Również i ich wiadomość, że grób jest pusty, bardzo zaskoczyła. Ale znaczenie tej wiadomości dla jednych i drugich było krańcowo inne.
Umrę. Nie wiem kiedy. Może jutro, może za kilkadziesiąt lat. Ciało zostanie na ziemi i obróci się w proch. Duch stanie przed Bogiem. Najważniejszy dzień w życiu to śmierć, a najważniejsza podróż to właśnie ta ostatnia, na spotkanie z Bogiem.
Święto Chrztu Pańskiego kończy w liturgii okres Bożego Narodzenia. Jezus staje przed nami już nie jako dziecko, płaczące w żłobie, ale jako dorosły mężczyzna w wieku ok. 30 lat, rozpoczynający swą publiczną działalność.
Przez cały rok na drzwiach wielu mieszkań zobaczyć można napisane kredą litery K+M+B wraz z liczbą oznaczającą kolejny rok. Jednoznacznie kojarzą się nam one z uroczystością Objawienia Pańskiego, zwaną popularnie świętem Trzech Króli, obchodzoną 6 stycznia.
Ewangelia IV Niedzieli Adwentu prowadzi nas śladami Maryi do Ain-Karim - małego miasteczka w górach. Jesteśmy tam świadkami spotkania dwóch kobiet - będącej w podeszłym wieku Elżbiety oraz młodziutkiej Maryi. Obie spodziewają się potomstwa. Ich spotkanie wpisuje się w ciąg niezwykłych wydarzeń…
Obok Najświętszej Maryi Panny, w czasie Adwentu szczególną postacią jest dla nas Jan Chrzciciel. Ten, który wskazał podczas Chrztu w Jordanie na Jezusa jako na zapowiedzianego Mesjasza. Ten, który pragnął się umniejszać, by mógł wzrastać Jezus. Ten, który męczeńską śmiercią zaświadczył o prawdziwości głoszonych przez siebie słów.
- « Następne
- 1
- …
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- …
- 19
- Poprzednie »