Nowi włodarze obejmują swoje stanowiska. Przed nimi pięć lat
intensywnej pracy. Czas na realizację obietnic i deklaracji, dzięki
którym przekonali do siebie wyborców. Na co mogą liczyć mieszkańcy?
Kadencja samorządu 2014-18 zakończyła się 16 listopada. Od tego dnia sukcesywnie zwoływane są posiedzenia rad miast i gmin, podczas których nowi włodarze przejmują stanowiska od swoich poprzedników. Wraz ze złożeniem ślubowania rozpoczyna się dla nich czas urzeczywistniania złożonych podczas kampanii obietnic. Nowo wybrany prezydent Białej Podlaskiej przyznaje, że czuje na sobie ogromne zobowiązanie i dług wdzięczności wobec mieszkańców. - Swoim werdyktem wyrazili nadzieję na to, że miasto może być zarządzane lepiej, przejrzyściej - stwierdza Michał Litwiniuk, dodając, że wciąż otrzymuje od wyborców życzenia wytrwałości, siły oraz deklaracje wsparcia. Pierwszym wyzwaniem stojącym przed nowym prezydentem Białej Podlaskiej będzie ocena projektu budżetu, który otrzyma w spadku po swoim poprzedniku. - Wiem, że wiele zapisów to bardzo niepokojące sygnały, choćby doniesienia z placów budów. Na pewno czeka nas bardzo dużo pracy - zapowiada M. Litwniuk, deklarując, że wkrótce przedstawi bilans otwarcia kadencji.
Kadencja samorządu 2014-18 zakończyła się 16 listopada. Od tego dnia sukcesywnie zwoływane są posiedzenia rad miast i gmin, podczas których nowi włodarze przejmują stanowiska od swoich poprzedników. Wraz ze złożeniem ślubowania rozpoczyna się dla nich czas urzeczywistniania złożonych podczas kampanii obietnic. Nowo wybrany prezydent Białej Podlaskiej przyznaje, że czuje na sobie ogromne zobowiązanie i dług wdzięczności wobec mieszkańców. - Swoim werdyktem wyrazili nadzieję na to, że miasto może być zarządzane lepiej, przejrzyściej - stwierdza Michał Litwiniuk, dodając, że wciąż otrzymuje od wyborców życzenia wytrwałości, siły oraz deklaracje wsparcia. Pierwszym wyzwaniem stojącym przed nowym prezydentem Białej Podlaskiej będzie ocena projektu budżetu, który otrzyma w spadku po swoim poprzedniku. - Wiem, że wiele zapisów to bardzo niepokojące sygnały, choćby doniesienia z placów budów. Na pewno czeka nas bardzo dużo pracy - zapowiada M. Litwniuk, deklarując, że wkrótce przedstawi bilans otwarcia kadencji.