Historia
11/2024 (1490) 2024-03-13
6 marca 1944 r. Niemcy dokonali jednej z największych egzekucji na Lubelszczyźnie. Ofiarami byli m.in. mieszkańcy Dęblina, Ryk, Białej Podlaskiej, Stężycy, Sobolewa i Sarn.

Po 80 latach od zbrodni władze gminy Kurów dokonały odsłonięcia pomnika pomordowanych. Uroczystość pod patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy odbyła się w rocznicę egzekucji, 6 marca. Po Mszy św. w intencji pomordowanych nastąpiła główna część uroczystości. Pomnik na rynku został poświęcony, a wydarzenie uczczone salwą honorową oraz wieńcami i kwiatami.
10/2024 (1489) 2024-03-07
Oznaczona jest 14 krzyżami rozmieszczonymi najczęściej na ścianach bocznych świątyni lub w plenerowych kalwariach.

Droga krzyżowa - przedstawiana także w rzeźbach czy obrazach, upamiętniając mękę Chrystusa, pozwala przeżywać wspólnie z Nim czas od Ostatniej Wieczerzy do Jego śmierci na krzyżu. Męka Pańska rozważana jest w 14 symbolicznych stacjach. Za odprawienie Drogi krzyżowej, zgodnie z „Wykazem odpustów Kościoła katolickiego” zatwierdzonym dekretem papieża Pawła VI z 29 czerwca 1968 r., wierni mogą uzyskać odpust zupełny. Oprócz spełnienia zwykłych warunków trzeba: „odprawiać to ćwiczenie w miejscu, gdzie jest prawnie założona Droga krzyżowa”, rozważać Mękę Pana Jezusa i przechodzić od jednej do drugiej stacji”. Najprawdopodobniej najstarszymi w Polsce są stacje Drogi krzyżowej z rotundy św. Prokopa w Strzelnie datowane na 1531 r., a wykonane z drewna dębowego.
10/2024 (1489) 2024-03-07
Z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy odbyły się obchody 80 rocznicy pacyfikacji wsi Wanaty.

28 lutego 1944 r. funkcjonariusze SS i policji niemieckiej spalili wieś i zamordowali 108 jej mieszkańców. Zbrodni dokonano w odwecie za śmierć kilku niemieckich żandarmów zabitych w potyczce z polskimi partyzantami. Był to najczarniejszy dzień w wojennej historii powiatu garwolińskiego. - Nie ma żadnych wątpliwości, że miał miejsce tutaj jeden z najstraszniejszych w całym okresie II wojny światowej aktów terroru niemieckiego wobec polskiej ludności obszarów wiejskich - być może spowodowany tym, jacy ludzie tutaj żyli. Wielu z nich było partyzantami w Armii Krajowej, w Batalionach Chłopskich, w Narodowych Siłach Zbrojnych, wielu na co dzień wspierało partyzantów.
11/2024 (1490) 2024-02-28
O niepodległą ojczyznę walczyli w czasach, gdy rządy w niej sprawowali ludzie, którzy uznali, że już jest niepodległa.

Szli wyprostowani wśród tych, co na kolanach. Żołnierze wyklęci. Niezłomni. Na ich czele ten najbardziej znany - także poza Polską - i przez brytyjskiego historyka Michaela Foota zaliczony do grupy sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu II wojny światowej rotmistrz Witold Pilecki. Jedyny człowiek, który celowo dał się ująć w łapance i osadzić w niemieckim obozie zagłady w Auschwitz po to, by przygotować raport o panujących tam nieludzkich warunkach.
9/2024 (1488) 2024-02-28
W piątek 16 lutego, o 10.00, odbyła się sesja popularnonaukowa poświęcona unitom z miejscowości Jamy, a w niedzielę została odsłonięta i poświęcona upamiętniająca ich tablica.

Jamy to niewielka miejscowość wyodrębniona jako sołectwo, jednak w rzeczywistości stanowiąca dzielnicę Ostrowa Lubelskiego. Historia okrutnie doświadczyła jej mieszkańców. W grudniu 1874 r. - podobnie jak w wielu innych punktach Podlasia - miejscowi unici wyrzucili z plebanii popa, który przeszedł na prawosławie i stopniowo dokonywał zmian w cerkwi i obrzędach.
8/2024 (1487) 2024-02-21
80 lat temu, w nocy z 28 na 29 lutego, żołnierze Armii Krajowej przeprowadzili akcję  wysadzenia niemieckiego pociągu na wysokości wsi Borki-Kosy.

Zaangażowanych w nią było 110 żołnierzy AK obwodu Siedlce. Po wykopaniu dołków w zamarzniętej ziemi założono pod jedną z szyn trzy miny. Ich wybuch miał spowodować wykolejenie się pociągu, który następnie miał zsunąć się z nasypu. Kiedy przejechała lokomotywa, partyzanci uzbroili miny w zapalniki. O godzinie 1.05 29 lutego 1944 r. nadjechał niemiecki pociąg relacji Brześć - Berlin, w którym mieli podróżować niemieccy żołnierze jadący na urlop. Nacisk lokomotywy na miny spowodował wybuch. Był to sygnał dla żołnierzy AK do otwarcia ognia. Zaskoczeni Niemcy wyskoczyli z pociągu i skryli się za jego kołami.
8/2024 (1487) 2024-02-21
Wiosną ubiegłego roku opublikowaliśmy artykuł wspomnieniowy o Aleksandrze Oleszczuku zwanym podlaskim Kolbergiem.

Jakiś czas później skontaktował się z nami jego bratanek Piotr Oleszczuk. Chciał podzielić się swoim życiem i pasjami. - Tradycje muzyczne w naszej rodzinie były i są bardzo żywe. Pasja do grania i śpiewu nie zakończyła się tylko na osobie stryja Aleksandra. Wspominam go bardzo ciepło. Nawet, gdy już wyjechał z Podlasia, odwiedzał nas w rodzinnych Kolembrodach. Zjeździł całe południowe Podlasie, aby poznać i uwiecznić podlaski folklor. Zapisywał słowa i melodie usłyszanych pieśni. Każdą opisywał w sposób naukowy: ustalał skalę, tonacje, ambitus melodii, rytm i tempo. Stryj miał bardzo duże zasługi na polu folklorystycznym.
7/2024 (1486) 2024-02-14
9 lutego w Centrum Kultury Chrześcijańskiej w Wisznicach odbyła się promocja książki „Kraszewscy na Podlasiu”.

Publikacja jest owocem sesji naukowej, która odbyła się wiosną minionego roku. Koordynatorem przedsięwzięcia od strony naukowej był prof. dr hab. Feliks Czyżewski. W projekcie uczestniczyli przedstawiciele środowiska akademickiego z Lublina i Poznania, dyrekcja i pracownicy Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie oraz Urząd Gminy Wisznice i Gminna Biblioteka Publiczna. Zgromadzonych w CKCh powitał Piotr Dragan, wójt gminy Wisznice. Potem głos zabrał dyrektor romanowskiego muzeum Krzysztof Bruczuk.
7/2024 (1486) 2024-02-14
Mamy dzisiaj wielkie święto. Witamy cię, Zbyszku, po 77 latach! - tymi słowami Agnieszka Pasztor rozpoczęła 9 lutego spotkanie w Muzeum Regionalnym w Siedlcach.

Zainaugurowało ono otwarcie wystawy stałej „Galeria sztuki polskiej” oraz wystawy czasowej „Grupa «Ławeczka» - dialog ze sztuką Zbigniewa Tymoszewskiego”. - Zbigniew Tymoszewski, legenda sztuki powojennej, uczeń sióstr Ireny i Joanny Karpińskich, które w 1944 r. założyły w Siedlcach Miejską Szkołę Malarstwa i Przemysłu Artystycznego, rozsławił nasze miasto i niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę - dodała. I wyjaśniła, że to za sprawą najbliższej rodziny artysty - Tatiany Jastrzębskiej i Marka Ludwiczuka, którzy jego prace złożone w depozycie w warszawskiej Zachęcie zdecydowali się wycofać.
6/2024 (1485) 2024-02-07
Osieck to kolejna - obok Piszczaca i Maciejowic - miejscowość w diecezji siedleckiej, która od 2024 r. stała się miastem.

Podobnie jak w przypadku dwóch pierwszych Osieck nie tyle uzyskał prawa miejskie, ile je odzyskał. Jest o Osiecku legenda, o której pisałem w jednym z ubiegłorocznych felietonów, a było też znane przysłowie. Legenda wiąże się z czasem świetności Osiecka, a przysłowie z okresem upadku.