Sierpniowe niebo, o którym sporo ostatnio pisaliśmy, jest wyjątkowym świadkiem jeszcze jednej pięknej tradycji. Też zresztą szczególnej i wyjątkowej.
To właśnie w sierpniu przecież dziesiątki tysięcy ludzi w naszym kraju wyruszają na pielgrzymie szlaki w kierunku Jasnej Góry, by pokłonić się przed tronem Madonny. Są też pielgrzymki w innych miesiącach i jest też wiele innych miejsc, do których pielgrzymi podążają, ale „epicentrum” pielgrzymkowego ruchu to właśnie sierpień i właśnie częstochowskie sanktuarium. Ta tradycja ma już wiele lat. We wrześniu 1626 r. wyruszyła pielgrzymka z Gliwic do Częstochowy. Mieszczanie powędrowali na Jasną Górę, aby podziękować Matce Bożej za cudowne ocalenie miasta przed wojskami duńskimi w czasie wojny trzydziestoletniej.
To właśnie w sierpniu przecież dziesiątki tysięcy ludzi w naszym kraju wyruszają na pielgrzymie szlaki w kierunku Jasnej Góry, by pokłonić się przed tronem Madonny. Są też pielgrzymki w innych miesiącach i jest też wiele innych miejsc, do których pielgrzymi podążają, ale „epicentrum” pielgrzymkowego ruchu to właśnie sierpień i właśnie częstochowskie sanktuarium. Ta tradycja ma już wiele lat. We wrześniu 1626 r. wyruszyła pielgrzymka z Gliwic do Częstochowy. Mieszczanie powędrowali na Jasną Górę, aby podziękować Matce Bożej za cudowne ocalenie miasta przed wojskami duńskimi w czasie wojny trzydziestoletniej.