Z czym mi się kojarzy 1 maja 2004 r.? Po pierwsze - z wielką balangą na całe osiedle, jaką urządzili sobie moi już byli sąsiedzi, i bezradnością policjantów, którzy nie potrafili dostać się do ich mieszkania. Po drugie - z wejściem Polski do UE. Po trzecie...
Komentarze
Niespecjalnie zajmuję się śledzeniem seriali telewizyjnych, ponieważ uznaję za stratę czasu zajmowanie się dziejami Złotopolskich, Lubaczów albo innych rodzin. Nie widzę też zbytniego sensu w liczeniu kolejnych odcinków „Mody na sukces” czy szpitalnej sagi z Leśnej Góry.
Dowcipny białostocki samorządowiec na jednej z sesji rady miejskiej zaproponował utworzenie w Białymstoku muzeum bimbrownictwa. Podobno z przekory. Ale, jakby wbrew jego intencji, pomysł chwycił. I społeczeństwo, i magistrat zareagowały pozytywnie. Swoje wsparcie zadeklarował też dyrektor Muzeum Wsi Białostockiej.
Po raz kolejny na tapecie wszystkich mediów zagościła polska edukacja. Może jest to jakiś sposób na to, aby sprawy polskich nauczycieli i uczniów nie odchodziły do przysłowiowego lamusa.
Często powtarzanym powiedzeniem jest twierdzenie, że nie lubi się zbytnio chamstwa i góralskiej muzyki. O ile nie rozumiem do końca zastrzeżeń odnośnie do mieszkańców Podhala, zgrabnie wycinających swoiste dźwięki na strunach gęśli, o tyle podzielam opinię o nieznośnym charakterze braku kultury.
Traktat Lizboński to jednak dla nas, Polaków, musi być ważna sprawa. Tak ważna, że aż niepojęta. Wśród zapytanych przed jego ratyfikacją polityków, o co tak naprawdę w tym zapisie chodzi i jak zmieni się sytuacja Polski po jego ratyfikacji, ze świecą szukać, kto by merytorycznie odpowiedział.
3 kwietnia 1805 r. urodził się Hans Christian Andersen. Wszedł do kanonu lektur szkolnych, a jego utwory czytają nie tylko dzieci. Inspirację życiową odnajdują w nich również starsze osoby, chociaż wiedzą, że mają do czynienia z baśnią.
Czasami, zanim coś się powie, a zwłaszcza zrobi, należy dwa razy pomyśleć. Najwyraźniej poseł Jacek Kurski nie jest orędownikiem tej zasady i na tacy podał działaczom organizacji homoseksualnych i lewackich pretekst do rozpoczęcia kampanii promującej związki partnerskie oraz walczącej z urojonymi prześladowaniami gejów i lesbijek.
Przyznam się na początku, że tytuł (zaczerpnięty z filmu Agnieszki Holland, opowiadającego o męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki) jest z mojej strony swoistą prowokacją. Zabójstwo kapelana Solidarności było i jest nadal świadectwem obecności kapłana w życiu powierzonej jemu owczarni.
Anne Rice, znana autorka cyklu powieści o wampirach, od dłuższego czasu wprowadza zamieszanie wśród swoich fanów, głosząc swoje przemyślenia związane z Bogiem. Dlaczego? Bo ponad 10 lat temu spojrzała w lustro i stwierdziła, że została natchniona przez Stwórcę, po czym zerwała z ateizmem i odbudowała swoją więź z Kościołem.