Komentarze
7/2017 (1128) 2017-02-15
W życiu każdego człowieka są chwile, o których woli nie pamiętać. Wstyd towarzyszący niektórym wspomnieniom może stawać się niekiedy podstawą bolesnych i odzywających się po wielu latach kompleksów i traum. Podobnie bywa w życiu zbiorowym.

19 lutego przypada kolejna rocznica pogromu galicyjskiego - tzw. rabacji chłopskiej. Zawężając wspomnienia historyczne, można powiedzieć, że było to zbrojne wystąpienie chłopstwa przeciwko ziemiaństwu, a dokonało się ono z inicjatywy i przy znacznej inspiracji austriackich władz zaborczych. Celem działania okupanta stała się chęć - z jednej strony - powstrzymania możliwego wybuchu powstańczego, z drugiej zaś poróżnienie Polaków między sobą z jedoczesnym związaniem mentalnym jednej części społeczeństwa z tronem wiedeńskim.
7/2017 (1128) 2017-02-15
Na 19 lutego wyznaczono datę pogrzebu Heleny Kmiecik. Była wolontariuszką w ochronce dla dzieci prowadzonej przez Wolontariat Misyjny Salvator w Cochabambie w Boliwii.

W nocy z poniedziałku na wtorek (23/24 stycznia) doszło do napadu na dom, w którym pracowała razem z Anitą Szuwald. Napastnik z niewiadomych przyczyn ugodził Helenę nożem. Mimo natychmiastowych prób ratowania życia, dziewczyna zmarła. Miała niespełna 26 lat.
6/2017 (1127) 2017-02-08
Przyznam się, że już od dłuższego czasu, i to dużo dłuższego niż rządy obecnej większości sejmowej, z rosnącym zadziwieniem spoglądam na naszą polską rzeczywistość społeczno-polityczną.

Moje zadziwienie bierze się jednak nie z zachwytu obserwowanymi stanami rzeczy, ile raczej kompletną bzdurnością tego, co dzieje się w przestrzeni publicznej, z licznymi zahaczeniami o prywatne rejony życia moich rodaków. Tak to już jest w naszym żywocie, że potrafimy z przenikliwością równą sokolemu wzrokowi dostrzec to wszystko, co z zewnątrz przeszkadza naszemu istnieniu i spokojnemu bytowi, a pomijamy milczeniem bądź omijamy własną odpowiedzialność za dobrobycie własne.
6/2017 (1127) 2017-02-08
Spacerująca po plaży dziewczyna znalazła lampkę oliwną. Otarła ją i wyskoczył z niej duszek spełniający życzenie. Jedno. - Poproszę - mówi dziewczyna - o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz, duszku, tę mapę?

Chcę, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, żeby Żydzi i Arabowie pokochali się i żeby wszyscy tam żyli w zgodzie i harmonii. - Kobieto - na to duszek - te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy lat. Jestem dobry, ale nie aż tak dobry, żeby to sprawić. Pomyśl jeszcze raz i daj jakieś sensowne życzenie.
5/2017 (1126) 2017-02-01
Mark Twain twierdził, iż istnieją trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwo, bezczelne kłamstwo i statystyka. Co ciekawe, ta ostatnia w jego czasach zdawała się być dopiero w powijakach i nikt raczej nie wróżył jej zbyt świetlanej przyszłości, zwłaszcza w mediach.

Mania procentowych zestawień mniemań ludzkich przeraża dzisiaj normalnie myślących ludzi. Bo czyż nawet powtarzane przez miliony kłamstwo oznaczać będzie prawdę? Warto przypomnieć sobie chociażby doskonałą baśń J.Ch. Andersena pt. Nowe szaty cesarza, by zrozumieć, iż końcem - nawet milionami ust wypowiedzianego - kłamstwa nie jest zbrodnia czy tragedia, ale przede wszystkim śmieszność tych, którzy je powielają swoimi słowami.
5/2017 (1126) 2017-02-01
Instytut Pamięci Narodowej podał do wiadomości, że Lech Wałęsa był w latach 1970-76 tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Bolek. Potwierdziła to ekspertyza biegłych, którzy badali dokumenty. Tyle fakty. A co słychać w kwestii komentarzy?

Ano - zależy, gdzie ucho przyłożyć. Chociaż chyba nikt już nie neguje tej współpracy, to podział, jaki jest, każdy widzi. I każdy ma swoje na ten temat zdanie. Czyli że miała być demokracja, a tu każdy wygaduje, co chce. A najgłośniej zdaje się wybrzmiewać donośny głos samego Lecha Wałęsy.
4/2017 (1125) 2017-01-25
Od pewnego czasu jesteśmy świadkami pewnych zachowań społeczności ludzkich, które wywołują u mnie uśmiech rozbawienia.

A mianowicie przetaczających się przez różne kraje demonstracji i manifestacji, dotyczących jednak najczęściej spraw, które w żaden sposób nie dotyczą ani społeczeństw zamieszkujących dane państwo, ani tym bardziej ludzi demonstrujących. Przykładem są chociażby demonstracje: czy to w Berlinie, czy też w Warszawie przeciwko prezydenturze Donalda Trumpa.
4/2017 (1125) 2017-01-25
Spojrzałem na naszą rodzinną, przepiękną choinkę. Rodzinną z dwóch powodów. Ustroiliśmy ją razem, ciesząc się każdą chwilą tego wspólnego dzieła i pięknym efektem.

To po pierwsze, a po drugie: jak zwykle wybraliśmy styl tradycji i wspomnienia, czyli bez nowoczesnych stylizacji, ale za to z bombkami, które przywołują w mojej pamięci obrazy głębokiego dzieciństwa. A to niebagatelna całkiem przestrzeń czasu, mierzona już połową wieku. Każda taka bombka to jednocześnie ciepła myśl i wspomnienie ważnych, bardzo ważnych ludzi.
3/2017 (1124) 2017-01-18
Podjęty przeze mnie w ubiegłym tygodniu temat nienawiści, także tej, którą spotykamy w życiu społecznym, ale i tej, która nierzadko motywuje nasze codzienne działania, domaga się pewnego dopowiedzenia.

Samo wskazanie na fałszywy obraz drugiego człowieka w naszym umyśle nie jest wystarczającym do właściwej oceny własnego postępowania i jego motywacji. Zresztą, jeszcze więcej trudności sprawia odróżnienie uprawnionej krytyki cudzego działania od naznaczonego nienawiścią tępienia drugiego człowieka.
3/2017 (1124) 2017-01-18
Pośród wielu porzekadeł jest i to - zresztą wszystkim znane - mówiące o stole i nożycach. Że jak w stół uderzyć, to się nożyce odzywają. Czyli brzęczą.

Ale chyba dodać trzeba, że mamy nowe czasy, w których po uderzeniu we wspomniany mebel nożyce nie tylko się brzękiem swym odzywają, ale i tną, ile wlezie i co popadnie. Może właściwą reakcją byłoby przyzwyczajenie się do tego brząkania. Ale do niszczenia wszystkiego?